Witam wszystkich i proszę o pomoc,gdyż jestem bezsilny...
Akwarium 96l ma około 2 tygodnie,ale filtr dojrzały,bo miałem z poprzedniego akwarium
oświetlenie 70w hqi ( ok8 godzin/doba)
Podłoże:
2-5 cm
JBL Manado
podspodem ok. 2,5 cm
JBL ploflora start
Filtracja:
-
fluval 105 (400l/h)- gąbka 1l i jeden litr wkładu ceramicznego
- kaskada - materiał filracyjny wata 180l/h ( dodałem do pomocy,bo kubeł w ciągu 4 dni się zapycha w czasie czyszczenia roślin)
Odsada:
-26 neon inessa (średnia długość ok.12mm)
-5szt krewetki red sherry
-dość sporo roślin - mchy ,gałązetka (pomijam nazwy innych bo wydaje mi się to nie istotne)
Parametry wody:
-ph- ok.6,8
-tww 7
-two 9
- no2 0
-no3 10mg/l
-po4 ok 0,1 mg/l
-amoniak i związki amonowe - 0
Nawożenie:
-
easycarbo 3-4 ml /dzienie
- potas (easylive) 2ml/doba
- mikro -bardzo małe dawki,ale od pierwszych dni(tylko żeby fofor nie był na poziomie zerowym)
-
JBL ferropol 24 2krople/doba
- w dolnej części
manado powciskałem na razie małe ilości pokruszonych kulek nawozowych (Fe,K,Mg,bor molibden i inne pierwiastki śladowe)
Opis problemu:
W pierwszym tygodniu pojawiły się wszystkie rodzaje glonów,ale w ilości raczej nie budzącej mojego niepokoju (parę listków) obciąłem je i nie było z tym więcej problemów...Po około 10 dniach,pojawiły się szare farfocle (nie zaobserwowałem chlorofilu)...Szczególnie upodobały sobie gałązetkę,ale pewnie chodzi o to,że łatwo nań się modą zaczepić...
Gdy potrząsnę roślinami i otrzepię gałązetkę odrywają się bez problemu...allllle to nie końniec problemu...pływają wtedy w całej toni wodnej zaczepiając się o wszystko co się da...
Aż meteriał do filtracji mechanicznej się zatkał (kubeł
fluval 105, 400l/h)
No i problem zaczyna się od nowa,przyczepiają się jedne do drugich tworząc nawet do 15mm nitki.
Rośliny rosną dobrze i mocno bąbelkują ,farfocle wydają się im mocno nie przeszkadzać,jednak estetyka poszła na spacer
Bardzo proszę o pomoc bardziej doświadczonych kolegów akwarystów...
Podejrzewam że to brunatnice jednak przy zmianie światła (dodawanie i zdejmowanie odblasków) nie zauważyłem żadnych zmian w egzystencji (rozrost,kolor) tego czegoś
I jeszcze jedno odnośnie nawożenia.W związku z tym że limituje fosfor,a wiem że
rośliny "najedzone" fosforem mogą zwiększyć 3-krotnie swoją objętość bez pobierania tego pierwiastka(podobnie jak glony)
Czy jak dodam fosfor na noc
rośliny wyłapią go i gdy 12 godzin później włączę światło glony nie rozwiną się z powodu braku fosforu??????????? (chodzi mi o to że biomasa roślin jest parę razy tysięcy większa niż, więc
rośliny poczynią takie same zapasy fosforu w stosunku do swojej biomasy czyli większe???