Miałem podobny problem z reaktorem i bąbelkami. Poradziłem sobie z tym dając rurkę wewnętrzną którą woda leci przez środek reaktora do akwarium tak, że od dna reaktora pozostawiłem jedynie ok. 1cm. Poza tym wypełniłem reaktor małymi biobalami. Teraz jest o niebo lepiej, oczywiście wylatują jakieś znikome ilości bąbelków, ale tyle że mi już to nie przeszkadza (narazie
) No i oczywiście
CO2 musi być podawane na samą górę reaktora.
Z tą włókniną to dziwna sprawa, też myślałem o zastosowaniu jakiegoś wkładu a'la gąbka, ale bałem się, że zajadę filtr, w końcu jakoś ta woda musi lecieć.