Dzisiaj bezpośrednio po podmianie wody w akwarium i podaniu 10ppm potasu wykonałem test PH. Lekko się zdziwiłem kiedy test pokazał ponad 8 PH. Podejrzewając, że wpływ na ten odczyt miały właśnie sole potasu, wykonałem próbę na wodzie deszczowej. Pierwszy pomiar wody bez dodatku potasu. Pokazał PH 6,2. Po dodaniu sporej ilości ppm-ów potasu drugi pomiar wyskoczył ponad skalę. I teraz zastanawiam się, czy dodawanie potasu do akwarium faktycznie podnosi PH wody, czy tylko fałszuje wynik testu? Z chemii jestem cienki jak sik pająka, więc może ktoś mógłby mi to z grubsza wytłumaczyć?
Dodam jeszcze, że mam potas Aqua Art K+. Nie wiem jaka dokładnie w nim sól występuje, ale po dodaniu do akwarium woda robi się na chwilę mętna.