Witam, od kilku miesięcy mam pewien problem z glonami w akwarium:
1. Zbiornik - 60 x 30 x 30 cm ( 54 l)
2. Oświetlenie - 1 x 15w noname philips, 1x ecolight 11w sun, 1x11w ecolight plant
3. Czas świecenia - 10 godzin
4. Filtracja - filtr zewnętrzny, kubeł chińczyk 303
5. Podłoże - piasek.
Rośliny:
rotala, duzy
heniek, mchy,
bacopa caroliana,
staurogyne repens, rogatek.
Nawożenie: potas wg. kalkulatora i podwójna dawka carbo, wcześniej lane były śladowe ilości makro i mikro.
Parametry wody nie mierzone, woda zmiana raz na 2 tyg. 30%.
Z tego co znalazłem w internecie głównym winowajcą są okrzemki oprócz niewielkiej ilości zielenic na szybach, wcześniej wszystko rosło bardzo (akwarium ma 2 lata), dobrze dopiero od pewnego czasu dolne partie roślin zaczęły pokrywać się brązowym osadem.
Rośliny wypuszczają nowe listki jednak szybko pokrywają się one glonem. Według mnie najazd glonów mógł zacząć się podczas odmulania podłoża(piasek) i przesadzania roślin gdy to wody wytrąciły się spore ilości kulek glinianych a woda zmętniała. Tu pojawia się pytanie, czy jest możliwe ze kulki gliniano-torfowe zawierają duże ilości krzemu który wytrącił się do wody, jeśli nie czy to na pewno okrzemki ?