Pompy dla przepływowych grzałek i reaktorów CO2

W moim przypadku między akwa a wanną mam kilkanaście metrów dystansu. Oczywiście, zgadam się, że nie jest to najbardziej efektywne rozwiązanie, ale przynajmniej nie angażuje fizycznie. Ile wiader musisz upuścić i dolać, aby wymienić 30 litrów ? W tym czasie zasiadasz głęboko w fotelu i cieszysz oko widokiem akwarium.

Zgodzę się, że w moim przypadku trudno mówić o wymianie 30l, ponieważ rozcieńczam, czyli podmiana defacto będzie mniejsz, ale nic nie szkodzi zrobić 2 takie akcje dzień po dniu sobota-niedziela - i już mamy 2 x 30l.

To teraz już wszytko jasne - właśnie chodziło mi oszczelnośc tej bańki bo inaczej nici z ciśnienia więc stąd moje pytania.

MikołajW napisał(a):Nie masz pewności w tej sytuacji ile procent z wylanej przez Ciebie wody to nie stara z akwarium a ta nowa do podmiany :/...

W krótkim okresie czasu nie mam pewności, w długim mam pewność. A ile to długi okres czasu ? Kilku-kilkunastokrotny przepływ zbiornika, powiedzmy 20-40 min czyli czas na papierosa, kawe, piwo, teleekspres (niewłaściwe skreślić).

Ma to tą zaletę że po podłączeniu nie trzeba pilnować czy się woda nie skończy i pompa nie będzie chodziła na sucho.
Wady już ktoś wymieniał...ale skoro twórcy odpowiada właśnie tak a nie inaczej to chyba nic nam do tego

mmarek napisał(a):Poniżej schemat jak to będzie u mnie działało (już niedługo):

mmarek, oczywiście życzę, by Twoje rozwiązanie sprawdziło się.

Ze schematu odczytuję jednak, że masz 2 rurki ssące z akwarium, które następnie łączą się w jedną na powrocie. Nie mam oczywiście żadnego doświadczenia hydraulicznego ani tytułu inżyniera budownictwa wodnego, ale wydaje mi się, że różna wydajność pomp: OR1200 i tej w Eheimie może powodować wzajemne "zakłócanie" obu obiegów w miejscu, w którym będą się one łączyć w jeden na rurze powrotnej do zbiornika. Odnoszę wrażenie, że większa wydajność OR i z pewnością większe ciśnienie, które będzie wytwarzać, mogą spowodować dodatkowe osłabienie strumienia pochodzącego z obiegu filtra. Co więcej, jeśli tak, dodatkowo obciążyć go, powodując szybsze zużycie wirnika. Idąc dalej, pogorszoną filtrację wody w zbiorniku.
No chyba, że masz odpowiednio dobrane przekroje węży...

Obawiałbym się ponadto uszkodzenia pompy jakimiś większymi cząstkami (na przykład szczątkami roślin) zassanymi z wody akwariowej bez odfiltrowania ich przez filtr ustawiony przed pompą. Wprawdzie czytałem, że ma ona jakiś prefiltr, ale nie wiem, jak on działa i na ile skuteczny jest ten wynalazek. Może wymaga częstego czyszczenia go i rozkręcania układu.

Pomysł z automatyzacją podmian wody podoba mi się, chociaż u siebie nie mam potrzeby go stosować. Mam to szczęście, że mieszkam w dwupoziomowym mieszkaniu. I tak, wodę ze zbiornika zasysam wężem i leję bezpośrednio do kibelka, natomiast dolewkę świeżej wykonuję w ten sposób, że wgramalam się na górny poziom w swoim mieszkaniu do drugiej łazienki, napełniam kranówką wiadro, zakotwiczam w jego wnętrzu wąż (ten sam, przez który przed chwilą sączyła się "brudna" woda do kibelka w łazience na dole), zasysam świeżą wodę, która grawitacyjnie spływa do zbiornika. Prysznic z baterii utrzymuje stały poziom wody w wiadrze. Wszystko czysto i schludnie, i, co najważniejsze, z suchymi podłogami.


No i nadal nie wiem, jak z tą pompą...

Może jeszcze ktoś napisze o swoich doświadczeniach? Czy moje wątpliwości co do rozwiązania ze schematu mmarka są uzasadnione? Korzystniejsze jest połączenie równoległe pompy i filtra czy szeregowe?

mmarek, jeszcze takie pytanko odnośnie do pompy OR1200... Czytam sobie instrukcję od niej, w której jest napisane, że wyposażeniem pompy są redukcje na elastyczny wąż ssący 3/4''.

Biorąc pod uwagę to, że cal ma ok. 25,4 mm, to 3/4 tej wartości wynosi ok 19,05 mm. Ze schamtu wynika, że wąż masz 16 mm (jak rozumiem, to wewnętrzna średnica węża). Zastanawiam się, czy masz jakieś dodatkowe adaptery/przejściówki/redukcje, by podłączyć węże do pompy, czy te 3/4'' (~19 mm) to średnica zewnętrzna węża podana w instrukcji pompy (a wewnętrzna jest rzeczywiście ok. 15-16 mm).

Pytam, bo zastanawiam się, czy musiałbym dokupić jeszcze coś (adaotery/redukcje) oprócz samej pompy (którą nadal noszę się kupić).

OR1200 ma przyłącza 1/2" (zgodnie z instrukcją) a nie 3/4" jak napisałeś.

W specyfikacji jest błąd. Gwintowe króćce są różnej wielkości (średnice gwintów = ssanie 26mm, tłoczenie 23,5mm). Po zamontowaniu adapterów na wąż, pasują węże 16/22. Przy czym, tłoczenia jest trochę luźny - trzeba założyć cybant.

Nic więcej nie musisz kupować.

PS: Robisz już zakupy, czy dopiero planujesz ?

mmarek napisał(a):OR1200 ma przyłącza 1/2" (zgodnie z instrukcją) a nie 3/4" jak napisałeś.

Chodziło mi o średnicę medium transmisyjnego po zastosowaniu redukcji (pozycje 13 i 16 w spisie części, które składają się na pompę, w instrukcji).

W specyfikacji jest błąd. Gwintowe króćce są różnej wielkości (średnice gwintów = ssanie 26mm, tłoczenie 23,5mm). Po zamontowaniu adapterów na wąż, pasują węże 16/22. Przy czym, tłoczenia jest trochę luźny - trzeba założyć cybant.

Adaptery to, rozumiem, właśnie rzeczone przeze mnie pozycje: 13 i 16 z instrukcji, tak?

Nic więcej nie musisz kupować.

Z wyjątkiem cybanta (czyli jakiejś obejmy). Ok, dzięki.

Robisz już zakupy, czy dopiero planujesz ?

Planuję i cały czas się zastanawiam, układam w głowie konfigurację. Nadal nie mam przekonania do Twojej koncepcji podłączenia pompy równolegle do filtra. Ale też nie wiem, czy zda egzamin moja koncepcja (zastąpienia wirnika filtra pompą zewnętrzną).
Liczyłem na to, że wypowie się ktoś jeszcze i podzieli doświadczeniami. Na razie jednak cisza.

Tak miałem na myśli elementy 13 i 16.

Jak grzebniesz na początku tego wątku, znajdziesz info, że kolega Stokrotek podobny układ zastosował - 2 ssania i 1 wlot powrotny do akwarium.

Obecnie nie wykluczam całkowitego rozdzielenia tych strumieni. Filtr bez dodatków osobno. Pompa z dodatkami osobno. Trochę więcej szkła trzeba kupić, ale trudno.