Przechowywanie wody z filtra RO

Witam

Dzisiaj odebrałem z paczkomatu filtr RO o wydajności 100 galonów. I mam takie pytanie. Na temat przechowywania wody ro a bardziej mówiąc jej magazynowanie. No bo wody z kranu takiej do picia nie można zbyt długo trzymać np. w jakimś karnistrze bo z tego co się orientuje istnieje coś takiego jak psucie się stojącej wody. No bo w stojącej wodzie są minerały i przede wszystkim bakterie i po prostu po paru dniach taka woda kisnie. A jak to jest z wodą z filtra RO? Czy z nią też tak się może robić? Bo pomyślałem że kupie sobie taki np. 20 litrowy karnister z nakrętka i może będe mógł zbierać tą wode z filtra ro. No tylko właśnie czy taka woda też nie skiśnie?? Bo z tego co się orientuje taka woda nie ma w sobie minerałów, więc może da się? Ile czasu taką wode ro moge przechowywać???

Podłączam się pod to pytanie. Ja w zasadzie robię tak jak ty planujesz i nigdy nie zastanawiałem się nad psuciem się wody RO. Ja zalewam baniak 30l w dzień podmiany za jednym bałaganem i potem ta woda sobie stoi cały tydzień do kolejnej podmiany, jedynie co to upuszczam z niej troszkę, jak dolewam wody do akwarii. Ale nie zastanawiałem się w sumie nad psuciem się tej wody, ale może dlatego że u mnie ona stoi max tydzień i to w nieprzeźroczystym i zakręconym pojemniku zalanym pod korek, więc żaden syf tam się nie dostaje ani nic.

@duszek
Możesz proszę wyjaśnić, na czym według ciebie polega ów proces kiśnięcia wody?

Nalej do karnistra wode z kranu, zakręć nakrętką, zostaw na powiedzmy 2 tygodnie, to zobaczysz. Bo ja mam na myśli dłuższe magazynowanie wody. Nie takie 1 czy 2 dni.

Takie kiszenie ogórasków.

Dodam jeszcze że aby przeciwdziałać kisnięciu wody potrzebny jest jej ruch. I dlatego np. jak się montuje takie tło strukturalne w akwarium to za nim w akwarium powinno się dać napowietrzacz czy cokolwiek np. wylot filtra albo wlot, tak aby był ruch wody.

To was zaskocze.Uzywam wody deszcowki do podmian.Czasem nawet stoi w baniakch 2miesiace i nic.Wszystko hula ryny maja sie dobrze jak i rośliny.Pozdro

OK sam się przekonam jak to jest z tą wodą ro. Kupie karnister i sprawdze.

@duszek
Woda RO przechowywana w zamkniętych kanistrach miałby się zachowywać jak ogórki podczas kiszenia?!?!?
Poczytaj o procesie kiszenia bo na razie to straszne bzdury wypisujesz.
Sorry...

FoCuS_PL napisał(a):@duszek
Woda RO przechowywana w zamkniętych kanistrach miałby się zachowywać jak ogórki podczas kiszenia?!?!?
Poczytaj o procesie kiszenia bo na razie to straszne bzdury wypisujesz.
Sorry...

Ale to była metafora, nie rozumiesz tego???

https://www.youtube.com/watch?v=WQjtGGVcrbM

Może to coś Ci rozjaśni... Jest to filmik o cyrkulacji wody w akwarium, ale mnie chodzi o zagadnienie stojącej wody. Jest tam powiedziane że każdy zbiornik naturalny ma jakiś ruch wody. I że to oznacza że zbiornik taki jest zdrowy. Nie wiem może się myle ale trzymanie w zakręconym karnistrze wody przez dłuższy czas bez ruchu wody to jest kiepsko. Dlatego założyłem ten temat bo mnie to nurtuje.

Ale ok może się myle... Nie będe się na siłe upierał.

