Wielki atlas roślin akwariowych - Christel Kasselmann już w języku polskim! KUP TERAZ







Lista działów » Technika » Akwaria i szafki


Akwaria roślinne czasów PRL-u



Dobór wymiarów akwarium, rodzaju szkła lub gotowego zestawu akwariowego. Pomysły na szafki akwariowe.



Jakbym widział moje pierwsze akwarium :-) tylko kolor nie ten. 30 lat temu moczarka kanadyjska, rogatek i molinezje królowały w nim.

albanos
Poznaje temat

Posty: 67
Dołączył: 09 lis 2013, 13:02
Miasto: Mullingar

No to się przyznam - mam takie akwarium, i na tę chwile jest to moje jedyne :mrgreen:
Moje ma wymiary: 60 cm długość, 35 szerokość, 45 wysokość. Było już uszczelnianie silikonem bo kit miejscami się wykruszał. Rama też rdzewieje, nie wygląda to miejscami fajnie (górny rant).

Niestety nie mogłem go urządzić tak jak chciałem, bo szyby mają 3 mm, boję się wsypać więcej żwirku czy dać jakieś dekoracje "cięższe".
Na dnie była wymieniana na grubszą... jakieś 20 lat temu :mrgreen:

Używam na nim oświetlenia z mojego pierwszego akwarium - też ramowego tylko że mniejszego (szyba zbrojona na dno, każdy pamięta jak się robiło dawniej). Miałem w nim kiedyś pierwsze rybki - gupiki, dzikie (z Wenezueli bodajże, na długo przed modą na Endlery kiedyś podstawowa rybka dla wielu akwarystów).

wp_000174.jpg
widoczne przebarwienia to od ciepła żarówek
(1.41 MiB) Pobrane 4085 razy


wp_000175.jpg
To chyba nie było robione z blachy do pieczenia ciasta, tylko od zera. Boki są profilowane (dopasowane do krawędzi ram akwarium).
(1.31 MiB) Pobrane 4085 razy


Są pod to jeszcze drewienka, oczywiście ładnie pomalowane na brązowo :D
Już nie pamiętam po co one były, ale teraz się przydają bo oświetlenie nie leży bezpośrednio na szybie.

Jestem zadowolony z niego - obecnie mam wkręcone świetlówki kompaktowe. Tanio mnie to wychodzi w porównaniu ze zwykłymi świetlówkami. W Biedronce kupuję 23 W za 9,99 (duży gwint) i o mniejszej mocy na mały gwint. Jak na pojemność poniżej 90 litrów - wystarcza aż nadto.

Avatar użytkownika
truman_burbank
Początkujący

Posty: 8
Dołączył: 26 gru 2014, 14:47
Miasto: Gorlice

No chłopie lampa prawdziwy klasyk :) Widać z czego ADA czerpała inspiracje :mrgreen:
Nie udzielam porad na PW.
https://www.youtube.com/watch?v=aD4SdwjW8g8
https://www.youtube.com/watch?v=_VvspUYMeWk

Zanim zastosujesz się do czyjejś rady zobacz jak to wygląda w zbiorniku u osoby która Ci radzi. Unikaj porad ludzi którzy zbiornik roślinny widzieli na zdjęciu a jest tu kilku takich.

Avatar użytkownika
weder
Z dużym doświadczeniem

Posty: 5268
Dołączył: 24 lut 2012, 22:59
Miasto: Gdynia

Wspieram stronę kontem Premium

Co prawda już nie PRL ale też trochę czasu minęło bo akwaria gdzieś z pierwszej połowy lat 90, stawiałbym gdzieś okolice 94 bo na zdjęciach nie ma już filtra gąbkowego z brzęczykiem tylko wypasiony na owe czasy filtr wewnętrzny turbinowy ;)

Na pierwszym zdjęciu akwa 72 litry.
Kolejne zdjęcie to chyba akwa 90l z gustownym oświetleniem DIY typu dwie żarówki 60W w plastikowej doniczce na kwiatki.;) Ostatnie 200l (to chyba było robione nieco później - gdzieś koło 96-97 roku)

002.jpg
(289.01 KiB) Pobrane 3989 razy

003.jpg
(222.33 KiB) Pobrane 3989 razy

001.jpg
(332.42 KiB) Pobrane 3989 razy



Hodowla roślin nie szła mi najlepiej, co zważywszy na oświetlenie chyba nie powinno dziwić. Z rybami nie było najgorzej. Nawet niektóre udało mi się rozmnożyć - najbardziej ucieszył mnie narybek barwinaków czerwonobrzuchych.

