Czy szafka wytrzyma?

bobi200 napisał(a):Oczywiście, że możesz. Też tak zrobiłem. Nie wiem po co komplikować proste rzeczy.

Proste rzeczy komplikuje się po to żeby były bardziej funkcjonalne i lepsze. Proste nie koniecznie znaczy najlepsze lub idealne. mozna zyskać na tym że nie ma zbędnych kabli w szafce, gniazdka są tam gdzie najlepiej będą pasowały i w bezpiecznym miejscu na wypadek zalania szafki przez filtr, mogą być z klapką czyli dodatkowo zabezpieczone przed zalaniem i w odpowiedniej ilości. Co do węży zyskuje się większy porządek w szafce i za nią. Niektórzy idą nawet dalej i zastępują węże za akwariumem rurkami czasem nawet włącznie z wejściem i wyjściem tych rurek do samego akwarium zastępując orginale lub uszkodzone elementy fabryczne.
Szafkę bez zbędnych dziur w niej można lepiej wyciszyć. I tak długo jak nie zamierzasz w niej trzymać sumpa to dodatkowa wentylacja jest zbędna, a jeśli ją w jakiś sposób zalejesz to tylko przez przypadek i wtedy poprostu otworzysz / uchylisz drzwi na kilka godzin.
Co do pleców w szafce to głównei chodzi o to żeby się nie przemieszczały. Konfirmaty dobrze je zablokują, od biedy możn ato zastąpić trójkacikami jednak na twoim miejscu bym odrazu robił szafke tak żeby można było tam postawic wieksze akwarium. Akawaria stawia sie na piankach a same konfirmaty całkowicie wchodza w blat czy w spód więc akwariaum nie uszkodzą i będą niewidoczne pod akwarium i pianką.

Proza późniejszego serwisu szybko weryfikuje różne zbędne wynalazki.

leczyk10 napisał(a):To powoduje dodatkowe przelaczenia czym ryzykuje sie dodatkowym punktem gdzie jakas nieszczelnosc pojdzie.

Jak poprawnie skleisz ( co nie jest trudne) to prędzej Ci się to akwarium rozklei niż te rurki, krućce i węże puszczą

bobi200 napisał(a):Proza późniejszego serwisu szybko weryfikuje różne zbędne wynalazki.

O dponad 20 lat takie rozwiązania stosuje i jeszcze mi sie nie zdarzyło żebym miał z tego powodu jakikolwiek problem w przeciwieństwie do pozaginanych węży czy rozszczelniajacych się akwariów. A zato zyskalem doświadczenie że jak się dobrze przygotujesz do prowadzenia akwarium to serwisy będa znacznie łatwiejsze. kKolega ma tylko szafke pod scianą jednak przy wiekszych akwariumach to właśnie rozwiazania techniczne sprawiaja że dbanie o akwarium jest przyjemnoscią a nie katorgą np. chyba nic tak nie ułatwia pracy jak podporowadzenie w pobliże akwariumu odpływu kanalizacji i świeżej wody oraz podłaczenie tego pod hydraulikę akwariumu, odpada wtedy bieganie z wiadrami, beczkami czy rozciąganie węży przez dom. Podmiana wody ogranicza sie do otwierania i zamykania zaworów.Podobnie przy odmulaniu, no ale na takie rozwiązanie trzeba mieć warunki w domu. Zyskujesz mnustwo czasu który możesz poświęcić na inne prace w akwarium czy coś. Można wspomniec również o automatycznych dolewkach, automatyce oswietlenia, ogrzewania, pompie nawózów, automatyce CO2 itp to nas odciąża i daje czas na obserwację poprostu akwarium - w końcu poto ono jest, a nie po to żeby koło niego tylko skakać. Jak dobrze zaplanujesz swoje akwarium wraz z różnymi rozwiązaniami technicznymi to bardzo szybko to docenisz w codzienenj walce o jego poprawne funkcjonowanie i znacznie ci to pomoże podczas feri czy wakacji generalnie kilkadniowych wyjazdów.

