Alternatywa butli i płynnego Carbo

Przemo80

Po 5 dniach działania dzwonu stwierdzam że po aldehyd glutarowy już nie sięgnę.
Po pierwsze: szkoda pieniędzy, po drugie: nigdy wcześniej roślony nie bąblowały tak intensywnie, o tempie wzrostu nie wspominając.
Wiem że nie można tego porównywać do butli, ale zdecydowanie lepsze to niż Carbo w płynie.
Koszt takiej zabawy to jak dla mnie 3 złocisze na miesiąc.
A napełnianie dzwonu raz dziennie to jak dawkowanie każdego innego nawozu.

krzych4120

Witam.Powietrze zalegające w dzwonie i nie rozpuszczające się wprowadza Cię w błąd bo myślisz że prędkość rozpuszczania CO2 jest raz wolna raz zahamowana.Wystarczy pod wodą przekręcić dzwon ,do góry nogami'wypuszczając powietrze z dzwonu.

Przemo80

napełniam dzwon gdy jest pusty

We Wrocławskim Ogrodzie Botanicznym podawane jest CO2 za pomocą dzwonu. Stosowałem to rozwiązanie u siebie. Co jakiś czas trzeba wypuścić powietrze pozostałe w dzwonie, bo inne gazy dyfundują do niego, więc zawiera nie tylko CO2. Nie wiem czy dobrze się to sprawdzało, bo rośliny rosły tak samo z dzwonem jak i bez niego.

Aktualnie stosuję - najpewniej zostanę skrytykowany - wodę mineralną gazowaną. Tuż przed włączeniem lamp wlewam 0,5l mineralki do akwarium 200l. Po kilku godzinach rośliny zaczynają wypuszczać pęcherzyki gazu. Nie zauważyłem żadnych negatywnych zjawisk w zbiorniku. Tygodniowe przyrosty roślin są duże, zauważalne gołym okiem. Oświetlenie od 0,45 do 0,69 W/l.

Inekane

Wbrew powszechnym opiniom woda gazowana nie jest złym sposobem dostarczania CO2 (szczególnie w małych zbiornikach). Ale jest to uciążliwe i są straty przy nalewaniu. No i dość drogie codziennie butelkę za kilka zł kupować.

powyżej 4 000 mg/l CO2/ i niskim /poniżej 1 500 mg/l CO2/

Cytat ze strony o jakiejś wodzie, chyba Muszyna pierwsza wyskoczyła... nalewając więc 1l wody o teoretycznym stężeniu CO2 na poziomie 4000mg/l uzyskujemy przy akwarium 100l około 43mg/l.
Trzeba też pamiętać przy wlewaniu dużej ilości wody (słabiej gazowanej) że jest to też nawożenie szczególnie przy wodzie wysoko zmineralizowanej.

Inekane napisał(a):Wbrew powszechnym opiniom woda gazowana nie jest złym sposobem dostarczania CO2 (szczególnie w małych zbiornikach). Ale jest to uciążliwe i są straty przy nalewaniu. No i dość drogie codziennie butelkę za kilka zł kupować.

W biedronce 1,5l wody gazowanej kosztuje 65 groszy. Czy uciążliwe? I tak rano wstajesz i zaglądasz do zbiornika.

Inekane

237,25 zł na rok, czyli CO2 z butli opłaca się bardziej dopiero w założeniu dwuletnim. Nie wiem o jakiej wodzie mówisz więc nie wiem też jak to ocenić, ile ma CO2 i ile pierwiastków. Z punktu widzenia akwarysty najlepiej gdyby woda była nisko zmineralizowana i bardzo bogata w CO2.

Nie wlewam całej butelki tylko 0,5 litra. Uprościmy i powiedzmy, że pół butelki. W zaokrągleniu rocznie wychodzi 120 zł.

Jest to woda mineralne marki "woda" wyprodukowana dla Biedronki. Nie sprawdzałem jakie ma stężenie CO2, ale po otwarciu chce wyskoczyć z butelki. Dzisiaj będę dokupywał, sprawdzę i napiszę ile ma mg/l.