W miarę bezproblemowy start zawdzięczam tej książce:
akwariumy (Kopiowanie).png
(636.73 KiB) Pobrane 3989 razy

którą mama jeszcze za czasów realnego PRL dorwała gdzieś w księgarni i jak to wówczas było w zwyczaju kupiła "na wszelki wypadek bo akurat była". Jako 6-7 letni gnojek wprawiałem się na sucho planując sobie obsady ryb itp. Książka od używania dosłownie się rozleciała. Gdzieś na strychu chyba mam jej resztki.
Dzięki temu zdobyłem jako takie podstawy i mocną awersję do ceramicznych zamków w akwarium. ;)
Pierwszy zbiornik założyłem jednak kilka lat później, chyba w 4 klasie podstawówki pod wpływem wizyty u kuzyna, który miał 48litrów. Miał typowe akwarium tamtych czasów - zupa rybna plus sprzątanie raz w miesiącu polegające na wrzuceniu wszystkich ryb do dużego garnka i dokładnym wyszorowaniu wszystkiego. O cyklu azotowym oczywiście nie było mowy- na szczęście jego ryby też najwyraźniej o nim nie słyszały bo o dziwo nic mu od tego nie zdychało a kryptokoryny mimo zupełnego braku oświetlenia sztucznego rosły jak szalone.

Pierwszy mój zbiornik 72 litry, potem 90 na końcu wreszcie 200. Wszystko akwaria ogólne, z których wówczas byłem bardzo dumny, obecnie patrząc na zdjęcia mam nieco mieszane uczucia ;) Zwłaszcza patrząc na jedno zdjęcie na którym 90 litrowe akwarium stoi na dwóch szafkach, które jak mi się przypomniały różniły się wysokością o jakieś 2 mm a granica szła w poprzek akwarium. Podkładka z puszystego ręcznika zrobiła jednak swoje i szkło nie pękło jakimś cudem.Widać im człowiek młodszy tym luźniej patrzy na sprawy BHP ;)

Czasy nie były tak "ciężkie" jak w PRLu bo w sklepach można już było kupić to i owo ale i tak bazowało się głównie na znajomych i różnych giełdach akwarystycznych, których obecnie mi brakuje w mojej okolicy. W porównaniu z tym co jest obecnie to jednak mizeria bez ogórków - zwłaszcza w kwestii roślin. Do wyboru był nurzaniec, moczarka, kabomba i amazonki.

Największa porażka - przywleczona skądś posocznica.Zgodnie z instrukcjami z jakiejś starej książki (chyba "Ryby w akwarium" Jakubowskiego) spaliłem wszystko a sprzęt odkaziłem lizolem (jak ktoś nie kojarzy co to jest to tu jest w miarę obrazowy opis: http://www.szkolnictwo.pl/szukaj,Lizol).Na wszelki wypadek użyłem z 10 butelek więc w całym domu przez pół roku dzięki temu pachniało szpitalem i to nie współczesnym a takim PRLowskim w typowym wydaniu. Kto ma więcej niż 30 lat na pewno pamięta ten cudny zapach. Gumowy wąż do spuszczania wody, który leży na strychu, w co ciężko uwierzyć do dziś ma delikatny zapach tego odkażacza. To był jedyny moment w którym o mało co nie wyleciałem z domu razem z moimi akwariami.

