Kulki nawozowe

Użyłem opcji "Szukaj" ale nie znalazłem interesujących mnie informacji.
1) Czy można stosować kulki nawozowe (ja mam "Bivoj" Rataja) jako jedyne źródło nawozu w akwarium (bez CO2 i nawozów płynnych)?
2) Pierwsze kulki umieścić dokładnie pod korzeniami rośliny, czy wetknąć w żwirek już po zasadzeniu?
3) Czy wpakowanie w podłoże od razu większej ilości kulek jest dozwolone (by uniknąć wtykania nowych co parę tygodni), czy grozi jakąś katastrofą chemiczną?

Z góry dzięki za odpowiedź.

Yahilles napisał(a):Użyłem opcji "Szukaj" ale nie znalazłem interesujących mnie informacji.
1) Czy można stosować kulki nawozowe (ja mam "Bivoj" Rataja) jako jedyne źródło nawozu w akwarium (bez CO2 i nawozów płynnych)?
2) Pierwsze kulki umieścić dokładnie pod korzeniami rośliny, czy wetknąć w żwirek już po zasadzeniu?
3) Czy wpakowanie w podłoże od razu większej ilości kulek jest dozwolone (by uniknąć wtykania nowych co parę tygodni), czy grozi jakąś katastrofą chemiczną?

Z góry dzięki za odpowiedź.

1. tak jeśli rośliny które posiadasz odżywiają się przez korzenie a obsada
pływająca dostarczy azotu i fosforu.kierunek LT
2. chyba wygodniej wetknąć po zasadzeniu w pobliżu korzeni najgłębiej jak się da.
3. jeśli miałbyś wtykać co kilka tygodni to za rok miałbyś samą glinę w baniaku
możesz wpakować więcej ale zasada taka jak przy użyciu ziemi pod żwirem
nie targać podłożem tak by całe żyzne podłoże nie przedostawało się do
wody.

taka jest moja wersja i tej będę się trzymał

pozdr

W akwariach z ziemią mam doświadczenie, chodzi o to, że tym razem chcę mieć dużo korzeni i mniej podłoża, więc wolę dać składniki odżywcze tylko tam, gdzie trzeba.

3. jeśli miałbyś wtykać co kilka tygodni to za rok miałbyś samą glinę w baniaku Wink

Na opakowaniu piszą, że to się wyczerpuje i trzeba uzupełniać
Czyli mogę po prostu równomiernie na powierzchni "zarośniętej" porozkładać kulki w odpowiedniej odległości od siebie i potem się nie martwić?

Ja robiłem właśnie tak jak opisujesz, kulki jak w temacie http://www.roslinyakwariowe.pl/forum/viewtopic.php?t=7589, ale nie dodawałem torfu, bo nie widziałem istotnych zalet stosowania go w tym miejscu(pomijając CEC). Wszystko było OK, ale rośliny były dość łatwe, typowe 'korzeniowce' no i kulki zabezpieczały makro, te kupne zwykle nie mają NPK w składzie. Obsadą były małe kąsaczowate.

nie chciałbym uogólniać ale kulki które ja miałem były zbudowane chyba z gliny.
a że miałem ich sporo to przy zmianie podłoża miałem sporo gliny która była dość zbita i
czegoś co po ruszeniu spowodowało że cała woda zrobiła się biała.

ja wciskałem tak że, np: jak miałem kępę rotali to wcisnąłem tam 4 kulki
żabienicy zapodałem dwie, kilka kulek też zapodałem pod blyxy i sagitarię chyba z 8
w sumie z 2 paczki filtusa na 126L i było całkiem spoko bez większych
inwazji.problem zrobiłem sobie dopiero po wyrwaniu sagitari...
dużo poszło w wodę i zaczęły się inwazje które po kilku mc przyczyniły się
do restartu...(to nie był jedyny powód oczywiście)

Te które mam to gliniano torfowe- wygląda to tak, że są zrobione z torfu przykrytego warstwą gliny.