W kwestii stężenia CO2 dla roślin, firma Tropica zaleca dla wymagających gatunków stężenie w przedziale 15-25 mg/l. Dla średnich 6-14 mg/l, a dla najmniej wymagających 3-5 mg/l.

W niedużym akwarium chyba da się spokojnie zaspokoić mineralką zapotrzebowanie roślin na CO2.

Przemo80

O rany, dolewać gazowaną wodę do akwa :shock:

Biedne ryby :wink:

To mój sposób jest tańszy i rybkom nic nie grozi :p

msnolan

@DavyJones, dolewając mineralną z gazem fundujesz gwałtowną huśtawkę parametrów...
Oczywiście to Twoje akwarium

Co do autora tematu, to lepszy dzwon niż nic, a sposoby jego napełniania zależą tylko od pomysłowości napełniającego :wink:

Pozdrawiam

msnolan napisał(a):@DavyJones, dolewając mineralną z gazem fundujesz gwałtowną huśtawkę parametrów...
Oczywiście to Twoje akwarium

Taka huśtawka zachodfzi cały czas w środowisku naturalnym. PH wody mierzone wieczorem nie będzie takie samo jak rano przed wschodem słońca. To naturalne zjawisko. Zmiana może wynosić nawet kilka stopni. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że akwarysta, który na noc odcina CO2 z butli a podaje je za dnia dażąc do stabilnego PH, zabuża tą naturalną równowagę.

Edit: U mnie PH nie spadnie poniżej 6,5. Używam bufora PH, taka specjalna sól.

msnolan

Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że akwarysta, który na noc odcina CO2 z butli a podaje je za dnia dażąc do stabilnego PH, zabuża tą naturalną równowagę.

poczułem się wywołany do tablicy :wink:

, owszem, zmiany zachodzą ale rozłożone w czasie kilkunastu godzin, po gazowanej w czasie kilku minut.

Rano (w nocy ryby i rośliny pobierają tlen) w wodzie powinna znajdowac się już spora porcja CO2. Ja dolewam 0,5l na 200l wody w akwarium. Czy drastycznie zmieniam parametry wody? O ile to PH może spaść? Jak wyżej pisałem nie spadnie poniżej 6,5. Zawartość tlenu i CO2 w wodzie może być wysoka, dla jednego i drugiego gazu maksymalna, albo jednego i drugiego może brakować - nie jest to taka zależność, że jak jest dużo CO2 to tlenu będzie za mało. Chodzi mi o to że pompowanie CO2 - nie spowoduje niedoborów tlenu.

Więć nie wydaje mi się żebym tym 0,5l gazowanej wody robił jakąś huśtawkę PH, dusił ryby, czy coś innego złego.

Nie namawiam nikogo - żeby było jasne - do stosowania tego sposobu z wodą gazowaną. To, że ja nie widzę negatywnych oznak w zbiorniku, to nie znaczy że u kogoś innego będzie wszystko OK.

Tak na marginesie pewnie nie jeden tutaj sam lał wodę gazowaną, albo robił inne eksperymenty tylko się nie przyznaje, bo się boi krytyki.

Rano (w nocy ryby i rośliny pobierają tlen) w wodzie powinna znajdowac się już spora porcja CO2. Ja dolewam 0,5l na 200l wody w akwarium. Czy drastycznie zmieniam parametry wody? O ile to PH może spaść? Jak wyżej pisałem nie spadnie poniżej 6,5. Zawartość tlenu i CO2 w wodzie może być wysoka, dla jednego i drugiego gazu maksymalna, albo jednego i drugiego może brakować - nie jest to taka zależność, że jak jest dużo CO2 to tlenu będzie za mało. Chodzi mi o to że pompowanie CO2 - nie spowoduje niedoborów tlenu.

Więć nie wydaje mi się żebym tym 0,5l gazowanej wody robił jakąś huśtawkę PH, dusił ryby, czy coś innego złego.

Nie namawiam nikogo - żeby było jasne - do stosowania tego sposobu z wodą gazowaną. To, że ja nie widzę negatywnych oznak w zbiorniku, to nie znaczy że u kogoś innego będzie wszystko OK.

