Witam. Chciałabym podzielić się pewną sytuacją. A więc kupiłam napowietrzacz. Byłam pewna że w domu mam jakiś zaworek przeciwzwrotny, ale się myliłam. Miałam zamiar kupić go w nastąpny dzień i uznałam że nic się nie stanie. Na drugi dzień rano (akwa stoi w sypialni) zauważyłam że w akwarium jest 5 cm wody a podłoga jest cała mokra. Szybko pobiegłam odłączyć prąd. Na szczęście nic nie przeciekło, choć nie mieszkam w bloku. Byłam zmuszona dolać kranówki, czego oczywiście nie polecam robić noe miałam wyjścia. Dałam takie uzdatniacze żeby ryby jak najmniej to odczuły. Miałam wyciąg z migdałecznikia i
jbl biotopol. Tydzień po całym zdażeniu
rośliny musiałam podcinać codziennie. Na szczęście nie było glonów a straćiłam tylko 6 ryb, w tym 5 otosków. Podłoga została wymieniona.