Od kilku miesięcy mam problem z glonami w moim zbiorniku, ale zacznę może od początku - około cztery miesiące temu miałem problem z glonami nitkowatymi, ktore zaatakowały wszystie
rośliny, ale jakos udało mi sie z nimi uporać (zastosowałem
Tetra AlgoStop i po około miesiącu miałem spokój z tym rodzajem glonów). Po nitkowatych zaczął się kolejny problem który trwa do dnia dzisiejszego.
Glony te osadzają się na wapieniu (mam JEDNĄ skałkę), muszli oraz szybie. Skałę co dwa tyg. wyjmuję ze zbiornika, czyszczę szczotką, wygotowuję i spowrotem staje się biała, ale po około 5 dniach znowu zaczyna zielenieć. Jeśli chodzi o szybę, to praktycznie co trzeci dzień muszę ją czyścić czyścikiem megnetycznym, gdyz pojawia się na niej biały osad. W miejscach do których nie mogę dojsc z czyszczeniem, biały osad zamienia się w zielony.
Teraz trochę o zbiorniku.
Baniak 140 L, stoi w pokoju w którym okna są cały czas zasłonięte roletami. Oświetlenie 2x18W, ale jedną zarówkę wstawiłem o jak najbardziej niebieskim widmie światła, gdyz myslałem, ze jak zmniejsze oswietlenie to ogranicze rozrost glonów. Swiatło jest włączone przez około 10-12h.
Posadzone są
rośliny szybkorosnace, jak np. nurzaniec, roznego rodzaju mchy i wątrobowce.
Obsada to 20 szt. neon czerwony, 6 kirysków spizowych, 6 otosków, dwa bojowniki, około 100 krewetek red cherry i babaulti.
Podmiany 40% wody generalnie co 2 tyg, czasami jak mam czas to częściej.
Filtrowanie - kubeł zewnętrzny Tetry
EX700, filtr wewnetrzny Tetry IN800, temp wody 26 stopni.
Parametry wody:
No3 - niecałe 10 mg/l , No2 - 0 , GH - poniżej 14 , KH - między 6,a 10 , pH - około 6,8 - 7
PROSZĘ OSOBĘ KOMPETENTNĄ O RADĘ, bo sam nie wiem co mam robić, zeby się uporać z glonami, słyszałem ze przy podmianie wody dolewać troche wody destylowanej nalezy, oraz dobrze by było uzyc preparatu Baktopur z Sery, zalezy mi na czyms skutecznym.