Tyman napisał(a):Witam
Wlasnie usowam resztki niedobite nitkowatego scierwa i chce sie podzielic sposobem
:
Ja poszedlem inna droga.
Jedno jest pewne - w zdrowym dobrze zbilansowanym zbiorniku,
te glony same padaja. Przesadzilem z premedytacja galazke
rotali macrandry calej zaglonionej do malego akwa, i po tygodniu nie ma sladu po glonach na niej.
W malym akwa N/P sa na poziomie niemierzalnym
- rosliny nie wykazuja (optycznie) zadnych brakow, co chyba bylo widac na zdjeciu,
zas
rotala pomimo marnego swiatla urosla juz 50%, jest tylko mniej intensywnie wybarwiona.
Ale wrocmy do duzego.
Wymienilem cale glowne zloze biologiczne w sumpie (po 3 latach
Keramzyt mocno juz "zasyfiony" zastapila drobno potluczona lawa w objetosci 10 litrow
w pozostalych komorach zostawilem jeszcze poprzednie wypelnienia
aby calkowicie nie ubijac filtracji biologicznej w filtrze.
Zalozylem bardzo geste prefiltry z drobnej gabki przed i po zlozu.
Podmienilem 50% wody uzupelniajac mikro i makro,
N podnioslem do ok.8ppm i P do 0,5ppm,(dodajac PG macro), Fe 0,1.
Rosliny - czesc wyrzucilem zostawiajac czubki, czesc oczyscilem mechanicznie.
Ze swiatlem zaczalem stopniowo - na MAX ale od 5h /dobe
co by dac czas roslinom na oddech po cieciu, a nie podpasywac glonow.
Dzis mija 6-ty dzien, na razie spokoj - swiece juz 8h/dobe
wczoraj ziele zaczelo pod koniec "dnia" intensywnie bablowac
glony widze miejscami na starych czesciach roslin, ale bardzo marniutkie
- resztki obskubuja molinezje.
Wstrzymalem poki co automatyczne podmiany wody, do czasu az sie baniak ustabilizuje
chce miec mozliwie jak najwieksza kontrole nad skladem wody.
Docelowo chcialbym doprowadzic do takiej rownowagi jak jest w malym
tzn. niemierzalnych testami poziomow N/P i zdrowym wygladem roslin,
ale wydaje mi sie to malo realne w tym zbiorniku
Pozdrawiam
Waldeusz