Filtr osmozy

Dziękuję autorowi tego postu,że mnie nie pogonił bo się wciełem w rozmowę.

Nic się nie stało czekam na więcej opinii

Moim zdaniem taki zwykly najtanszy RO3 na poczatek spokojnie wystarczy. Chodzi o to zeby miec wode o GH i KH zblizona do 0. Potem szkoly sa dwie : mieszanie z kranem badz mineralizator. Mam dwa akwaria w jednym mieszam z kranem w drugim z mineralizatorem. Oba prowadza sie doskonale. Jestem len wiec dla mnie zabawa w mineralizacie w akwa powyzej 50 l odpada Za duzo wody trzeba uzbierac poprostu i jeszcze bawic sie w mieszanie itd.
Jak chcesz wydac troche wiecej to kup korpusowy bo duzo tansze wklady, latwiej sie wymienia, mozna powiesic estetycznie to wyglada.
I na koniec. To nie jest kosmiczna technologia W 99% przypadkow do roslinniaka zwykle RO3 najtansze wystarczy. Ba to nawet nie jest morskie gdzie tam naprawde trzeba miec czysta wode po RO/DI blska 0 ppm.

gonzolak83 napisał(a):Moim zdaniem taki zwykly najtanszy RO3 na poczatek spokojnie wystarczy. Chodzi o to zeby miec wode o GH i KH zblizona do 0. Potem szkoly sa dwie : mieszanie z kranem badz mineralizator. Mam dwa akwaria w jednym mieszam z kranem w drugim z mineralizatorem. Oba prowadza sie doskonale. Jestem len wiec dla mnie zabawa w mineralizacie w akwa powyzej 50 l odpada Za duzo wody trzeba uzbierac poprostu i jeszcze bawic sie w mieszanie itd.
Jak chcesz wydac troche wiecej to kup korpusowy bo duzo tansze wklady, latwiej sie wymienia, mozna powiesic estetycznie to wyglada.
I na koniec. To nie jest kosmiczna technologia W 99% przypadkow do roslinniaka zwykle RO3 najtansze wystarczy. Ba to nawet nie jest morskie gdzie tam naprawde trzeba miec czysta wode po RO/DI blska 0 ppm.

Po części się z Tobą zgodzę, natomiast są przypadki wody kranowej odbiegające od wszelkich "norm". Woda bardzo twarda, zażelaziona (z dużą zawartością żelaza), itp. itd. Więc podstawą doboru filtra RO jest to co płynie z kranu. Dla jednych wystarczy RO3 dla innych RO4 nie pomoże.