Problem tego typu, i zastanawiam się, czy to nie wina zaworku precyzyjnego
Ustawiam zaworek aby gaz leciał w zadowalającym mnie tępie, wieczorem dopływ gazu blokuje się przy pomocy elektrozaworu, godzinę przed zgaszeniem światła. Następnego dnia jak przychodzę z pracy gaz leci ledwie ledwie jak by go ktoś przykręcił. I dziennie to samo, Za każdym razem po powrocie do domu muszę regulować zaworek aby leciała odpowiednia ilość gazu. Reduktor przykręcony na 5 bar, butla odkręcona oczywiście na maksa. Problem tego typu pojawił się po ponownym nabiciu butli i podłączeniu całego reduktora z osprzętem na nowo. Czy jest możliwe, że zaworek precyzyjny się uszkodził? Przy ustawieniu początkowo na reduktorze za dużego ciśnienia?