nuendo napisał(a):Piotr, mnie chodziło tylko o nazwę marki. Nie chciałem wnikać tak głęboko jak Ty. Dla mnie nadawanie nazw marek, które mają się kojarzyć z Japonią (a nie wywodzą się) jest delikatnie mówiąc słabe. A to, że marketingowcy lub osoby odpowiedzialne za promocję wypisują o swojej firmie bzdury, to druga strona medalu.
Jasne wiem o co chodzi.
Ale wiem jak to wygląda też z drugiej strony, parę lat temu zamawialiśmy u fachowca takie fajne wydajne dyfuzorki
CO2 z wydajnym spiekiem (kiedy na rynku nie było jeszcze czerwonych NEO), i wymyśliłem im nazwę ZEN
W tamtym okresie mocno fascynowałem się Japonią a jak ktoś się jara takimi klimatami to pierwsze co przychodzi mu do głowy
Z drugiej strony są i rodzime firmy, które wolą polskie nazewnictwo np. "nabąblacz"
U nas wskoczy uśmiech na kącik ust, ale np. dla osób, które stykają się z akwarystyką to całkiem fajna nazwa