Witam,
Widzę że dyskusja w sprawie oceny nowego filtra
Fluval-a dość sporna, spróbuje zatem podzielić się swoją.
Filtr
Fluval FX6 to świetny wybór dla osób które posiadają duże zbiorniki i nie chcą się bawić w kilka mniejszych filtrów, a jednym, góra dwoma chcą zapewnić sobie odpowiedni ruch wody i duże złoża filtracyjne.
Do tego zadania idealnie pasuje właśnie seria FX
Fluvala.
Posiadają one mocną pompę która zapewnia właściwą cyrkulację ( dla mniejszych zbiorników można regulować przepływ wody przykrecajac zawory ) oraz duże złoża filtracyjne.
Często słyszy się opinie że te filtry przez swoją konstrukcję bardziej powinny być traktowane jako filtry mechaniczne niż do filtracji biologicznej.
Wiecie co ?
najczęściej mówią to ci, którzy tych filtrów nigdy nie mieli.
Komora każdego kosza otoczona jest gąbką którą można traktować jako wstępną filtrację mechaniczną, natomiast wewnętrzne sekcje (oprócz dolnej i górnej) zależą już od naszej konfiguracji i mogą być ustawione tylko w kierunku filtracji biologicznej, lub chemicznej, lub jednej i drugiej jednocześnie.
To właśnie pojemne kosze filtracyjne są ogromną zaletą tego filtra.
Pompa umieszczona jest na dole kubła, sam kubeł również na dole posiada zawór spustowy, to rozwiązanie powoduje że możemy często usunąć nadmiar zabrudzeń z dna komory filtra, lub podpinając tam wąż dokonać np. podmiany wody lub podpiać "odmulacz" i wyczyścić dno zbiornika. Naprawdę świetne i przydatne rozwiązanie.
Patrząc zatem na siłę filtra, możliwość regulacji przepływu, pojemność komory filtra, dodatkowe opcje o których napisałem, a także świetny system automatycznego zalewania komory oraz to że filtr raz na kilka godzin zatrzymuje się na kilka chwil celem odpowietrzenia jest to naprawdę bardzo udany produkt.
Mało tego, filtr można kupić w przedziale cenowym od 800 do 1200 PLN..
To dużo taniej niż np.
Eheim 2080 którego średnia cena to 1300 i to bez materiałów filtracyjnych które
Fluval bez dodatkowych opłat klientowi zapewnia. To duży plus dla amerykańskiej marki.
Wydawać by się mogło że mamy w końcu filtr doskonały.
Jednak w każdej bajce musi być coś, co zepsuje sielankowy obraz sytuacji.
W przypadku
Fluvala FX6 będzie to jego głośna praca !
Pompa filtra podczas pracy posiada wyczuwalne wibracje. Wibracje te przenoszą się na obudowę filtra, natomiast ten umieszczony z reguły w szafce pod akwarium powoduje że rezonans podbija odczucie jednostajnego, wyjątkowo denerwujacego "buczenia ".
Jeżeli ktoś posiada zbiornik w miejscu w którym jest "ruch" , jest głośniej i inne dźwięki spokojnie zagłuszą pracę filtra, to nie odczuje jego pracy.
Na pewno nie jest to filtr cichy i na pewno nie jest to filtr który niezauważalne będzie pracował w pomieszczeniu w którym na ciszy nam zależy (np. sypialnia)
zalety:
- moc filtra, przepływ
- duże złoża filtracyjne, oraz dowolność ich konfiguracji
- dodatkowe rozwiązania wykorzystujące zawór spustowy umieszczony przy dnie filtra
- system automatycznego zalewania filtra
- system automatycznego odpowietrzenia
- jakość plastików, wykonania
wady:
- głośna praca powstała na skutek wibracji pompy filtra i przenoszenia ich na jego obudowę.
Szafka akwariowe zachowując się jak pudło rezonansowe w przypadku umieszczenia filtra w niej, dodatkowo nieprzyjemny odgłos potęguje.
W skrócie - nie dla osób ceniących ciszę.
Mam nadzieję że komuś się to przyda
Pozdrawiam