Przygodę zakończyłem gdzieś w początkowych latach liceum. Ostatnia "aranżacja" to było akwarium zimnowodne ze złowionymi gdzieś jazgarzami. Żyły sobie przez kilka miesięcy tylko skubańce mimo dokarmiania zjadały się nawzajem. W końcu został duży i średni. Niestety duży próbując zjeść średniego zadławił się nim na śmierć i po tym zlikwidowałem akwarium na prawie 20 lat. Teraz muszę praktycznie uczyć się wszystkiego od nowa, zmiany w akwarystyce są praktycznie kolosalne.

Avatar użytkownika
szarlej
Zaawansowany użytkownik

Posty: 852
Dołączył: 15 gru 2015, 13:39
Miasto: Tarnów

Jestem pod wrażeniem, że ktoś wstawił foto w tym temacie. Przygoda z rybkami zimnowodnymi wesoła acz smutna :) . Też mam tą książkę do dziś dnia moja jest w gorszym stanie.
Nie udzielam porad na PW.
https://www.youtube.com/watch?v=aD4SdwjW8g8
https://www.youtube.com/watch?v=_VvspUYMeWk

Zanim zastosujesz się do czyjejś rady zobacz jak to wygląda w zbiorniku u osoby która Ci radzi. Unikaj porad ludzi którzy zbiornik roślinny widzieli na zdjęciu a jest tu kilku takich.

Avatar użytkownika
weder
Z dużym doświadczeniem

Posty: 5268
Dołączył: 24 lut 2012, 22:59
Miasto: Gdynia

Wspieram stronę kontem Premium

Jeżeli chodzi o zdjęcie książki to jest z neta. Tak jak pisałem ta moja niestety jest w strzępach. Akwarium zimnowodne całkiem fajnie działało w zimie - jednak gdy zrobiło się cieplej zaczęły się problemy w tym glony, których o dziwo w normalnym praktycznie nie miałem poza jakimiś zielenicami na szybach. Kanibalizm tylko przepełnił czarę goryczy. ;)

Avatar użytkownika
szarlej
Zaawansowany użytkownik

Posty: 852
Dołączył: 15 gru 2015, 13:39
Miasto: Tarnów

Znalazłem zdjęcie wprawdzie już nie PRL ale bodajże 1991,92 może 93 rok, jak dokopię się w kartonach z pamiątkami wstawię skany czegoś bardziej "vintage" :wink:

p.s
muszę wprowadzić korektę daty, bo znalazłem inne zdjęcie które wraz z tym powstało, a które potwierdza mi ten sam czas, to rok 96
Ostatnio edytowano 11 kwi 2016, 22:54 przez aquamateo, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
aquamateo
Z dużym doświadczeniem

Posty: 3094
Dołączył: 04 sty 2010, 23:54

Wspieram stronę kontem Premium

Szarlej, niezwykle barwna i wzruszająca opowieść, bo porusza wspomnienia tamtych czasów i tamtego hobby. Wydaje się, że to obecne rzeczywiście dzieli kolosalna przepaść od tamtych jego form. Ale czy wtedy ktoś myślał, że może być inaczej? Raczej nikt wówczas nie miał kompleksów z powodu np. wspomnianych żarówek...
Fajny post :-) i zdjęcia bezcenne ;-)

Avatar użytkownika
Godween
Z dużym doświadczeniem

Posty: 4072
Dołączył: 02 maja 2011, 17:08

Zrobienie czegoś z niczego tanim kosztem nie było powodem do kompleksów tylko wręcz do dumy i to, że nie wyglądało to jak dzisiaj ADA nikomu nie przeszkadzało.
Trzeba pamiętać, że w kraju było wówczas o wiele biedniej niż teraz. Zarobki były jeszcze wciąż PRLowskie a ceny często importowanego sprzętu zachodnie. Co powodowało sytuacje, że jak pamiętam pokrywa do moich 90l którą chciałem kupić kosztowała 1,5 mln złotych podczas gdy moi rodzice przeciętnie zarabiali nieco ponad 2mln złotych na miesiąc. Więc najprostsza pokrywa w porównaniu do zarobków była droższa niż obecnie wypasione rozwiązania ADY. Markety budowlane w którym tanio można kupić półprodukty dopiero raczkowały a tani import z Chin ograniczał się do kredek i piórników :D Więc trzeba było kombinować. Ale miało to swój urok. Jak się chciało korzeń to nie odpalało się allegro czy też nie szło do sklepu tylko organizowało wyprawę do lasu czy nad rzekę. Heheheh pamiętam jak gdzieś na początku marca wpadłem do stawu sprawdzając czy już są larwy komarów. A było coś koło 4 stopni celsjusza i mocny wiatr. Nigdy tak nie zmarzłem jak wówczas gdy przemoczony do suchej nitki oblepiony wodrostami i innym syfem wracałem 5km do domu :D

