Witam chcialbym przedstawic pomysl ktory powstal w mojej glowie juz dawno ale wczoraj nabrał mocy roboczej.... Kiedys myslalem na czyms takim ale jakos nie mialem planu jak go zrobic zeby to dzialalo... nawet widzialem jak jakis forumowicz cos podobnego skastrulowal ale zauwazylem u niego jedna wade i sam mialem z tym problem jak to rozwiazac ale wczoraj dostalem olsnienia i zaczalem dzialac....
Reaktor chodzil od wczoraj wieczora a dzisiaj rano sprawdzilem stezenie
co2.
Powiem tak z 3-4 babli na sek. Przez kostke lipowa jak wczesniej przez spiek. Tu starczyl 1 babel i wskaznik jest zielony.
Moze nie wyglada to jak ze
sklepu ale robi robote... tymbardziej ze moja 60 l zasila kaskada.... i powiem tyle jak pujdzie to do fabryki to napewno niezla kaske na tym zdziala. Mam pare wizji np. Mniejszy zbiorniczek, w srodku zbiorniczka jakas siatka zecy
co2 w nim tak nie latalo po calym zbiorniku. Na na dnie zbiornika wsypalem zolit bo tylko to mialem malego i nie za malego zeby filterek nie wciagnal. A po to zen zeolit bo niektore babeleczki wciagal fikterek mimo ze waz jest na samym dole. I mialbym patent zeby zrobic taki zbiorniczek na zewnatrz akwarium, do kaskady idealne rozwiazanie, zbiorniczek z filterkiem, pąpką i wlot i wylot z rurek plexi cos takiego jak posiadaja kubelki. Nawet zawieszane na krawedzi szyby ...
Ale do rzeczy oto prototyp...