Glony w akwarium 260l, ADA, 3 miesiące. Nawozić czy nie?...

MarcinLenda

...A mi najczęściej coś tam wylatuje z węża wylotowego (..filtra ;-)

) Może dla tego że fluval ma karbowane węże i pewnie osad się łatwo w nich zbiera.

Już po wymianie wody. Od pierwszej minuty po włączeniu światła rośliny zaczęły bąblować jak dzikie... Dziś wlałem 30ml EasyCarbo (czyli niby sześciokrotną dawkę) i nic się nie dzieje złego.

Do roztworu makro dorzuciłem łyżeczkę KH2PO4 i podałem zwykłą dawkę 25ml. Koło 16.00 zmierzę parametry.

Ciekawe jest to, że glony nitkowate (na liściach), które wcześniej sczerniały, teraz robią się fioletowo-czerwone. Nie usuwam ich, żeby zobaczyć co się z nimi dzieje.

Usunąłem za to szczoteczką trochę pędzelków ze skał. Co zeszło to zeszło, resztę będę obserwować i po trochę ściągać co tydzień. Sinice odessałem, może nie odrosną skubane jedne...

Me oko cieszą małe krewety, które zaczynają wyłazić na światło dzienne... ;-)

MarcinLenda

zrobiłem pomiary po podmianie:
NO2- 0,025
NO3- 20-30
PO4- 1,2 (już lepiej.. ;-)

)
Fe- 0,2
GH- 7
kH- 7
PH- z testu z wody akwa 6,4- 6,5

Dorzucam glony na zdjęciach

spider72

Te glony mówią, że masz za duże skoki CO2 lub jego za niski poziom i/lub za małą cyrkulację wody w akwarium http://www.theplantedtank.co.uk/algae.htm
Zwiększaj codziennie dozowanie CO2 o trochę i zostaw na 24godz. zanim znowu zwiększysz lub zmniejszysz i obserwuj ryby czy nie pływają przy powierzchni i rośliny, kiedy zaczynają bąblować po włączeniu światła. Pokombinuj też z ustawieniem wylotów z filtra aby jak najlepiej mieszały wodę.

MarcinLenda

Hej,
dzięki za odpowiedź.

Skoki CO2 mogę mieć, bo ustawiam dozowanie na minimum przed zgaszeniem światła i rano odpalam na maxa 4h przed zapaleniem.

W moim dyfuzorze (JBL vario set, powiększony o połowę) już chyba szybciej nie ustawię dozowania CO2, bo bąble zaczynają się "zlewać" i z pierwszą prędkością kosmiczną lecą do góry nie rozpuszczając się w ogóle. Teraz leci całkiem szybko i test stały jest żółty przy kH 7-8. Zastanawiam się nad kupnem szklanego dyfuzora, który bardziej "rozpyla" CO2. Ewentualnie AquaMedic 1000, ale nie wiem czy nie spowolni mocno pracy filtra...

Co do mieszania wody to faktycznie nie wiem czy to co mam jest wystarczające. Niby moja deszczownia ma ok 90cm długości, jest na tylnej ścianie 130cm i jest skierowana w stronę przedniej ściany i trochę w dół, ale czy to jest ok-trudno mi powiedzieć. Mogę ją zamienić na zwykły wylot z węża, który na pewno ma mocniejszy strumień ( przynajmniej przy wylocie) i pewnie spowoduje lepszy "wir". Deszczownia za to "dmucha" bardziej równomiernie.

Matrixowo

Spider, wszystko ok, ale jednak nie do końca to się sprawdza, bo jak by nie patrzeć, ja u siebie mam ciągły problem z glonami, może nie ma już wysypu, ale nadal są, krasny przystopowały i można twierdzić, że się cofają, ale coś z tym co2 jest inaczej niż nam się to tak łatwo mówi i wydaje. ja utrzymywałem ph nisko/co2 wysoko przez około 2 tygodnie a mimo wszystko nie do końca widać poprawę. bo zaczynałem od ph 6,8 i doszedłem aż do 6,4-6,3 i ryby można powiedzieć nie zachowywały się tak jak opisujesz, żeby pływały przy powierzchni wody. Wręcz było odwrotnie można powiedzieć, ryby siedziały przy dnie często, mało aktywne były a krewetki amano mi się przekręcały i niewiadomo czemu, bo ryby nie miały się źle. A indykator stały JBL zawsze był na żółto itd. Dopiero skapowałem się jak wpuszczałem kolejne ryby i okazało się, że te mają przyduchę. Ogólnie to też zauważyłem, że dopiero ryby nabrały wigoru przy ph 6,7 - 6,9, a indykator jest również cały czas na żółto. Wniosek z tego jest jeden, nie sugerujcie się rybami w akwarium, bo zwiększanie co2 po troszku nie bardzo da obraz taki jaki powinniśmy bo ryby się mogą z lekka przyzwyczaić i dadzą przekłamywać obraz. Ogólnie to prędzej problem glonów polega nie na tym, że mamy mało co2, bo może go być wystarczająco dużo, ale z przepływam, bo tam gdzie dobry przepływ jest tam praktycznie glonów nie ma.