Avatar użytkownika
szarlej
Zaawansowany użytkownik

Posty: 852
Dołączył: 15 gru 2015, 13:39
Miasto: Tarnów

Dokładnie. Dało się zrobić coś fajnego i taniego.

ala89


31 paź 2016, 19:54 Re: Akwaria z czasów PRL-u :)  (#51)  

hanyss napisał(a):Znalazłem rysunek techniczny filtra hehehe ale mam ubaw :lol:


Nie ma się z czego śmiać :), mam taki filtr w garażu na półce. Jak kiedyś będę miał czas to odpalę to cudo, jest kompletny więc nie powinno być problemu. Pamiętam, że bardzo dobrze filtrował wodę w moim pierwszym 20l akwa. Dawne czasy.

Avatar użytkownika
szczudlo
Poznaje temat

Posty: 92
Dołączył: 16 sie 2011, 18:25
Miasto: Czechowice - Dziedzice

Jako ze jest to moj pierwszy post na tym forum chcialbym przywitac wszytskich kolegow i kolezanki.

Wlasnie moja przygoda z akwarystyka zaczela sie w PRL, w domu zawsze bylo akwarium (80L), oczywiscie z metalowa rama. Co ciekawe szyba na dnie byla zbrojona metalowa siatka :)

W bloku wiekszosc kolegow miala akwaria, ale roslinne bylo tylko u mnie :)
Mielismy to szczescie ze ojciec byl kiedys w DDR i przywiozl ksiazki Hansa Freya w tym jedna grubosci encyklopedi, gdzie byla ogromna ilosc informacji od tego jak zrobic filtr zewnetrzny, po sadzenie roslin.

Jako nawoz szedl Bioflor (jak dobrze pamietam nazwe) do kwiatkow. Oczywiscie lany na oko. Do dzis nie moge wyjsc z podziwu ze ryby to przezywaly :) Restart robilismy co 8-10 miesiecy, ale dobrze ze ryby nie mialy pojecia ze NO2 szkodzi he he.
Ryby wpuszczalismy 2 godziny po zalaniu baniaka kranowka :)

Kiedys ojciec dorwal gdzies silikon, wiec posklejalismy kilka mniejszych kilkunastolitrowych akwariow (latwo nie bylo :p ), w ktorych zajmowalem sie rozmazaniem rybek. Nawet mialem jakies tam lokalne sukcesy.

Tak czy inaczej rosliny rosly super, po przycince rozdawalem nadmiar kolegom :)
Z glonow znalem tylko pyl na szybach.

W pamieci mam sytuacje gdy koledze zepsula sie grzalka. Jako ze w zoologicznym nie bylo na stanie, a zima byla sroga, postanowil podgrzac wode grzalka do herbaty.
Lezal sobie na lozku, obserwowal rybki, co jakis czas termometr. Jak sie obudzil to byla juz zupa rybna...

Do dzisiaj w pamieci mam zapach ze sklepu zoologicznego do ktorego praktycznie codziennie po lekcjach wpadalismy zobaczyc czy nie ma czegos ciekawego :) :) :)

Potem wyjechalem na studia, nie bylo czasu ani warunkow na prowadzenie akwarium.
Ojciec zmienil akwarium na klejone 120L, ale kilka lat temu niespodziewanie peklo, niszczac parkiet przy okazji :)

Osobiscie glony poznalem jak zalozylem sobie 3 lata temu swoje wlasne akwarium roslinne. Przez pierwsze dwa lata poznalem wszytskie mozliwe ich rodzaje :)

Oczywiscie pierwsze podejscie bylo na zwirku i musialy byc nurzance i kryptokoryny...

