Witam
Ja też mam 304. Niestety w sypialni. Działa na tyle głośno, że trzeba być zmęczonym, aby zasnąć. Prubowałem pilnika, ale nic nie pomogło. Leży na nim kamień - trochę ciszej chodzi (mniejsze wibracje). Jak się zabrudził miałem uczucie, że był cichszy. Niestety chyba muszę zrobić skrzynkę dźwiękoszczelną
Czy nikomu się nie udało tych filtrów tak stuningować, aby cicho działały?
Czy znacie jakieś bezszelestne filtry, które się nadają do sypialni?? Muszę też pozbyć się
aquael'a - co kilka minut zaczyna głośno brzęczeć - po paru sekundach milknie. Zna ktoś na to receptę? Czy wyrzucić?
Pozdrawiam