Witam ponownie.
W styczniu miałem założony wątek dotyczący nowego zbiornika
Juwel Rio 180 l.
Dzięki Waszej pomocy udało mi się wystartować akwarium, jednak pojawiła się masa problemów, wiec postanowiłem się ponownie odezwać
Akwarium wystartowało 06.03 na podłożu aktywnym, po ciemnym starcie, który trwał trzy tygodnie.
Zaraz po zakończeniu tego procesu, zasadziłem
rośliny, włączyłem led Helialux Spectrum na 7h i się zaczęło…
Najpierw wysyp glonów nitkowych, z którymi manualnymi sposobami i zmniejszeniem czasu świecenia względnie opanowałem sytuację.
W międzyczasie rozpocząłem nawożenie marką Growise, zgodnie z zaleceniem producenta.
Dodatkowe cotygodniowe podmiany wody RO + nawożenie mineralizatorem ok. 4 ml doprowadziły do horrendalnej sytuacji, w której twardość wzrosła do wartości 13 kH/20 gH!! czyli ponad wartości mojej wody kranowej…
Jakby tego było mało, chwilę po uporaniu się z glonami nitkowymi, ryby dostały ospę.
Ogólnie oświetlenie na tle moich roślin było za mocne, plaga glonów nitkowych powróciła, pojawiły sie w wielu miejscach,
microsorium obrosło czarnym twardym glonem.
Postanowiłem więc całkowicie wyłączyć światło i odpuściłem sobie to wszystko na 2 tygodnie..
Dzisiaj sprawdziłem twardość wody i w końcu parametry sie trochę unormowały (5/13).
Podmieniłem 50% wody i zakupiłem Helialux Smart Control do regulacji mocy oświetlenia…
Mimo tego w akwarium nadal pływa mnóstwo brązowych paprochow ale glonów jest zdecydowanie mniej i nastąpiło pewne oczyszczenie.
Zdawałem sobie z tego sprawę i wiedziałem, ze będzie to destrukcyjny krok dla moich roślin, tak wiec dzisiaj musiałem sie części pozbyć a pozostała reszta jest w średniej kondycji.
Nie widziałem jednak innej opcji zwalczenia tego dziadostwa.
Mam coraz większe obawy czy sobie z tym wszystkim poradzę i coraz mniejsza motywację, bo pieniędzy wydanych dużo a efekt mizerny.
Czy uważacie ze powinienem zrobić totalny restart i wszystko zacząć od nowa?
Być może ten post jest trochę chaotyczny, ale tego już sie skumulowało tak dużo, ze nawet nie wiem od której strony to ugryźć…
Zdjęcie z dzisiaj po podmianie wody.