Lista działów » Galeria » Konkursy i inspiracje


Tajemnica korzeni cryptocoryn



Znalezione w sieci inspiracje, tutoriale, ciekawostki oraz informacje o konkursach.



18 kwi 2006, 12:44 Tajemnica korzeni cryptocoryn  (#1)  

Od dawna trzymam w swych akwariach te rośliny, ale jednego nie mogę zrozumieć.
Otóż każda manipulacja z ich przesadzaniem zaadaptowanych już roślin, czy jakimkolwiek grzebaniem przy ich korzeniach kończy się zawsze tym samym zjawiskiem. Wszystkie cryptocoryny niezależnie od gatunku, i jak blisko rosną od tej u której manipulowałem z jej systemem korzeniowym zaczynają gnić, wiednąć itp. w przeciągu kilku godzin. Stan ten trwa nawet przez kilka dni, i dopiero później obumieranie zostaje zachamowane. Pierw widać to na liściach, później rozpadają się łodygi. Pozostałe rośliny są na to obojętne.
Zauważyłem że skala obumierania zależy od wielkosci rozgardiaszu który wczesniej użądzam w podłożu gdzie rosły cryptocoryny. Najwyraźniej rośliny wydzielają coś do wody, lub znajduje się w podłożu przy korzeniach i jest pewnie odpowiedzialne za wchłanianie.
Wpadłem na sposób by takie manipulacje urządzać tuż przed podmianą wody by wywalić to coś z wody. Mógłbym też zastosować węgiel. Lub nawet sadzić te rośliny w szczelnych donniczkach. A najlepiej ograniczyć ich przesadzanie itp. do minimum.

Ktoś ma jakieś własne doświadczenia?

Avatar użytkownika
Bartek
Znający temat

Posty: 1153
Dołączył: 03 lis 2005, 23:34
Miasto: Oleśnica

18 kwi 2006, 14:52   (#2)  

nie wiem czy to tajemnica korzeni u mnie takie objawy (choroba zawratek) pojawialy sie gdy po okolo tygodniowej przerwie w nawozeniu bimbrownia na nowo ladowalem wklad nie robilem zadnego przesadzania a nic z korzeniami
twoj opis rozkladu w 100% zgadza sie z tym co ja obserwowalem
dodam jeszcze ze swietnym pozeraczem resztek po cryptocorynie byla ampularia ;)

Avatar użytkownika
MAck
Poznaje temat

Posty: 105
Dołączył: 14 lip 2004, 11:50
Miasto: Warszawa

18 kwi 2006, 16:07   (#3)  

Nagły wzrost CO2 w wodzie niepowodował u mnie żadnych takich objawów.
Tylko grzebanie w podłożu cryptocoryn.

Avatar użytkownika
Bartek
Znający temat

Posty: 1153
Dołączył: 03 lis 2005, 23:34
Miasto: Oleśnica

18 kwi 2006, 18:25   (#4)  

Bartek G napisał(a):Nagły wzrost CO2 w wodzie niepowodował u mnie żadnych takich objawów.
Tylko grzebanie w podłożu cryptocoryn.

Myślę, że nie chodzi tutaj tylko o grzebanie w podłożu, a dokładniej o uszkodzenie systemu korzeniowego podczas tego "grzebania".:idea:
Podobne zjawisko zauważyłem u Sagittari. Również moją mocno rozwinięty system korzeniowy. Podczas wyrywania roślin uszkadziłem korzenie sąsiednich roślin, których liście po kilku dniach zaczęły gnić. Szukałem przyczyny w złym nawożeniu, ale to na bank uszkodzenie korzeni. Po nasadzeniu nowych również długo wegetowały. Po aklimatyzacji zaczynają dopiero puszczać mnóstwo nowych pędów z młodymi i te naturalnie wyrośnięte rośliny z młodych pędów są najładniejsze. Podobnie jest z Cryptocorynami, z tym że ich wzrost jest dużo wolniejszy.
Pozdrawiam
Grzegorz

Avatar użytkownika
GP
Zaawansowany użytkownik

Posty: 989
Dołączył: 03 cze 2005, 06:45
Miasto: Krosno

18 kwi 2006, 20:13   (#5)  

Zdaje się że zostałem źle zrozumiany.