Takie ja mam wyobrażenie tego po moich ostatnich obserwacjach.

PS. nawet ślimaki nie chciały się ruszać za bardzo, anatome helena zakopywała się w podłoże, a krewetki amano się przekręcały.

MarcinLenda

U mnie przy moim poziomie CO2(z testu stałego 6,0-6,2), nowe ryby, pomimo aklimatyzacji i dolewania po trochę wody z akwa do woreczka przez dłuższy czas, pływały trochę na boku, albo nie pływały wcale, ale po jakimś czasie im przechodziło. Test jest w przeciwległym końcu akwarium w stosunku do dyfuzora i deszczowni i tam jest najmniejszy przepływ wody.

Glony świetnie rosły też w miejscach, gdzie wir jest ogromny (np na korzeniu, albo na skałach, które są tuż pod deszczownią i nic ich nie zasłania). Powierzchnia wody nie rusza się mocno, tylko się obraca bez falowania, poza tym jakby CO2 się wytrącał z powodu nadmiernego ruchu powierzchni, to test by to odzwierciedlił chyba...
No i sam nie wiem...

Póki co jadę ten tydzień ze zwiększonym PO4 i zobaczymy.

Mam jeszcze jedno spostrzeżenie, które jednak mogłoby wskazywać na zły skład mojego makro. Otóż po podmianie wody wszystkie rośliny zaczęły bąblować jaki dzikie, natomiast godzinę -dwie po wlaniu nawozu mocno przystopowały... Mirophyllum, które jest przy powierzchni, po podmianie ruszyło z bąblami najszybciej, a później ledwo produkowało jakieś bąble.. Dziś wlałem mikro i zobaczę jak wygląda sytuacja po powrocie z pracy...

spider72

Marcin
Jeżeli masz deszczownie jak mówisz, to ja bym ją tak zostawił.
Zewnętrzny reaktor CO2 jest najlepszy zwłaszcza połączony z deszczownią, ale niestety spowalnia przepływ, co trzeba planować przy doborze filtra przed zakładaniem akwarium.
Bąblowanie roślin po podmianie nie ma nic wspólnego z fotosyntezą, zawsze będą to robic w mniejszym lub większym stopniu, bo wyrównują ciśnienia osmotyczne w komórkach.
Zaworka CO2 nie ruszaj jak ustawisz dobry przepływ, zmniejszanie i zwiększanie przepływu CO2 to nie jest dobry pomysł, bo nie ustawisz jednakowego przepływu każdego dnia. Jak nie masz elektrozaworu, to tańszą opcją jest zainstalowanie zaworka odcinającego i zamiast zmniejszać ilość CO2 na noc, to lepiej całkowicie je odciąć bez ruszania przepływu.

Matrixowo
Zgadza się, że dobry przepływ pozwala zmniejszać dozowanie CO2, ale jak zejdziesz z dozowaniem CO2 za nisko to duży przepływ nie pomoże.
Z glonami trochę cierpliwości, jak po 2 tygodniach widać poprawę, to jesteś na dobrej drodze, w akwarium nic nie dzieje się z dnia na dzień. EI to nie metoda zwalczania glonów tylko nawożenia roślin, jak bedzie w wodzie NH4 to i tak glony się pokażą. Czyść filtr raz w miesiącu, usuwaj na bieżąco obumarłe liście, nie przekarmiaj ryb, generalnie utrzymuj akwarium i filtr w czystości i rób duze podmiany za każdym razem jak grzebiesz w substracie, a na efekty nie trzeba będzie długo czekać.
Sam czyściłem kiedyc filtr raz na 6miesięcy a teraz raz na miesiąc i za każdym razem woda w widerku po płukaniu wkładów jest czarna jak smoła, pomimo, że przepływ w filtrze za bardzo nie spadł. Wszystko są to szczątki organiczne ulegające rozpadowi z wydzieleniem NH4, chociaż nie spowalniają filtracji, to lepiej je usunąć. Nagłe wzrosty NH4 powodujące plagi glonów są tak małe, że nie zmierzysz ich testem.

