Akwarium 25l brutto. Kubełek klasyczny
Eheim z zaworem podwójnym
JBL na zasilaniu. Węże wymienione z zielonych plastików na miękkie silikony, które świetnie przylegają na wszystkich połączeniach - elastyczne, nie zaginające sie, szczelne.
Filtr 1/2 wypełnia matrix, na samym wejściu jest 2cm gąbki o gradacji 20ppi, nad matrixem jest cieniutka warstwa flizeliny i górę zamyka
purigen. Co dwa tyg wyjmuję flizelinę i wymieniam na nową. Reszta obsługiwana co 2miesiące. Woda kryształ i chemicznie też dobra co potwierdzają testy. Niestety zapowietrza się ten układ, ciągle.
Wymieniłem uszczelkę głowicy na nową oryginalną, smarowałem wszystkie połączenia wazeliną. Testowałem pracę filtra na różnych wysokościach w stosunku do lustra wody w akwarium. Cały czas zbiera sie powietrze wewnątrz filtra, które co ~1H wirnik wyrzuca jak wulkan.
Pytanie czy zawory
JBL mogą powodować zasysanie powietrza przez głowicę filtra? Ponieważ jak są odkręcone na max jest względny spokój natomiast przykręcenie ich 50% daje efekt zapowietrzenia jak przy restarcie po czyszczeniu. A może mój błąd techniczny, że ograniczam tymi zaworami przepływ filtra, zamiast dławić go na wyjściu? Kiepska szczelność zaworów czy ich złe używanie?
Wszelkie uwagi mile widziane bo ręce opadają.