Problem jest tego typu, że korzeń Red Moore, robi mi syf w akwarium już od 4 miesięcy. Wszędzie zbierają się brązowe farfocle, które osiadają na roślinach i w zakamarkach. Wygląda to, tragicznie i blokuje roślinom dostęp do światła. Bucelaphandry i
zwartki robią się brązowe i nie da się z nich zmyć tego nalotu.
Czy ktoś z Was spotkał się kiedyś z takim problemem? Jak temu zaradzić nie pozbywając się korzenia?