Przez te nurzance musialem robic restart bo stracilem nad nimi panowanie, a ich wyrywanie konczylo sie napadem glonow (uwalnial sie substrat spod zwiru :twisted:

Ten temat przywolal naprawde mile wspomnienia z dziecinstwa :)

jadzwin
Początkujący

Posty: 2
Dołączył: 05 lut 2013, 21:55

To prawda dawniej wchodząc do sklepu ZOO pachniało trochę inaczej dziś wali z daleka psią i kocią karmą. Ale są też na szczęcie takie sklepy ZOO, w których zaraz za drzwiami dostajemy falą uderzeniową maxymalnej dawki wilgoci. :mrgreen:

Z tego co pozostało podobne to zapach pokarmu Tropica. :wink:
Nie udzielam porad na PW.
https://www.youtube.com/watch?v=aD4SdwjW8g8
https://www.youtube.com/watch?v=_VvspUYMeWk

Zanim zastosujesz się do czyjejś rady zobacz jak to wygląda w zbiorniku u osoby która Ci radzi. Unikaj porad ludzi którzy zbiornik roślinny widzieli na zdjęciu a jest tu kilku takich.

Avatar użytkownika
weder
Z dużym doświadczeniem

Posty: 5268
Dołączył: 24 lut 2012, 22:59
Miasto: Gdynia

Wspieram stronę kontem Premium

Znacznie wcześniej niż PRL :)

Oslo Museum, 1935
hist.jpg
(85.16 KiB) Pobrane 1751 razy

Avatar użytkownika
Rfck
Z dużym doświadczeniem

Posty: 4997
Dołączył: 24 mar 2010, 23:34

25 gru 2020, 16:12   (#55)  

Faktycznie ,dawniej ryby chyba nie znały NO2 bo mi żadna nigdy nie zdechła. Ja 1 akwarium założyłem gdzies w 92 i z glonów znałem tylko lekki nalot na szybach- co akurat dla każdego było normalne. A grzebałem w podłożu co tydzień odkurzaczem podłączonym do brzęczyka. Pamiętam zapach sklepu zoologicznego do dziś i robaki sprzedawane na wagę. Za oświetlenie pracowała lampka biurkowa z zwykła żarówka a filtrację to tradycyjna gąbka. Zdjęć brak z tego okresu.

aleksanderwielki
Zainteresowany tematem

Posty: 175
Dołączył: 22 sie 2020, 17:52
Miasto: Kraków

25 gru 2020, 16:17 Re:  (#56)  

aleksanderwielki napisał(a):Faktycznie ,dawniej ryby chyba nie znały NO2 bo mi żadna nigdy nie zdechła. Ja 1 akwarium założyłem gdzies w 92 i z glonów znałem tylko lekki nalot na szybach- co akurat dla każdego było normalne. A grzebałem w podłożu co tydzień odkurzaczem podłączonym do brzęczyka. Pamiętam zapach sklepu zoologicznego do dziś i robaki sprzedawane na wagę. Za oświetlenie pracowała lampka biurkowa z zwykła żarówka a filtrację to tradycyjna gąbka. Zdjęć brak z tego okresu.


Ale w tamtych czasach mieliśmy inne rośliny i ryby, które nie wymagały takich parametrów wody.
W moim akwarium z tamtych lat miałem rośliny, które obecnie są uważane za chwasty używane na start zbiornika :lol: :lol: :lol:
A ryby to prawie same żyworódki, zbrojnik, jakiś sum - jednym słowem ryby nieśmiertelne :D

Avatar użytkownika
Akaruz
Znający temat

Posty: 1142
Dołączył: 08 kwi 2017, 16:36
Miasto: Kraków

Kolejna sprawa, że dzisiejsza większość ryb pochodzi z Azji na hormonach, antybiotykach..

derag0n
Zaawansowany użytkownik

Posty: 817
Dołączył: 07 paź 2019, 19:36
Miasto: Zgierz

Kiedyś żyworódki były nei do zajechania, szczególnei gupiki, ale to były albo endlery albo pawie oczko, a nie teraźniejsze wymysły o słabych genach..

