Zrobiła się totalna dygresja w temacie, i piszemy o dwóch różnych rzeczach - ja o szacunkowym składzie nawozu, Ty o metodologii testowania i dokładności.
Rfck napisał(a):To jest test na zasadność Twoich pomiarów. Jeśli zmierzysz np.
Easy life który podaje takie informacje, będziesz wiedział czy Twoje testy się sprawdzają.
Nie mam nawozu
Easy Life. Pewnie z ciekawości i dla radości z obcowania z chemią, tak jak piszesz, bym go sprawdził. Tylko po co, skoro jest znane stężenie dawki. Zresztą, jak wspomniałem w pierwszej wiadomości, to jest określenie rzędu wielkości, bo na tyle pozwala zastosowana przeze mnie metoda. Mnie taka informacja wystarczy. A nie widzę powodu, by się nią nie podzielić z innymi, co uczyniłem. Jakbym chciał mieć dokładny pomiar, to bym pewnie badał próbkę spektrometrem a nie testem kropelkowym
Poza tym, nie jestem pierwszy -
link. Rfck napisał(a):Poza tym niektóre nawozy są w takiej formie że nie są wychwytywane przez testy.
Zgoda - ani w stanie "surowym" ani po dozowaniu do akwarium. Dlatego testy nie są remedium, tylko obserwacja roślin. Testy są po to, żeby pomóc, a nie zastąpić inne metody analizy. Tylko nie o tym jest ten wątek...
Rfck napisał(a):Poza tym najlepszym pomysłem byłoby napisać do producenta nawozów z takim zapytaniem.
Zgoda, tyle, że - raz - przetrząsając Internet znajdziesz niejeden taki wątek z informacją "producent odmówił podania składu". Dwa - nie ma frajdy z robienia testu samego w sobie.
Dziękuję. Pouczający. Tylko co on wnosi do tematu?
Rfck napisał(a):Który producent podaje informacje że podnosi "o około" ?
Np. Blue-Line. Planta Gainer nie podaje, a Aquabotanique podaje, tyle, że objętość dozowana pompką to nie jest idealnie 1ml, więc wychodzi "około". I dobrze - akwarium to nie apteka. I nie o to chodzi, by ją z niego zrobić.