Witam
Wystąpił problem z composogonem i krasnorostami w akwarium które wygrałem na KMRW 2012, teraz trochę głupio bo chciałem przedstawić akwarium w jak najlepszym świetle, a niestety odniosłem pierwszą porażkę.
Założeniem miało być typowe iwagumi oparte jedynie na eleocharisie, na początku wszystko szło perfekcyjnie tylko mój niepokój wzbudzało bardzo wysokie ph powyżej 7!!!!!
Ale zignorowałem to i stało się composogon i krasnorosty, zahamowanie wzrostu roślin Jednym słowem KAKLIZM
Ale wiem co teraz pomyślicie i powiecie: zmniejsz ph dodając
co2 , composogon nie lubi garbników, daj torf do filtra; zwiększ cyrkulację itp...
Ale problem tkwi w tym że ja już te wszystkie rzeczy zrobiłem...
Opadają mi ręce, ale wiedziałem od początku że mogę mieć bardzo twradą wodę ale zmniejszę ph odkręcają
co2 na maksa i po problemie (będzie sielanka...)
Dane techniczne:
Zbiornik 27l OW
Podłoże
amazonia new 3l, wymieszana z ratajem w którym robiłem aranż na wieczorze grilowym, usypałem duże wzniesienie.
Dekoracje: ada suropu stone (chyba)
Oświetlenie: 2*13w
solar duo boy
Filtracja:
aquael fzn-1 zasypany ceramiką zeolitem i tofem
I tu może leżeć problem filtr ledwo dyszy i jest słaba cyrkulacja, ale dołozyłem aqua shut 280l/h i jak by mniej composogona ale ciągle jest.
Nawożenie: Cała linia
Rataj,
co2 przez dyfuzor ceramiczny tylko w dzień, dodatkowo k2so4
Parametry:
PH- po podmianie 7 ale w ciągu dnia 6.0
FE- 0,5mg/l
Po4-0,5mg/l
No3- 12.5mg/l
Flora:
Elocharis parvula
Elocharis Acicularis
Hygrophilia pinnatlifida(chwilowo))
Anubias nano (chwilowo)
Fauna: Bojownik niebieski(piękny skubaniec z charakterem)
Wiem że comosogona można zwalczyć easy- carbo ale ja chciałbym zwalczyć przyczynę a nie skutek którym jest composogon(zdjęcia są naprawdę zbędne w tym przypadku)
Proszę o jak najszybszą odpowiedz, ponieważ jest póżno a ja jutro wyjeżdzam na obóz narciarski(szkoleniowy)
A chciałbym mieć czyste sumienie że mam antidotum na to ustrostwo
Naprwde przepraszam że tak skopałem akwarium które dostałem, chciałem przedstawić na forum odpicowane na maksa, przynajmniej ja mam uczycie że zawiodłem samego siebie i redakcję Rośliuny akwariowe, Pana Baszyckiego i całą ekipę
Serdecznie dziękuję każdej osobie która zechce przeczytać moje gadanie(z góry)
I obiecuję że jak uporam się z problemem i doprowadzę drugie akwarium, które idzie na konkurs do stanu powalającego z nóg to przedstawię moje dwie uciechy na forum
Pozdrawiam Michał Grzeszczak.