Transport akwarium z podłożem i roślinami

Witam forumowiczów i proszę o porady.

Chcę przetransportować akwarium nie usuwając podłoża i roślin. Myślę usunąć tylko większe kamienie lub wszystkie żeby nie rozbić szkła.

Skład podłoża- dość mocno uklepany NutriPlant, na nim warstwa Amazonii, i środkiem zwykły piasek.

Myślałem odessać wodę aż do samego dna usuwając trochę piasku z plaży, delikatnie przechylając akwa.

Ma ktoś jakiś pomysł jak zabezpieczyć akwarium do transportu, jak odłowić krewetki, czy ta Amazonia na zakrętach na rondach nie rozjedzie mi się po całym akwarium, czy ktoś już transportował tak akwa? Proszę o pomoc i porady! Podaję link do opisu akwa na końcu jest aktualne zdjęcie.

http://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusje/aquascaping/galeria/063l-littlerockcreature-michal-buczynski-66451.html

Dodam jeszcze, że to nie polskie drogi lecz holenderskie, tak że płasko i gładko, dystans 60km.

No mam identyczny problem.W kwietniu czeka mnie to samo, ale zrobili test i powiem ci, ze jest to uzależnione od wielkości baniaka. Ja mam 240litrow i powierzchnia jest zbyt duza, ale dla malych banieczek to nie problem.Z reszta poszedlem po rozum i wytlumaczylem, ze szybcie będzie mi wszystko ogarnąć na nowo i tez nowy aranz. Nie będę ryzykowal utraty wszystkiego.Tez mieszkam w Holandi i może drogi jak stol, ale rond to od groma jest a tu działa sila od srodkowa. Najlepiej zrób sobie test.pozdro

Filipesku napisał(a):No mam identyczny problem.W kwietniu czeka mnie to samo, ale zrobili test i powiem ci, ze jest to uzależnione od wielkości baniaka. Ja mam 240litrow i powierzchnia jest zbyt duza, ale dla malych banieczek to nie problem.Z reszta poszedlem po rozum i wytlumaczylem, ze szybcie będzie mi wszystko ogarnąć na nowo i tez nowy aranz. Nie będę ryzykowal utraty wszystkiego.Tez mieszkam w Holandi i może drogi jak stol, ale rond to od groma jest a tu działa sila od srodkowa. Najlepiej zrób sobie test.pozdro

Właśnie tej siły odśrodkowej na zakrętach i rondach boję się najbardziej, akwa ma zaledwie 60cm, myślałem je jakoś trzymać na nogach pochylone w stronę tylnej szyby żeby w razie W nie leciało wszystko ku przodowi akwarium. Zawsze mógłbym trochę przekręcać to akwarium w stronę odśrodkowej...

Przewoziłem akwa 64l w bagażniku, i powiem tak , avanti i do przodu , nic się nie dzieje, a było pod górkę.

Przewoziłem ostatnio kostke 30x30x30 z podłożem, z wodą i rybami. Położyłem na płycie z mebli bo bałem się ze pęknie od nierówności na siedzeniu itp. Większy zbiornik to bym już nie ryzykował. Fakt, szkoda aranżu, ale lepiej zniszczyć swoje dzieło jak mieć mokro w samochodzie i zostać bez zbiornika...

majestro84 napisał(a):

Filipesku napisał(a):No mam identyczny problem.W kwietniu czeka mnie to samo, ale zrobili test i powiem ci, ze jest to uzależnione od wielkości baniaka. Ja mam 240litrow i powierzchnia jest zbyt duza, ale dla malych banieczek to nie problem.Z reszta poszedlem po rozum i wytlumaczylem, ze szybcie będzie mi wszystko ogarnąć na nowo i tez nowy aranz. Nie będę ryzykowal utraty wszystkiego.Tez mieszkam w Holandi i może drogi jak stol, ale rond to od groma jest a tu działa sila od srodkowa. Najlepiej zrób sobie test.pozdro

Właśnie tej siły odśrodkowej na zakrętach i rondach boję się najbardziej, akwa ma zaledwie 60cm, myślałem je jakoś trzymać na nogach pochylone w stronę tylnej szyby żeby w razie W nie leciało wszystko ku przodowi akwarium. Zawsze mógłbym trochę przekręcać to akwarium w stronę odśrodkowej...

