Witam. Niedawno zrobiłam restart akwarium. W poprzednim na podłożu
Azoo grower bed bez specjalnego nawożenia
rośliny rosły jak szalone do tego stopnia ze co 2 tyg musiałam ciąć bo by wylazły z akwarium. Postanowiłam zrobić zmianę aranżacji i posadzić niskie
rośliny wolno rosnące żeby nie grzebać tam non stop. I jest ciężko bo akwarium ma 1,5 miesiąca i mało co się ruszyło. Aktualnie sprawa wyglada tak:
Akwarium 160 l- 45cm wysokie. 4 Świetlówki t5 24W. Filtr kubełkowy, co 2 z butli Ok 2 bąble na sekundę indykator trawiasto zielony. Podłoże na dnie substrat na to stare podłoże ( ma Ok rok )
Azoo a na wierzchu ADA Malaya.
Rośliny: amania bonsai,
alternanthera rosaefolia,
weeping moss, sautrogyne repens, micranterum
monte carlo. Rośnie trawnik i mech reszta wcale. Nawoz
Azoo all in one. Wczesniej była
Ferka ale zaraz po wlaniu czegokolwiek ferki mam wysyp nitek. I tutaj pytania: doczytałam ze podłoże malaya jest ubogie w sub odżywcze. Czy to przez nie
rośliny mogą słabo rosnąć ? Czy może bardziej doświadczeni akwaryści widza gdzieś ubytki? Wole skonsultować się zanim dokupie nowe
rośliny. Może są
rośliny które lubią takie podłoże ? Dodam ze glony tez słabo rosną. Mam mało ryb i 4 krewetki amano.