Sprawa się wyjaśniła. Podmuchałem trochę, przeczyściłem ten reduktor. Jednocześnie temperatura w ciągu 1,5 godziny chyba się wyrównała i po ponownym przykręceniu reduktora zachowywał się normalnie tzn. ciśnienie nagle nie podskoczyło poza skale lecz stało na 0. Dopiero po odkręceniu reduktora ciśnienie na prawym zegarze prawidłowo poszło w górę delikatnie.
Już się bałem, że będzie potrzebna wymiana reduktora.
Pozdrawiam