Pozdrawiam z Limburgi.
Jak tak zrobisz to nic się nie stanie wiozłem kiedyś 54 l 110km trochę nie wygodnie palić fajki . Nic się nie stało tylko ja miałem chyba lepiej bo co prawda była Amazonia lecz porośnięta mocno elośkiem. Jego korzenie super trzymały podłoże w kupie. Jak w podłożu jest dużo korzeni i krewetki niezbyt wymagające zostaw kilka cm wody. Bańka w bagażniku wytrzyma. Pod spód styropian 5 cm doprzyj do siedzenia i na bok krata wody lub browara by nie poleciało na bok. A na rondach nie se trąbią 30 per uur i nic się nie stanie.

Stec napisał(a):Przewoziłem akwa 64l w bagażniku, i powiem tak , avanti i do przodu , nic się nie dzieje, a było pod górkę.

Czy to akwa razem z całym aranżem wiozłeś? Bez wody?

kprusak napisał(a):

majestro84 napisał(a):

Filipesku napisał(a):No mam identyczny problem.W kwietniu czeka mnie to samo, ale zrobili test i powiem ci, ze jest to uzależnione od wielkości baniaka. Ja mam 240litrow i powierzchnia jest zbyt duza, ale dla malych banieczek to nie problem.Z reszta poszedlem po rozum i wytlumaczylem, ze szybcie będzie mi wszystko ogarnąć na nowo i tez nowy aranz. Nie będę ryzykowal utraty wszystkiego.Tez mieszkam w Holandi i może drogi jak stol, ale rond to od groma jest a tu działa sila od srodkowa. Najlepiej zrób sobie test.pozdro

Właśnie tej siły odśrodkowej na zakrętach i rondach boję się najbardziej, akwa ma zaledwie 60cm, myślałem je jakoś trzymać na nogach pochylone w stronę tylnej szyby żeby w razie W nie leciało wszystko ku przodowi akwarium. Zawsze mógłbym trochę przekręcać to akwarium w stronę odśrodkowej...

Pozdrawiam z Limburgi.
Jak tak zrobisz to nic się nie stanie wiozłem kiedyś 54 l 110km trochę nie wygodnie palić fajki . Nic się nie stało tylko ja miałem chyba lepiej bo co prawda była Amazonia lecz porośnięta mocno elośkiem. Jego korzenie super trzymały podłoże w kupie. Jak w podłożu jest dużo korzeni i krewetki niezbyt wymagające zostaw kilka cm wody. Bańka w bagażniku wytrzyma. Pod spód styropian 5 cm doprzyj do siedzenia i na bok krata wody lub browara by nie poleciało na bok. A na rondach nie se trąbią 30 per uur i nic się nie stanie.

Również pozdrawiam akwa będę wiózł przez Zeeland...
Może rzeczywiście zostawię te parę cm wody co by nie polować pół dnia na te krewetki i resztę bandy. Myślę to razem z bratem zawieźć tak więc raczej jeden będzie je trzymał na kolanach...

Rob jak uwazasz ale polz na wszystko tetrowa(pieluche)szmatke aby woda nie pluskala na wszystkie bok:-)))Dasz rade.Pozdrawiam z limburgi-heerlen.

Przewoziłem 50x30x35 na płycie meblowej. Trochę krzepy trzeba mieć bo podłoże i woda waży.
Zostawiłem około 7 cm wody powyżej podłoża, krewety jechały w akwa.

matu napisał(a):Przewoziłem 50x30x35 na płycie meblowej. Trochę krzepy trzeba mieć bo podłoże i woda waży.
Zostawiłem około 7 cm wody powyżej podłoża, krewety jechały w akwa.

Coś się poprzestawiało, podłoże się nie rozjechało?

Tam był żwir wtedy, korzenie roślin trzymają podłoże w kupie, tam nie było jakiegoś wyszukanego aranżu.....

Powolutku na zakrętach i rondach i jakoś się dojechało...

Akwarium całe,położone było na płycie, owinięte kołdrą i taśmą klejącą.
Amazonia wysypała się na piasek ale to było chyba nieuniknione.
Wody zostawiłem tyle co by jakieś nieodłowione żyjątka mogły przetrwać, krewetki sztuk 5 udało się dość szybko odłowić, gorzej było z neonkami. malutkie to chowało się w roślinach wokoło korzenia.
Straty? To tylko jedna neonka nie przetrwała schowana gdzieś w akwa :/

Przedstawiam parę zdjęć z tematu...