Witam wszystkich forumowiczów(to mój pierwszy post)
Mam na imię Maciej i jestem z Poznania.
Moją przygodę z akwarystyką zacząłem 12 lat temu i hodowałem Pseudotrofeus Saulosi czyli potocznie pyszczaki. W moim akwa nie było roślin.
Miesiąc temu nadszedł czas zmiany i założyłem akwa roślinne. Mam małe doświadczenie w tym rodzaju akwa i niewielką wiedzę. No dobra przejdę do konkretów.
Najpierw trochę o moim akwa.
Zbiornik: 102 l -profil
Filtracja:
Fluval 204
Wkład: ceramika + zeolit
Oświetlenie: 2 x 18 wat+ ( 2 x 24 wat już zamówione)
50% kranówa + 50% RO
Co2 - bimbrownia
Nawożenie:
Makro i Mikro: zakupione w necie do rozpuszczenia w wodzie RO (wg wskazań sprzedawcy 2,5 i 3 ml na 100 l)
Parametry wody:
Ph - 6,8 - 7,2 max
Gh - 8
Kh - 6
No2 - 0
No3 - 5 mg/l
Rośliny:
Rotalia indica
Hemianthos micranthemoide (
duży heniek)
Mech pawi
Heteranthera zosterifolia
Eleochoris
vivipara
Vallisneria spiralis rubra
Bacopa caroliniana
Cabomba caroliniana
Rybki:
Neon innesa - 10 szt
Neon czarny - 10 szt
Kiryski pstre - 5 szt
Zbrojnik niebieski - 4 szt
Krewetki Red Cherry - 10 szt
Helena - 1 szt
Problem jest z glonami nitkowym(długie zielone nitki), pojawiły się na roślinach i tu prośba do Was, doświadczonych co mogę zrobić by zwalczyć to paskudztwo.
Nie chcę stosować chemii. Dzisiaj ograniczyłem nawożenie o 50% i oświetlenie z 12 na 10 h. Dodam, że
rośliny bardzo szybko rosną.
Cabomba chyba za szybko bo zawija się już przy lustrze wody a jest jakiś łysy. Chyba brakuje mu światła i jest mało rozłożysty a długi. Rotalia rośnie ale się nie wybarwia pewnie też przez brak światła - 36 wat.
Co sądzicie o tym wszystkim?
Mam nadzieje, że niedługo(jak się nauczę) wstawię zdjęcia mojego akwa.