Więdną wszystkie cryptocoryny, niezaleznie czy są to te przy których majstrowałem, czy też te których nawet nie tknąłem i rosną w drugim końcu akwarium :!:
To co je łączy to to że są cryptocorynami i woda. Innym roślinom nic się nie dzieje.

Avatar użytkownika
Bartek
Znający temat

Posty: 1153
Dołączył: 03 lis 2005, 23:34
Miasto: Oleśnica

19 kwi 2006, 00:02   (#6)  

GP napisał(a):
Bartek G napisał(a):Nagły wzrost CO2 w wodzie niepowodował u mnie żadnych takich objawów.
Tylko grzebanie w podłożu cryptocoryn.

Myślę, że nie chodzi tutaj tylko o grzebanie w podłożu, a dokładniej o uszkodzenie systemu korzeniowego podczas tego "grzebania".:idea:

mysle ze nie chodzi tutaj tylko o uszkadzanie systemu korzeniowego gdyz u mnie opisywane wyzej efekty pojawialy sie w przypadku zmiany stezenia CO2
zadnych innych zmian wtedy nie czynilem a na pewno nie uszkadzalem korzeni

Avatar użytkownika
MAck
Poznaje temat

Posty: 105
Dołączył: 14 lip 2004, 11:50
Miasto: Warszawa

19 kwi 2006, 00:21   (#7)  

MAck napisał(a):
GP napisał(a):
Bartek G napisał(a):Nagły wzrost CO2 w wodzie niepowodował u mnie żadnych takich objawów.
Tylko grzebanie w podłożu cryptocoryn.

Myślę, że nie chodzi tutaj tylko o grzebanie w podłożu, a dokładniej o uszkodzenie systemu korzeniowego podczas tego "grzebania".:idea:

mysle ze nie chodzi tutaj tylko o uszkadzanie systemu korzeniowego gdyz u mnie opisywane wyzej efekty pojawialy sie w przypadku zmiany stezenia CO2
zadnych innych zmian wtedy nie czynilem a na pewno nie uszkadzalem korzeni

Twój przy[adek to najwyraźniej tzw. choroba cryptocoryn http://www.wschowa.com/abrimaal/araceum ... empbot.htm
Jeszcze raz powtarzam że u mnie nie było przy tym żadnego wachania parametrów wody, (CO2 itd.)
Ale zawsze się pojawiało po babraniu się przy korzeniach cryptocoryn.

Avatar użytkownika
Bartek
Znający temat

Posty: 1153
Dołączył: 03 lis 2005, 23:34
Miasto: Oleśnica

19 kwi 2006, 08:28   (#8)  

W takim razie potwierdza sie fakt, że te rośliny lubią stare nie ruszane podłoże, często widzę je ładne i dobrze rosnące w zapuszczonych zbiornikach , gdzie żadna roślina nie utrzymałaby się dłużej.
Może jednak była jakaś zmiana w akwa :?:
Podobne objawy miałem kiedyś przy zwiększeniu jednego z pierwistków w nawozie, np. Fe, K albo przy nagłym zmiękczeniu wody (zmiany w kranówie), a co za tym idzie zmnieszeniu pH. Czy wlewasz czystą kranówę, czy RO, bo jeśli kranówa to mogą być okresowe zmiany parametrów. Twardość wody jest stała?
Więcej nic nie przychodzi mi do głowy, ale przyczyna musi jednak jakaś być, że zrzucają liście. Zwierzęta tez zrzucają sierść na wiosnę, ale nie bez przyczyny - zmienia się temperatura. :lol:

Avatar użytkownika
GP
Zaawansowany użytkownik

Posty: 989
Dołączył: 03 cze 2005, 06:45
Miasto: Krosno

19 kwi 2006, 15:06   (#9)  

Woda przechodzi przez RO. Surowej kranówy nie leje.
Zdarzenie to przytrafiło mi się już przynajmnie 20-krotnie, i zawsze było związane z grzebaniem przy korzeniach cryptocoryn. I odwrotnie każde grzebanie przy ich korzeniach kończyło się rozpadem cryptocoryn.
Zmiane parametrów wykluczam. Po za tym zmiany paremetrów wody nie robiły na tych roślinach wrażenia.