Tak na marginesie pewnie nie jeden tutaj sam lał wodę gazowaną, albo robił inne eksperymenty tylko się nie przyznaje, bo się boi krytyki.

msnolan

msnolan napisał(a):Oczywiście to Twoje akwarium

Jak już napisałem wcześniej to Twoje akwarium, więc możesz robić co chcesz. Ja mam inne zastosowanie do wody gazowanej :mrgreen:

Nigdy takiej wody nie lałem, a z eksperymentów chemicznych jedynie bawiłem się bimbrownią.

To, że ja nie widzę negatywnych oznak w zbiorniku, to nie znaczy że u kogoś innego będzie wszystko OK.

Zgadzam się w pełnej rozciągłości, i nie tyczy się tylko gazowanej wody.
Pozdrawiam

A ja mam pytanie do Carbo (aldehyd glutarowy), bo znalazłem różne wypowiedzi na jego temat w internecie. Czy aldehyd glutarowy uczestniczy bezpośrednio w reakcjach w komórce rośliny, czy rozkłada się na H2O i CO2 i dopiero to CO2 jest wchłaniane przez rośliny?

87Brad87

Ja jestem z tych co to na noc co2 wyłączają.
Mam akurat testy jbl'a na Ph, Kh i Gh i się nimi pobawię i zobaczymy jak się zmieniają te parametry.
Zrobię je w mini M czyli ok. 21L.

Ps. Davy Jones przy aldehydzie i/lub Easy Carbo nie ma mowy o CO2! w płynie bo takie coś nie istnieje ;-)

jak już to C- węgiel.

Pozdrawiam.

87Brad87 napisał(a):
Ps. Davy Jones przy aldehydzie i/lub Easy Carbo nie ma mowy o CO2! w płynie bo takie coś nie istnieje jak już to C- węgiel.

Brad, doskonale wiem że niemogę mieć w butelce z dozownikiem CO2. C - węgiel, jest prawie wszędzie, również w klawiaturze, której teraz używam. Ale nie możesz mieć C w płynie. To skrót myślowy, uproszczenie. Jesteśmy akwarystami amatorami, a nie chemikami i fizykami. Twoja dziewczyna może mieć C na palcu i nazywa sie to brylant. Każda substancja ma swój "kres", rozłoży sie prędzej czy później do jeszcze prostszych substancji a może nawet pierwiastków. Nawet ta klawiatura.

Pytanie było takie: czy aldehyd glutarowy rozkłada się na prostsze związki chemiczne w tym CO2, czy też bierze udział w reakcjach chemicznych w komórkach rośliny, która sobie ten aldehyd tak przekształca, żeby zastapić nim pobieranie CO2 z wody.

87Brad87

DavyJones no niestety nie jestem chemikiem ;-)

nie pomogę, ale w mojej małej bańce sprawdzę sobie co z parametrami się dzieje czy drastycznie spadają. Co2 wyłączam ok. 22 a załączam dopiero o 11 rano jak mam wolne lub 15.30 jak jestem w robocie i przyjadę ;-)

Pozdrawiam.

Wiesz, podawałem Carbo bo miałem sporo tego i drastycznch zmian parametrów w wodzie nie zaobserwowałem. Nawet przedawkowanie nie zmieniało parametrów.

Wyczytałem, że Tom Bar wspomina coś o okresie połowicznego rozpadu aldehydu glutarowego. Wniskuję z tego, żeAG się jednak rozpada. Może redakcja RA, w której siedzą biolodzy rozwieje te wątpliwości? :mrgreen:

Alternatywa butli i płynnego Carbo

Nowość Aqua-art - reduktor CO2 do butli SodaSystem

Optymalny poziom Co2 bez butli ? Jak to możliwe ?

Legalizacja butli co2

Legalizacja butli co2

Rodzaje gwintów zawór butli - reduktor

Czystość CO2 z butli

Ciśnienie w butli

Parametry butli co2

Brak wskazań ciśnienia w butli.

Co2 z butli a carbo

Informacje

Baza wiedzy akwarystycznej

Sklep firmowy

Moje konto