Dyfuzor umieszczony w okolicy wlotu filtra to dobry pomysł, jeszcze lepszy to umieszczenie go w okolicy jego wylotu.
Jeszcze inną kwestią jest umieszczenie wężyka
CO2 bezpośrednio we wlocie filtra zewnętrznego, w zasadzie w latach 2003-2005 była to szeroko stosowana metoda rozpuszczania
CO2, gdyż dyfuzorów
CO2...praktycznie nie było na rynku
Wraz z modą na szklane dyfuzory ADA, akwaryści zaczęli je stosować, zaczęto obserwować również różnego rodzaju problemy w akwariach, które często przypisywano dozowaniu gazu bezpośrednio do filtra. Czy te obserwacje miały rację bytu?
Ciężko odpowiedzieć bez zmierzenia pH wewnątrz filtra, zdrowy rozsądek podpowiada, że bez sensu byłoby stosować szklane gadżety np. przez Amano skoro ma do dyspozycji wydajne filtry własnej marki.
Akwaryści zaczęli odchodzić od tej metody aplikowania
CO2 i okazało się, że część problemów, które raportowali zniknęła. W wyniku poszukiwań coraz lepszych metod rozpuszczania
CO2 wprowadzono dyfuzory przepływowe (a w wersji z grzałką - termoreaktory), których zadaniem było efektowne rozpuszczanie gazu bez negatywnego wpływu
CO2 na florę bakteryjną filtra.
Podaż gazu bezpośrednio do wlotu ma swoje przykre konsekwencje szczególnie w przypadku stosowania gęstych wkładów filtracyjnych (takich jak np. BIO RIO, Bacteria habitat, wata filtracyjna, ehfisusbtrat), gdzie przepływ wody jest wolniejszy i może dochodzić do akumulowania się pecherzyków gazu w wolnych przestrzeniach przyczyniając się do miejscowego silnego zakwaszenia, co nie sprzyja bakteriom.
Niemniej jednak trzeba mieć na uwadze, że regularne dozowanie bakterii do akwarium (np. przy każdorazowej podmianie wody) czy chociażby grzebanie w podłożu (nie zalecane z wielu innych względów ;p) pozwala ten niekorzystny efekt w pewien sposób zniwelować, ponieważ przyczynia się do zwiększenia populacji bakterii w filtrze.
Jeśli chodzi o zapowietrzanie wiele zależy od modelu filtra a także od (na co wielu akwarystów nie zwraca wogóle uwagi)...odległości filtra od akwarium. W moim prywatnym zbiorniku 60x30x36cm, który stoi bardzo wysoko, podawanie
CO2 bezpośrednio do wlotu filtra kończy się po kilku dniach zapowietrzaniem się, znacznym spadkiem wydajności a w konsekwencji zatrzymaniem pracy filtra. Niezbyt przyjemna sytuacja gdy często nie ma Cię w domu :-/
Wszystko zależy zatem od samej filtracji, niestety rzadko kiedy akwaryści decydują się na model mocniejszy niż przewiduje producent (zwykła oszczędność), więc nie zawsze jest pole do manewru.
Zapewne znajdą się zwolennicy i takich i takich rozwiązań, pozostaje zadać sobie pytanie: czy ponowne nabicie butli za kilka miesięcy jest droższe niż wymiana wirnika na nowy
Co do umieszczenia dyfuzora w okolicy wlotu filtra - nie widzę przeciwwskazań, jednak jak już wspomniałem na początku posta, jeszcze lepiej gdy jest on umieszczony w okolicy jego wylotu.
Wszak to
rośliny potrzebują wolnego
CO2 w wodzie, nie gąbki czy ceramika
p.s. podobny wątek był już poruszany kilka dni temu [b]<a href="http://www.roslinyakwariowe.pl/forum/viewtopic.php?t=39405">tutaj</a></b>
Zapraszam do dyskusji