Witam,
Po dłuższej przerwie od akwa postanowiłem wrócić i założyć skromne akwa 30L z naciskiem na
rośliny, sprzęt miałem to postanowiłem wykorzystać.
Akwarium założyłem ok mies temu na bazie ziemi ogrodowej z dodatkiem gliny pałeczek nawozowych itp.
Podaje
co2 z butli.
Oświetlenie to 2x
aquael leddy smart 6w plant
filtr
aquael versamax fzn-mini
Problem zaczął sie pojawiać ok 2 tyg temu kiedy to z mojej winy ponieważ nie nawoziłem,
rośliny zjadły wszystko co miały i zaczęły marnieć, na samym początku zauważyłem to na
myriophyllum a potem na
hydrocotyle oraz na dużym heńku,
rośliny zaczęły brązowieć i zwalniać wzrost w szczególności
myriophyllum, zaczęły pojawiać sie także nitki.
Z testów wynikało wtedy no3 10 ppm lecz po4 0, postanowiłem zakupić wtedy fosfor, azot,potas oraz mikro od blue line i ustabilizowałem poziome +- po4 do 1 ppm oraz no3 10ppm.
Zacząłem także podawać potas którego z własnej głupoty nie podawałem od początku.
I tu pytanie czy brązowienie roślin mogło wynikać z niedoboru potasu?
Prosił bym także o rady co do nawożenia mikro, póki co uczę się na nowo nawożenia więc każda rada będzie pomocna
Oraz co mogę zrobić aby pozbyć się nitek ponieważ mimo usuwania mechanicznie pojawiają sie z każdym dniem.