Kiedyś miałem piękne okazy C. aponogetifolia. Długość liści z ogonkami przekraczała 120cm. Liście tłumiły światło innym roślinom. Wkońcu zdecydowałem sie je usunąć, pozostawiając tylko młode, małe okazy tej pięknej rośliny. System korzeniowy był strasznie przerośnięty, rozkopałem przy tym około 1/3 akwarium. Następnego dnia wszystkie młode, okazy które pozostały zaczęły błyskawicznie rozpadać się, tak samo było z C. affinis. Straciłem wszystkie okazy :( Wszystkie Cryptocoryny. Pozostałym roślinom nic nie było... Było to moje najdotkliwsze doświadczenie z tym zjawiskiem.
Innym razem przesadziłem jakiś mały gat. (nie znam nazwy) z tego rodzaju, dzięki swej małej wielkości, barwie, i fakturze liści był bardzo atrakcyjny. Straciłem go :(
Zwykle konczy się tylko na zmarnieniu po czym roślina wraca do siebie.
Obserwowałem to również u: Cryptocoryne beckettii, beckettii var. petchii, wendtii green, albida. Czyli wszystkie z jakimi się zetknąłem.
Nevili dostałem niedawno i nie miałem nieprzyjemności sprawdzić tego na niej.

Avatar użytkownika
Bartek
Znający temat

Posty: 1153
Dołączył: 03 lis 2005, 23:34
Miasto: Oleśnica

20 kwi 2006, 12:26   (#10)  

Kryptokoryny nie lubią żadnych zmian, zrzucaniem liści reagują zarówno na przesadzanie jak i na zmiany pH, twardości, CO2 a czasami sam nie wiem na co. Jedyne czego potrzebują to stałość warunków w akwa.

Avatar użytkownika
j24
Stały bywalec

Posty: 430
Dołączył: 29 maja 2005, 19:20
Miasto: Zgierz

22 kwi 2006, 23:05   (#11)  

ja gdzebie przy swoich cryptokorynach i nic sie z nimi nie dzieję :P chyba mam szczęście:D:D

kasiorek


20 maja 2006, 16:34   (#12)  

Jakiś tydzień temu dostałem C. affinis i posadziłem obok C. beckettii.
I teraz nie mam żadnej z nich :cry: Może coś jeszcze będzie i odrodzi się z węzła krzewienia...
Obrazek

Avatar użytkownika
Bartek
Znający temat

Posty: 1153
Dołączył: 03 lis 2005, 23:34
Miasto: Oleśnica

20 maja 2006, 19:19   (#13)  

Witam.
Moim skromnym zdaniem grzebanie w podłożu może uwalniać śladowe ilości amoniaku z stref beztlenowych podłoża. Może crypto są na niego uczulone?
375L 5/36W T5 CO2
Nawożenie: NH4NO3 KH2PO4 TMG K2SO4 MgSO4 7H2O
Obsada 11 paletek 120 krewet AMANO

Avatar użytkownika
roberto
Początkujący

Posty: 35
Dołączył: 21 gru 2003, 13:20
Miasto: Mszczonów

20 maja 2006, 19:34   (#14)  

Amoniak, a raczej jony amonowe dodaje standardowo w ramach nawożenia. I bez grzebania nie ma problemów. Był też okres gdy nie dodawałem jonów amonowych a grzebałem i to samo... To nie amoniak itp.
Obrazek

Avatar użytkownika
Bartek
Znający temat

Posty: 1153
Dołączył: 03 lis 2005, 23:34
Miasto: Oleśnica











Powiązane tematy


Baza wiedzy akwarystycznej


 
  Działamy od 2001 roku i wspólnie z ponad
30 tysiącami akwarystów z całej Polski zdobywamy wiedzę i dzielimy się doświadczeniem oraz informujemy o nowościach z branży
akwarystycznej.

Sklep firmowy

Bogata oferta ponad 300 gatunków i odmian roślin. Ponad 15 000 produktów dostępnych wysyłkowo lub do
odbioru osobistego w Krakowie (obowiązuje rezerwacja).
Punkt odbiorów: Kraków ul. Młyńska Boczna 5



Użytkownicy przeglądający ten dział: Letni i 218 gości

Copyright © 2001-2024 roslinyakwariowe.pl ®
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie całości lub fragmentów strony zabronione.