Matrixowo

zgadza się spider, co2 musi być w to nie wątpię, ale z tego co zauważyłem bardziej ważny jest przepływ wody w akwarium i dobra cyrkulacja, niż jak Co2, znaczy się ważniejsze jest zwiększenie przepływu wody niż zwiększanie co2. Bo tak jak pisałem, u mnie zwiekszenie co2 do dawek krytycznych nie eliminuje glonów przynajmniej nitkowych, tak jak zwiększenie przepływu a ustawienie stałego dozowania co2 na dość normalnym poziomie jak 30-40ppm. Bo ja miałem dawki co2 po 80-100ppm. Fakt widzę poprawę z walką z glonami. Pył na szybach coraz mniejszy, nie ma już praktycznie w ogóle zielonego pyłu, jedynie czasami jeszcze brązowy nalot się robi i malutkie niteczki na szybach. Jednak walczę z sinicami w jednym miejscu przy przedniej szybie. Podczas podmiany odsysam je bo to jednak najlepszy sposób na nie. krasnorosty są tylko tam gdzie mi wcześniej powstały i nie widać nowych ognisk. Ogólnie dużo działa EC. Wczoraj wyczyściłem nim tak jeden mech, że wygląda teraz jak okaz zdrowia, a był cały w glucie brązowym. Najlepsze rozwiązanie na takie glony to: roślina ponad wodą, spryskać ją mało rozcieńczonym EC zostawić tak na 10-20 minut i później najlepiej mocniejszy prąd wody i dosłownie roślina jest wolna od glonów.

Tak samo potraktowałem inny mech, ale taki co mi po prostu wolno pływał, wyciągnąłem ją z wody wsadziłem w miskę spryskałem mocno EC i zostawiłem na jakiś czas. Później wypukałem i jest jak nowo narodzona. Żeby tak zrobić z tymi glonami co są na dnie byłoby fajnie ale nie ma jak bez wylania całej wody.

Od tego tygodnia zamiast 2ml na dzień daje 5ml co jest 2,5x dawka

zobaczymy powinno pomóc w dalszej walce, no i tym razem filtra w ogóle nie wyłączyłem

MarcinLenda

... a Widzisz... z tym bąblowaniem to bym w życiu nie wymyślił... ;-)

Prawda numer dwa jest u mnie też taka, że pomimo braku super bąblowania, przyrosty roślin, wypuszczanie rozłogów itp jest super... Mirophyllum np w dniu podmiany urosło od rana do powierzchni wody, a było jakieś 2 cm poniżej. Jakoś tam ta fotosynteza przebiega, ale jeszcze jakiejś kropki nad i brakuje. Póki co ten tydzień nadal będę nawozić bez zmian w dawkach (po zwiększeniu PO4 w makro), bo w zasadzie nie mam powodów do nerwowych ruchów. Glony zwolniły i chyba już nie przyrastają za dużo, rośliny rosną, zobaczymy...

U mnie jest problem z filtrem, bo zawsze po czyszczeniu "dmucha" farfoclami z karbowanej rury fluvala i lata mi to po akwarium. Ćwiczyłem już patenty z watą na wylot itp, ale i tak dużo tego lata... Póki co, od założenia akwarium w połowie sierpnia czyściłem raz tylko pierwszy wkład ceramiczny, który jest w miejsce gąbek i "robi" za mechaniczny... Ale może syf z rury to mniejsze zło... To w takim razie najlepiej będzie podmianę robić tak żeby najpierw wyczyścić akwarium,"dmuchnąć" z rury po czyszczeniu filtra w wodzie z akwarium i dopiero podmienić wodę... Zastosuję się i do tej wskazówki i będę czyścić co miesiąc.

Z EC jadę 40 ml na 240l. Nic się złego nie dzieje i już chyba przy tej dawce zostanę...

Matrixowo

ja problem z farfoclami z węży widziałem w swoim akwarium, ale to była przyczyna tego, że mocno je poturbowałem, bo coś tam w ustawieniach zmieniałem. ale jak nie ruszam węży podczas podmian, czyszczenia filtra to nie mam ani jednego farfocla. Jeśli masz taką możliwość to postaraj się przy następnej podmianie, lub czyszczeniu filtra nie ruszać praktycznie w ogóle węży i wtedy zobaczysz jaki będziesz miał tego efekt, czy nadal lecą czy nie.

Pozdro.