Heh a jak prowadzę zbiornik 30l lt na wodzie kranowej bez filtracji gdzie mieszkał bojownik przez rok razem z krewetkami i ślimakami .
Bójek odpłyną akwarium zaraz 2 lata stuknie i dalej bez filtra na kranie że stojąca woda .nic nie śmierdzi ,nic nie gnije ,krewetki się mnożą ....to jak to jest ?

W jaki sposób woda to ma ci się psuć jeśli jest w zamkniętym zbiorniku bez dostępu powietrza i światła słonecznego ....


Trzymam to ro w beczce 80l nawet i miesiąc jak nie mam czasu na podmianę i ani mi się przewodność nie zmienia ,ani zapach czy barwa .

@duszek
W wodzie stojącej w kanistrach z pewnością mogą się rozwijać bakterie, a także glony, ale o żadnym kiśnięciu nie może być mowy.
Dlatego zbiorniki trzeba utrzymywać w czystości i przechowywać w ciemnym miejscu.
A co do ruchu wody w każdym naturalnym zbiorniku, nie jest to prawda. No chyba, że uwzględnimy ruchy konwekcyjne.

No ok mogę się mylić. Przyjmuje to na klatę. Czyli można trzymać wodę ro przez dłuższy czas w karnistrze. Ok fajnie.

To jest bardzo ciekawy temat. Jakiś czas temu wnikliwie się nim interesowałem i ku mojemu zdziwieniu na sieci nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi. Jedynie, że jej przydatność jest krótka, ale czy są to dni czy godziny to już nikt nie pisze. Najwięcej dowiedziałem się od osoby, która instaluje filtry RO z wodą do picia. Powiedział, że przydatność takiej wody to około jeden dzień. Ta woda nie lubi kontaktu z powietrzem i światła. Dlatego też zbierana w zamkniętym baniaku przed piciem przechodzi na końcu przez węgiel. Ja przygotowuję wodę RO do akwarium na dzień przed podmianą, ale wydaje mi się, że jeśli ktoś przygotuje np. tydzień wcześniej i odpowiednio ją przetrzymuje (tj. zamkniętą i chroni przed światłem) i wszystko w akwarium hula, to moim zdaniem też jest OK. Podobno w tej wodzie namnażają się bakterie. Ale jakie? Nie wiadomo. Najlepiej byłoby oddać taką wodę do laboratorium i codziennie badać. Ale komu się chce to robić?

wojtacho napisał(a):...Najwięcej dowiedziałem się od osoby, która instaluje filtry RO z wodą do picia. Powiedział, że przydatność takiej wody to około jeden dzień. Ta woda nie lubi kontaktu z powietrzem i światła. Dlatego też zbierana w zamkniętym baniaku przed piciem przechodzi na końcu przez węgiel. (...)
Podobno w tej wodzie namnażają się bakterie. Ale jakie? Nie wiadomo.

W jednym się zgadzam z tym instalatorem: woda P_I_T_N_A po kontakcie z powietrzem (w którym latają bakterie, zarodniki glonów, pleśni, itp.) nie powinna być długo przechowywana.
Dotyczy wody z jakichkolwiek filtrów, tej z kranu, jak i butelkowanej.
Cała reszta to marketing i naciąganie ludzi na spore pieniądze.

Wiem, że to odpowiedź na zasadzie "a u mnie działa", więc chętnie zmienię zdanie jeśli stoi w sprzeczności z nauką, ale u mnie trzymam taką wodę w kanistrze nawet 3 tygodnie. Odpalam filtr RO, robię podmianę (około 7l RO mieszam z kranówką) i dodatkowo napełniam 4 kanisterki 5l na zapas. Co tydzień potrzebuję około 7l, więc końcówka schodzi mi 3 tygodnie po zrobieniu. Przechowuję w zakręconym kanistrze, w szafce, bez dostępu światła. Testy wody nie pokazują żadnych problemów, ryby żyją, ślimaki też, krewetki mnożą się jak szalone, nie zauważyłem nic co wzbudzałoby mój niepokój.