Przemawia to do mnie i wezme to pod uwage przy zmianie akwa na docelowe gdzie filtr zewnetrzny wejdzie chyba ze wczesniej w tym 72l wymienie kaskade np na eheim classic

Narazie skupie sie na usztywnieniu konstrukcji wkladajac plecy.
Nad budla jest polka wiec listwa zasilajaca bedzie na gorze przytwierdzona do scianki wiec predzej sasiadow na dole zaleje niz woda dostanie sie do listwy

Myslicie ze jak od dolu dam konfirmatory a na gorze dam poprostu jakis mniejszy metalowy katownik jak to jest teraz pod blatem zalatwi sprawe?
Nie chce by powierzcnia blatu sie zniszczyla po moich nawiertach itp i czysty gladki blat zostanie

Jak pisałem głównie chodzi o to żeby te plecy sie nie ruszały wtedy zapewniają sztywność. Mogą być nawrt trójkaciki plastikowe yyle ze to widać. Konfirmatów nie widać. Jeśli chcesx zachować blat to użyj u góry tych kątowników lub trójkącików. Kontowniki mają te przewagę że przenoszą ewentualne obciążenia na większą powierzchnię sle brzydko wyglądają.

I tak juz powkrecalem 4 katowniki to dwa wiecej nie zaszkodzi. Wnetrze szafki traktuje jak pomieszczenie techniczne nie musi byc pieknie, poza schylajac sie do szafki dopiero widac je

Ok może być

Plyty wyciete i wsuniete. Zostalo tylko je przymocowac

Dzieki za rady Wszystkim

Myslicie ze wkladanie tych katownikow co widac na pierwszych zdjeciach pod blat ma sens?

Raczej nie.

Witam ponownie

Postawilem akwa jednak mam obawy.
Blat jest lekko wybrzuszony na sroku, zapewne przez srodkowa scianke pod blatem.

Jak postawielm wieksze akwa po prawej stronie to po lewej mialem przelot prawie 1,5mm.

Po zmianie miejsc nie ma juz takiej szczeliny ale wciskajac pianke palce mniej wiecej na srodku czuje jakby szklo nie opieralo sie rownomiernie jak na bokach.

Czy podwojna pianka (typowa pianka pod akwa z alle) po zalaniu zniweluje to czy jednak w jakikolwiek sposob naprawiac szafke?


Na koniec, zauwazlem jakies takie ala pecherzyki czy cos na dolnej szybie. Martwic sie?


Ponizej zdjecia:

Dziekuje
Pozdrawiam

Jak możesz to wyjmij środkowa płytę i poprostu przeszlifuj ja o mm, albo daj dwie pianki ale to będzie gorzej wyglądać

Obecnie sa dwie pianki na ostatnim zdjeciu widac, az tak mi one nie przeszkadzaja.

Tylko chodzi o spod akwa bo widze ze bok dociskaja pianke ale srodek jest ciut luzniejszy jak naciskam na pianke w poziomie.

leczyk10 napisał(a):Witam ponownie

Postawilem akwa jednak mam obawy.
Blat jest lekko wybrzuszony na sroku, zapewne przez srodkowa scianke pod blatem.

Jak postawielm wieksze akwa po prawej stronie to po lewej mialem przelot prawie 1,5mm.

Po zmianie miejsc nie ma juz takiej szczeliny ale wciskajac pianke palce mniej wiecej na srodku czuje jakby szklo nie opieralo sie rownomiernie jak na bokach.

Czy podwojna pianka (typowa pianka pod akwa z alle) po zalaniu zniweluje to czy jednak w jakikolwiek sposob naprawiac szafke?


Na koniec, zauwazlem jakies takie ala pecherzyki czy cos na dolnej szybie. Martwic sie?

