Kontynuuję wątek. Zmiana oświetlenia a właściwie jego uporządkowanie chyba wyszło na plus. Minął tydzień i nitek jest zdecydowanie mniej a
rośliny też fajnie rosną. Zauważyłem jednak nową rzecz. Nawożę cały czas linią
Easy Life. Metoda jaką stosuję to chyba raczej EI ponieważ wlewam spore ilości makro. Wciąż jednak są jakieś niedobory. I w mijającym tygodniu chyba odkryłem przyczynę. To wcale nie makro a mikro! Nie wiem dlaczego wciąż bałem się wlewać większe ilości Profito i praktycznie w ogóle nie stosowałem Ferro. Czasami liście zupełnie nagle robiły się białe, wygięte. Ja dodawałem magnezu, fosforu, potasu i efektu nie było. Wreszcie dodałem Fe w dawce podwójnej i od razu patrze po przycince fajne przyrosty u
rośliny jak nigdy. Nitek również nie przybyło za to pojawiły się zielenice punktowe na szybie i kilku starszych liściach co można usunąć. Czy może ktoś mi powiedzieć jakie są objawy (zazwyczaj) niedoboru Fe ? czy mogą to być też np długie nitki ? I teraz to znaczą u mnie te kropki ? przesadziłem z Fe ? Nie mogę znaleźć tego balansu...