Witam,
Bardzo proszę o poradę. Od kilku tygodni walczyłem z sinicami w akwarium. Próbowałem rożnych sposobów, w tym wlałem sporo tego słynnego borasolu. Niestety nic to nie dawało i bakterie za każdym razem wracały.
Wreszcie spróbowałem Cyjano Killera, który podobno jest następcą, tak skutecznego Chemicleana. Jako, że posiadam zbiornik 300l na moje akwarium użyłem 4 takie tabletki. Włączyłem napowietrzanie i praktycznie w ciągu 2-3 dni sinice zniknęły, tzn po podmianie wody już nie wróciły. Na czas kuracji wyłączyłem stosowanie nawozów, gdyż bałem się podawać fosfor.
Rośliny brały tylko z substratu pod podłożem i z
CO2. Przez następne 3-4 dni
rośliny nabrały kolorów, rosły pięknie. DALEJ NIE STOSOWAŁEM NAWOZÓW. Nie wiem co, ale po tym czasie
rośliny zaczęły zmieniać kolor i liście zaczęły stawać się przeźroczyste. Zaczęły zamierać. Włączyłem nawożenie i próbuje coś ratować. Proszę o jakąś pomoc. Czy to przez tego cyjanokillera, zginęły tez bakterie nitryfikacyjne np? Jaką można zastosować drogę, żeby uratować te
rośliny.
Pozdrawiam ciepło.