IMG_9735.JPG

Ponizej zdjecia:

Dziekuje
Pozdrawiam

IMG_9733.JPG

IMG_9731.JPG

IMG_9734.JPG

nie, nie powinienes, ale zawsze można wstawić akwarium do kuwety i zamontować czujniki alarmowe (specialiści doradza co i jak)

Cześć wszystkim. Od jakiegoś czasu czytam coraz więcej wątków i ponieważ podczas mojej nieobecności ktoś (nikt się nie przyznał) wyszczerbił mi małe akwa stojące w kuchni zacząłem myśleć o czymś większym. Takim na serio typu 120x50x50 :d. W salonie mam szafkę z drewna z pleckami ze sklejki (kilka mm). Czy to utrzyma takie akwa? Są na froncie jeszcze takie wstawki które chyba też poprawiają stabilność.

jesli to lite drewno to wytrzyma bez problemu

szeri napisał(a):Cześć wszystkim. Od jakiegoś czasu czytam coraz więcej wątków i ponieważ podczas mojej nieobecności ktoś (nikt się nie przyznał) wyszczerbił mi małe akwa stojące w kuchni zacząłem myśleć o czymś większym. Takim na serio typu 120x50x50 :d. W salonie mam szafkę z drewna z pleckami ze sklejki (kilka mm). Czy to utrzyma takie akwa? Są na froncie jeszcze takie wstawki które chyba też poprawiają stabilność.

IMG_20200321_082917.jpeg

IMG_20200321_082933.jpeg

IMG_20200321_082941.jpeg

Tak z ciekawości zapytam, ten mniejszy zbiornik był na niby, że ten duży ma być na serio? Jak można wyszczerbić zbiornik w wyobraźni?
A co do szafki, warto by było dać grubsze plecy z tyłu, żeby przypadkiem się nie złożyła, jak domek z kart. Po za tym zabezpieczyć drewno lakierem wodoodpornym.

Krzysztof Radziszewski napisał(a):Tak z ciekawości zapytam, ten mniejszy zbiornik był na niby, że ten duży ma być na serio? Jak można wyszczerbić zbiornik w wyobraźni?
A co do szafki, warto by było dać grubsze plecy z tyłu, żeby przypadkiem się nie złożyła, jak domek z kart. Po za tym zabezpieczyć drewno lakierem wodoodpornym.

Tak. To jest zbiornik wirtualny. Teraz chcę zbudować rzeczywisty. Z wirtualnym nie ma problemu bo waży tyle ile się wyobrazi. O jakiej grubości tych plecków mówimy?
A na serio napisałem ponieważ przy tym większym chcę już założyć porządna filtrację, oświetlenie, pokrywa a nie gotowy zestaw. Ale rozumiem że kubeł hejtu na dzień dobry trzeba przyjąć. Bo przecież skoro napisałem to co napisałem to należy to zinterpretować, że o małe akwarium pewnie nie dbam i będę męczył rybki i rośliny.

szeri napisał(a):

Krzysztof Radziszewski napisał(a):Tak z ciekawości zapytam, ten mniejszy zbiornik był na niby, że ten duży ma być na serio? Jak można wyszczerbić zbiornik w wyobraźni?
A co do szafki, warto by było dać grubsze plecy z tyłu, żeby przypadkiem się nie złożyła, jak domek z kart. Po za tym zabezpieczyć drewno lakierem wodoodpornym.

Tak. To jest zbiornik wirtualny. Teraz chcę zbudować rzeczywisty. Z wirtualnym nie ma problemu bo waży tyle ile się wyobrazi. O jakiej grubości tych plecków mówimy?
A na serio napisałem ponieważ przy tym większym chcę już założyć porządna filtrację, oświetlenie, pokrywa a nie gotowy zestaw. Ale rozumiem że kubeł hejtu na dzień dobry trzeba przyjąć. Bo przecież skoro napisałem to co napisałem to należy to zinterpretować, że o małe akwarium pewnie nie dbam i będę męczył rybki i rośliny.

Nie, nie o chejt mi chodziło. Małe zbiorniki również są rzeczywiste i robione na serio, oraz często bywają piękniejsze od tych dużych.
A placy warto wzmocnić płytą minimum 10mm ( 18mm byłoby lepszym wyborem), żeby usztywnić konstrukcję szafki, aby się nie złożyła pod ciężarem zbiornika ( w zależności od użytego podłoża i dekoracji może warzyć około 400kg+) i sił na nią działających od boków.