Czas urlopowy się zbliża, a dosłownie przed chwilą mój pH-metr Lajon 115 trochę mnie zirytował. Prawdopodobnie z powodu dość mocnej ulewy nie miałam przez kilka minut zasilania - wybiło bezpieczniki. Po ponownym włączeniu Lajon miał skasowane zadane mu ustawienia
czy tak powinno być???
Przyznam że jestem zdegustowana, to zbyt droga zabawka, żeby miała mnie stresować przed każdym opuszczaniem domu na kilka dni.
Miał mi zautomatyzować i ułatwić obsługę akwarium, a tu się okazuje z i tak będę musiała kokoś zatrudnić, kto podczas urlopu przyjdzie i sprawdzi czy
CO2 leci i czy aby ryby nie udały się do Krainy Stabilnych Parametrów
Czy to normalne, czy nie uruchomiłam w nim jakiejś opcji autoodtwarzania zadanych ustawień???
pozdrawiam,
MAGDA