Avatar użytkownika
Rfck
Z dużym doświadczeniem

Posty: 4997
Dołączył: 24 mar 2010, 23:34

Panowie, jest różnica pomiędzy rybą z farmy, rybą z odłowu a rybą z "hodowli" u zaufanego akwarysty. Zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem pod względem genów są ryby z odłowu (z dzikusami trzeba się obchodzić delikatnie na początku). Najgorsza opcja (oj będzie kontrowersja!), to ryby od akwarysty (szczególnie żyworódki a w zasadzie ryby jajożyworodne), który produkuje wsobniaki. Hodowla wsobna, to właśnie "dziś ryby nie są takie jak kiedyś". Dziedziczenie i "wyczerpanie" genów następuje znacznie szybciej u jajożyworodnych niż typowych ikrzaków. Problem uchowania ryby z odłowu, to kwestia aklimatyzacji i parametrów wody. Jak ktoś kupuje rybę, która żyła w ph 4,5, gh 3 i kh 0, wpuszcza do ph 8 gh 24 kh 13, to nawet pancerny gupik może mieć trudność po godzinnym przekraplaniu. Być może stąd bierze się przekonanie o słabości ryb z odłowu, czy niewytrzymałych skrzelaków z prywatnych hodowli. Farmy wbrew pozorom nie są takie złe. Tam pula genów jest ogromna.

Avatar użytkownika
AquaMolitor
Znający temat

Posty: 1608
Dołączył: 25 lis 2019, 23:23

AquaMolitor napisał(a):Panowie, jest różnica pomiędzy rybą z farmy, rybą z odłowu a rybą z "hodowli" u zaufanego akwarysty. Zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem pod względem genów są ryby z odłowu (z dzikusami trzeba się obchodzić delikatnie na początku). Najgorsza opcja (oj będzie kontrowersja!), to ryby od akwarysty (szczególnie żyworódki a w zasadzie ryby jajożyworodne), który produkuje wsobniaki. Hodowla wsobna, to właśnie "dziś ryby nie są takie jak kiedyś". Dziedziczenie i "wyczerpanie" genów następuje znacznie szybciej u jajożyworodnych niż typowych ikrzaków. Problem uchowania ryby z odłowu, to kwestia aklimatyzacji i parametrów wody. Jak ktoś kupuje rybę, która żyła w ph 4,5, gh 3 i kh 0, wpuszcza do ph 8 gh 24 kh 13, to nawet pancerny gupik może mieć trudność po godzinnym przekraplaniu. Być może stąd bierze się przekonanie o słabości ryb z odłowu, czy niewytrzymałych skrzelaków z prywatnych hodowli. Farmy wbrew pozorom nie są takie złe. Tam pula genów jest ogromna.
Po części się zgodzę ale fermy do tego często jeszcze szprycują antybiotykami, hormonami i innym badziewiem (głównie w Azji). Co skutkuje wysoką śmiertelnością w/po transporcie.

Avatar użytkownika
Krzysztof Radziszewski
Z dużym doświadczeniem

Posty: 9037
Dołączył: 16 lut 2007, 11:46
Miasto: Zamość PL, Manchester UK.











Powiązane tematy
  • Upgrade na roślinne - 140x55x50h

    Dzień dobry, chciałbym poprosić bardziej doświadczonych Kolegów o pomoc i wskazówki. Zamierzam spróbować z akwarium roślinnym, chciałbym dodać i zmienić parę rzeczy w już istniejącym zbiorniku o wy...

    Wyświetlenia: 1569 | Odpowiedzi: 1 czytaj więcej...

  • Akwarium z odzysku. Zakładamy małe akwarium roślinne

    https://www.youtube.com/watch?v=S-ujbRfCrwg

    Wyświetlenia: 1068 | Odpowiedzi: 1 czytaj więcej...

