Kamień z innego akwarium?

Witam po latach - czaiłem się na akwarium (czaiłem, snułem plany i tak 9 lat jak z bicza trzasnął...) i w końcu kupiłem dziś kostkę (docelowo będzie dla Bojownika). Tempo mam zawrotne nie ma co W końcu znalazłem czas, a właściwie trochę covid mnie "wspomógł" bo wylali mnie z roboty. Tak bym z tym czekał do emerytury . Ale do rzeczy - znalazłem sobie w sklepie pośród kupy kamieni jeden taki co mi się spodobał. Trochę przybrudzony, zmatowiały - wydawało mi się że go doczyszczę szczotką i ciepłą wodą. Na razie go nie wyparzałem we wrzątku. Po wyschnięciu wygląda tak jak przed czyszczeniem:


I tak z wyglądu jak mu się dobrze przyjrzeć to wygląda mi on jakby był już w jakim akwarium... Czy to byłby jakiś problem? Czy jak go wygotuję to się nada? Wiem że muszę go jeszcze sprawdzić octem. Ale ogólnie chodzi mi o to czy nie będzie dużym ryzykiem wkładać go do kostki, bo coś tam przeżyje i zrobi mi na starcie jesień średniowiecza z akwa. Boję się ryzykować, więc pytam o opinię. Czy przekładanie kamieni z jednego akwa którego się nie widziało na oczy do drugiego może stanowić problem nawet po wygotowaniu? Pytam profilaktycznie, bo być może ta skałka nigdzie nie pływała i po prostu tak wygląda.

Po czym wnosisz, że on był w innym akwarium? Zresztą, nawet jak był to nic się nie przejmuj i po prostu wkładaj do akwarium. Nic się nie stanie.

Witaj,
Gratulacje z powodu możliwości założenia zbiornika.
Kamień wystarczy, że dobrze wyszorujesz i nie będzie problemu.
Z próbą octową już możesz odpuścić bo będzie się pienić. Jednak, jeśli będziesz podmieniać wodę o GH załóżmy 5°dGH, a zbiornik nie będzie nawożony CO2 (gaz nie będzie dozowany poprzez dyfuzor), to niewielkie skoki/różnice tego parametru nie będą miały negatywnego wpływu na zwierzęta.

Fajna reakcja, człowieka wywalają z pracy to sobie akwarium na spokojnie zakłada

Rfck napisał(a):Fajna reakcja, człowieka wywalają z pracy to sobie akwarium na spokojnie zakłada

Przynajmniej w alkoholizm nie popadnie, bo będzie miał zajęcie.

tak mi wskoczyło:

Osioł: Widziałeś tę ruderę? Kto by chciał mieszkać w czymś takim?
Shrek: Wiesz, tak konkretnie to ja.
Osioł: Tu jest pięknie! Cudownie wręcz. Ty wiesz, że masz talent? Taki efekt przy tak skromnym budżecie... Podoba mi się ten głaz. To naprawdę ładny głaz.

Krzysztof Radziszewski napisał(a):

Rfck napisał(a):Fajna reakcja, człowieka wywalają z pracy to sobie akwarium na spokojnie zakłada

Przynajmniej w alkoholizm nie popadnie, bo będzie miał zajęcie.

Nie był bym tego taki pewien, poczekaj na pierwsze glony

Akwarium bez glonów to jak tanie wino bez siary Na początek przygody wybrałem wariant bezpieczny, czyli drobny żwirek. W tak małej 20l kostce pchanie się w podłoże aktywne bez doświadczenia grozi nie tylko zielonymi problemami, ale i gwałtownymi skokami parametrów podczas podmian. Przynajmniej tak stwierdził gość który zawodowo zajmuje się hodowlą Bojowników. Zobaczymy jak będzie.

Ps. A! I żeby popaść w alkoholizm trzeba mieć za co pić

ocean napisał(a):... ale i gwałtownymi skokami parametrów podczas podmian. Przynajmniej tak stwierdził gość który zawodowo zajmuje się hodowlą Bojowników.

Dobrze, że jestem amatorem i takich prawideł nie znam
Żeby nie było, mam tylko "kostki" i zawsze na aktywnym. W ustabilizowanym akwarium nigdy nie zauważyłem samoistnych skoków parametrów, ale przyznaję parę razy to ja byłem prowodyrem takich zmian

Akaruz napisał(a):W ustabilizowanym akwarium nigdy nie zauważyłem samoistnych skoków parametrów, ale przyznaję parę razy to ja byłem prowodyrem takich zmian

To chyba normalne że jak się zbiornik ustabilizuje to łatwiej potem się go prowadzi. Problemem jest sam start na podłożu aktywnym gdy dojrzewa. Na takim podłożu na początku częściej się robi podmianki. Ale ja się nie znam, staram się słuchać innych, a każdy gada co innego i ciągnie w swoją stronę. Przyznam że oprócz żwirku kupiłem też H.E.L.P Advanced Soil ale trochę kolana mi latają by na tym wystartować, więc stawiam na żwirek. Ale to się może zmienić...

Jeśli masz dobrą wodę (czytaj: miękką wodę lub filtr RO + mineralizator) to podmiany nie stanowią problemu. Przez pierwszy miesiąc nie powinniśmy umieszczać żadnej obsady w zbiorniku, by wahania parametrów nie wpływały negatywnie na zwierzęta.
A na początek przy podłożu aktywnym, podaje się tylko potas i robi podmiany.
Osobiście uważam, że prowadzenie zbiornika na samym żwirku jest trudniejsze i wahania (szczególnie dla roślin) są większe.

Przeczytałem sobie etykietę na opakowaniu tego H.E.L.P. -a i okazuje się że to jest wersja Original przeznaczona do małej ilości roślin. Nie zawiera w sobie nawozów w przeciwieństwie do wersji Plant i pozwala cieszyć się zaletami podłoża aktywnego bez ryzyka rozwoju glonów. No i moje dylematy same się rozwiązały. Żwirek pójdzie w odstawkę.

Krzysztof Radziszewski napisał(a):A na początek przy podłożu aktywnym, podaje się tylko potas i robi podmiany.

Dzięki za podpowiedzi. Zbiornik wystartował, teraz pytanie - kiedy zacząć robić podmianki wody przy tego typu podłożu i tak małym 20l zbiorniku? Miesiąc po starcie jak się ustabilizuje, czy szybciej?

Pierwszą podmianę powinieneś zrobić na drugi dzień. 50%. W pierwszym tygodniu 3 podmiany, w drugim 2, trzeci-jedna.

Im więcej tym lepiej

Dzięki panowie za odzew.