MarcinLenda

Witam,
u mnie z glonami nadal idzie ku lepszemu, nie widzę żeby rosły nowe na roślinach i skałach, pyłu z szyby nie usuwam, a to co było na szybie, znika w pyszczkach otosków i ślady po ich działalności nie porastają na nowo. Nitki z eleocharisów zeszły w 90%, zostały marne resztki cieniutkie, krótkie i poskręcane. Rośliny rosną nieźle, ale nadal bez bąblowania.

W tygodniu przeczyściłem filtr, ale bagna dużego ani smrodku błotnego nie było. Po ponownym delikatnym odpaleniu trochę poleciało syfku z rur, ale niedużo. Zmieniłem trochę ustawienie deszczowni i teraz wszystkie rośliny w akwarium się ruszają, ale powierzchnia też trochę faluje... Coś za coś... ;-)

Przez ostatnich parę dni nie mogłem dojść do ładu z moim dyfuzorem... Skubana spirala JBL'a chciała mnie do szału doprowadzić chyba... ;-)

Pękły mi mocowania z przyssawkami i nie mogłem ustawić całości idealnie w pionie. Jak nie ma pionu, to z jednej strony bąble lecą nieco szybciej i zaczynają się łączyć... Walczyłem 3 dni i w tym czasie CO2 leciało naprawdę powoli.. Wczoraj wreszcie udało mi się dojść z tym do ładu i teraz gaz idzie naprawdę szybko. "Nawet" coś się wreszcie ruszyło w sprawie bąbli, więc najwyraźniej ciągle brakuje u mnie CO2...

Najlepsze jest to, że jutro wyjeżdżam na tydzień. Zaprzyjaźniony akwarysta będzie lać nawozy i EC, ale z dyfuzorem nie powalczy. Chyba zostawię tak jak jest na 24h i będę się modlić, żeby zwierzyna nie odeszła na wieczne łowy...

Z powodu wyjazdu, podmianę zrobię dziś wieczorem, ale nawożenie makro i mikro ruszy od niedzieli. Chyba lepsze to niż wogóle brak podmiany?...

Mam nadzieję, że jakoś przeżyje to akwarium... ;-)

spider72

Nawożenie makro i mikro zacznij zaraz po podmianie, aby uzupełnic po niej składniki. Po prostu cykl nawożenia szybciej się skończy w tygodniu. I tak dozujesz pewnie więcej niż rośliny zużywają więc powinno im wystarczyć do następnego cyklu dozowania, nawet gdy będzie dzień lub dwa później w stosunku do poprzedniego.

MarcinLenda

Wielkie dzięki za podpowiedź, tak zrobiłem. :-)

Żegnaj na tydzień, o akwariumie...

MarcinLenda

Witam,
wróciłem do domu, akwarium żyje... :-)

CO2 chodziło całą dobę, koleżanka podawała nawozy (makro PT,NI,WT, mikro SOB, PON, codziennie EC). W akwarium busz nie do opisania, rośliny rosną ładne i zdrowe.

Słaba klarowność wody-lekka zieleń. Skały pokryły się bardzo ciemnym nalotem, a resztki krasnorostów pokryły się zielonym pyłem. Przednia szyba zielona, na piasku też trochę zieleni.
Czarnych nitek nie ma już wogóle, ale na brzegach microsorium są krótkie, gęste i falujące zielone nitki. Jedna amanka pływała na boku, a jedna tęczanka dogorywała do góry brzuchem między roślinami...
Dziś rano przed zapaleniem światła zmierzyłem parametry:
PH z wody- 6,8;
Fe-0,4;
NO2-0,05;
NO3- koło 30 (nie mam takiego koloru na skali i wkurza mnie odczyt tego testu JBL'a...);
PO4- 0,2.

Widzę, po brudach na roślinach, że prąd wody układa mi się z prawej strony akwarium w lewo. Zasys do filtra mam na bocznej prawej szybie, więc brudy są od niego odpychane i chyba mam teraz nienajlepszą filtrację wody...

Za to pewnie CO2 jest lepiej rozprowadzane, bo dyfuzor też mam na prawej szybie...

sigmar

To co opisałeś - to dokładny opis mojego akwarium
róznica pomiędzy moim a twoim akwa - to dokładnie 6 tygodni - tyle że EI zaczęliśmy stosowac prawie równocześnie ( wyprzedzasz mnie o tydzień )
Parametry też mamy bardzo podobne ( poza Ph - bo ja mam 5,91 przedwczoraj dzisiaj około 6,0 )
u mnie glony zniknęły - poza nalotem na skałach - tak jak u ciebie ciemo zielony
no i ta woda MĘTNA
Mamy jeszcze jedną wspólną sprawę - AMAZONIA

Spider pisał żeby czekac - więc jestem cierpliwy ( a ponieważ we wtorek będę sadził nowe DOCELOWE już rośliny więc jutro nie podmieniam wody - BO normalnie to już dzisiaj bym to zrobił jak widzę tą mętną wodę

Jedziemy na jednym wózku - MA KTOś POMYSł O CO CHODZI?????