  • [KRAKÓW] Akwarium roślinne do firmy - zlecę start i serwis

    Szanowni Forumowicze, Potrzebuję pomocy w aranżacji akwarium w centrum Krakowa :D Jako nastolatek, interesowałem się akwarystyką. Miałem wówczas “akwarium roślinne” (z krewetkami i pielęgniczkami ...

    Wyświetlenia: 1259 | Odpowiedzi: 1 czytaj więcej...

  • Pierwsze akwarium roślinne 192l

    Witam, Przymierzam się do założenia roślinnego 192l(80x40x60), posiadam doświadczenia z akwarium ogólnego(zerowe z roślinnego). Założenia wstępne; - coś na kształt lowtech, eksperyment z naświetlacze...

    Wyświetlenia: 4513 | Odpowiedzi: 17 czytaj więcej...

  • 240l - Akwarium ogólne / roślinne

    Witam, z racji iż to mój pierwszy post na tym forum, najpierw się przedstawię. Mam na imię Paweł, mam 28 lat, akwarium posiadam od 6-7 lat. Było to akwarium ogólne - dużo rybek, czasami za dużo :? ,...

    Wyświetlenia: 1095 | Odpowiedzi: 0 czytaj więcej...

  • Akwarium RIO 180 jako roślinne - dylematy

    Cześć. Witam wszystkich użytkowników forum. Mam kilka dylematów związanych z założeniem akwarium roślinnego i liczę, że doświadczeni koledzy pomogą rozwiać moje wątpliwości. Po wielu latach przerwy p...

    Wyświetlenia: 3843 | Odpowiedzi: 16 czytaj więcej...

  • Zakładam 375l roślinne

    Witam Was serdecznie! Na dniach zakładam akwarium 375 litrów. Po początkowej panice odnośnie gabarytów (typowa fobia wyobrażeń o pękającym akwarium w mieszkaniu na 3 piętrze i zalewanie wszystkich p...

    Wyświetlenia: 7127 | Odpowiedzi: 51 czytaj więcej...

  • Akwarium roślinne 54l - początkujący

    Witam , mam zamiar założyć akwarium roślinne z wyspą po środku i drobną ilością ryb/krewet. Proszę o pomoc, przeczytanie moich herezji i uzupełnienie mojego pomysłu :) . Jeśli chodzi o wygląd celuję...

    Wyświetlenia: 13013 | Odpowiedzi: 77 czytaj więcej...

  • Pierwsze akwarium roślinne 300l

    Witam po dosyć długiej przerwie od akwarystyki postanowiłem ruszyć temat, bede tutaj relacjonował zakładanie oraz dalsza pielęgnacje zbiornika roślinnego. Akwarium 300l 120x50x50 full opti, stelarz z...

    Wyświetlenia: 2593 | Odpowiedzi: 6 czytaj więcej...

  • Pierwsze akwarium roślinne - 112l

    Witam, Od paru lat posiadam akwarium, które było raczej zwykłym na pół pustym baniakiem z 1 roślinką .... Mianowicie, od paru tygodni zacząłem czytać coś więcej o akwarystyce a dokładnie o akwarystyc...

    Wyświetlenia: 5330 | Odpowiedzi: 43 czytaj więcej...



Baza wiedzy akwarystycznej


 
  Działamy od 2001 roku i wspólnie z ponad
30 tysiącami akwarystów z całej Polski zdobywamy wiedzę i dzielimy się doświadczeniem oraz informujemy o nowościach z branży
akwarystycznej.

Sklep firmowy

Bogata oferta ponad 300 gatunków i odmian roślin. Ponad 15 000 produktów dostępnych wysyłkowo lub do
odbioru osobistego w Krakowie (obowiązuje rezerwacja).
Punkt odbiorów: Kraków ul. Młyńska Boczna 5



Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 250 gości

Copyright © 2001-2024 roslinyakwariowe.pl ®
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie całości lub fragmentów strony zabronione.