Cześć,
Nie jest moją intencją wymądrzać się, czy spierać, bo nie jestem wcale ekspertem, ale chcę tylko stwierdzić fakt, że w moim akwarium sypię sole tak żeby utrzymywać PO4 między ok 1,5-2, przy dość wysokim poziomie pozostałej chemii. Mam zero glonów, ale i bardzo gęsto obsadzone akwarium. Stąd też niespecjalnie sugerowałem koledze , żeby za wszelką cenę obniżał PO4.
Moim zdaniem jeśli ma tyle tego w kranówie, to wszelkie próby zbicia PO4 dadzą chwilowy efekt i wysoki poziom będzie powracać. Może to kwestia zbyt małych podmian i stopniowego kumulowania sietego związku, przez jego zbyt małą konsumpcję przez niewielką ilość roślin. Wtedy jedna- dwie porządne podmiany i większe niż dotychczas podmiany tygodniowe mogłyby pomóc.
Tak jak pisałem, nie zabieram innego zdania, żeby się "kreować", tylko w ramach próby jakiejś pomocy..