MarcinLenda

Witam po dwutygodniowej nieobecności z przerwą na weekend..
U mnie wszelkie niepokojące mnie dotychczas glony zniknęły w 99%. Postaram się zrobić i wrzucić jakieś zdjęcia dla porównania tych samych elementów akwarium na początku walki i teraz.
Żadne glony nie porastają mi już na bieżąco roślin, zostały ślady po starych glonach. Czarne krasnorosty też są mocno w odwrocie i będę je od teraz dodatkowo męczył szczoteczkę do zębów przy podmianach. Nadal mam na skałach brązowo-ciemny nalot, ale też wydaje mi się, że jest go mniej niż tydzień-dwa temu...

Dodatkowo stwierdzam też, że z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej z tymi glonami, które mam. Zielonego nalotu nie ścieram przez tydzień i nadal powstaje na szybie, ale jest go też coraz mniej, choć wciąż sporo. Sinice były tylko przez chwilę i opuściły moje niegościnne progi chyba po tym jak trochę skorygowałem ustawienie deszczowni. Korekcja deszczowni dla odmiany spowodowała zmianę przepływu wody w akwarium i wszelkie brudy są "zamiatane" teraz w lewy kąt akwarium, gdzie się niestety zbierają na dnie i chyba też trochę na roślinach.. Chyba będę musiał niestety odsysać między podmianami, albo przenieść tam rurę zasysającą wodę do filtra.

Mam też od ponad tygodnia lekkie żółto-zielone zmętnienie wody. Dziś zapakowałem filtr wewnętrzny do akwarium, popracuje dwa dni i zobaczę co to dało. Później go wyciągnę i zobaczę czy zmętnienie wróciło. Póki co nie podaję też od tygodnia EC, żeby się nie uzależnić... ;-)

Też zobaczę przez najbliższe 2 tygodnie czy coś się dzieje niedobrego. Jak nie, to będę jedynie trzymać butlę w szafce na wypadek niespodziewanego problemu..

Matrixowo

hmm, ale dlaczego zrezygnowałeś z EC?? przecież to niczemu nie zaszkodzi tylko pomoże?? ja tam będę go lał cały czas. Leje 5ml na dzień i ewentualnie zmniejszę dawkę jak będzie taka potrzeba.

Ja nie mam już ani nalotu ani krasnorostów ani nitek w ogóle wszystko zniknęło. Jedynie jaki problem mi się pojawia to po przycinaniu roślin jakoś dłużej odrastają a końcówki mi czernieją. nie wiem czy to objawy tępych nożyczek, czy czegoś innego.

MarcinLenda

Na razie EC sobie odpuściłem żeby sprawdzić przy kolejnych podmianach, czy EC miało wpływ na zmętnienie, bo lałem 6-cio krotną dawkę. Bez względu na to czy zmętnienie zniknie czy nie, chcę też zobaczyć czy bez EC wrócą glony. Jeśli nie wrócą, to może przemyślę jeszcze sprawę i ewentualnie wrócę do zalecanej dawki, jako uzupełnienie mojego nienajlepszego jednak dyfuzora JBL. Generalnie jeśli coś mi jest niepotrzebne to wolałbym tego nie lać. Chociaż EC ma na tyle dobre opinie u akwarystów, że może warte jest "grzechu uzależnienia" i podawania "na wszelki wypadek"... ;-)

EDIT: moim zdaniem, przy tępych nożyczkach szarpiących rośliny podczas cięcia, pojawi się żółknięcie i gnicie łodygi do najbliższego międzywęźla.

Matrixowo

no właśnie u mnie czarnieją do najbliższego międzywęźla. Muszę kurcze sprawić sobie nowe dobre nożyczki

MarcinLenda

Zrobiłem parę ogólnych zdjęć, w tym "na przestrzał", przez boczną szybę, do odległego o 130cm filtra wewnętrznego, żeby pokazać przezroczystość wody. Na żywo wygląda to dużo mniej "dramatycznie".. ;-)

Widać resztki glonów na korzeniu i na skałach i nalot na piasku. Rośliny są po przycince, a bąble są spowodowane poranną podmianą.
Glossostigma na razie rośnie jak chce i cieszy moje oko ;-)