Reaktor o którym mówi MikołajW niestety po tygodniu zniosłem do piwnicy.
Pomijając słabą jakość (nakładając węże na końcówki z reaktora jedna została mi w ręce a nie użyłem specjalnie dużej siły, tworzywo słabe, pęka i trzeba uważać przy zakładaniu - także, żeby nie zerwać gwintu) chciałbym ponadto dodać, że bez dodatku biobali lub innego materiału rozpuszczanie jest bardzo wolne ..... gaz zbiera się w górnej części a wlot i wylot z filtra są w dolnej więc mieszanie gazu z wodą jest słabe. Po kilku godzinach dozowania (tylko jeden bąbel na sekunde) zbiera się w górnej części tyle gazu, że
Co2 zajmuje 2/3 reaktora wypierając wodę.
O ile rozpuszczanie tak jak mówię można poprawić dodając na przykład biobale do reaktora to powodem dla którego musiałem z niego zrezygnować jest to, że ciśnienie jakie się w nim wytwarzało spowodowało w ciągu tygodnia dwukrotny wyciek na uszczelce filtra.
Domyślam się, że Filtr (
JBL cristal profi 700) nie był w stanie "przepchać" wody przez reaktor, ciśnienie rosło i schodziło na uszczelce. Raczej nie podejrzewam o problem filtra który działał przed i działa po bez zarzutów
Wiele tematów na forum mówi o reaktorach na bazie filtra przepływowego i wydaje mi się, że jego budowa nie spowoduje podobnego problemu który ja miałem gdyż i wlot i wylot jest w jego górnej części, także reaktor proponowany przez RA powinien zadziałać.
Ogólnie rzecz biorąc reaktor to dobra rzecz i na pewno jeszcze coś kiedyś wykombinuję, ale weźcie pod uwagę moje marudzenie, żeby nie zalać sobie mieszkania