Witam
Jakieś 6 tygodni temu miał miejsce start mojej nowej aranżacji (27 L) w zasadzie wsio szło idealnie ale kilak dni temu zacząłem zauważać dziwnie zjawisko. Liście
Micranthemum umbrosum zaczynają brązowieć na brzegach :/ Wcześniej było wsio w porządku dlatego mnie to dziwi, zdążyłem kilka razy go przyciąć i przesadzić , bardzo ładnie rósł.
Podaję codziennie 2ml Brighty K , 2ml step 1 , oraz co drugi dzień ECA -1-2 krople.
Podłoże
Amazonia jedynka , oczywiście
CO2 jest podawane zarówno z butli jak i w tzw. płynie w ilości 2ml dziennie (rano na okres zaciemnienia).
Pojawiło się tez troszkę nitek ale na razie do inwazji dużo brakuje, mam nadzieję że do niej nie dojdzie.
Świecę max 8h/ dobę. (Solar Duo 26W).
Jakieś koncepcje ?