Węgla nie podajemy z soli - więc do przeprowadzenia eksperymentu dość długa droga. Zerknij do książki "Ekologia roślin wodnych Diany Walstad". Tam masz cały rozdział o wpływie węgla na
rośliny powinno rozjaśnić Ci sprawę. Co do doboru roślin to weź jakiegoś łatwego w uprawie łodygowca - tak aby faktycznie czynnikiem ograniczającym było
CO2 a nie przykładowo źle zbalansowane makro. Ja bym wybrał rogatka, albo jakąś popularną hygrophilię (corymbosa, difformis, klasyczna polysperma). Ale rogatek będzie najlepszy bo może nie być podłoża a roślina może pływać.
Zasadniczo musisz mieć kilka identycznych zbiorników z identycznymi parametrami (woda, podłoże, światło, nawożenie). W jednym nie podajesz
CO2, w drugim podajesz powiedzmy 15 ppm, w trzecim 30 ppm. Plus ewentualnie 4 zbiornik w którym nie podajesz
CO2 ale aldehyd glutarowy. . Sadzisz identyczną ilość roślin - czekasz powiedzmy miesiąc nie ingerując - potem wyjmujesz wszystkie
rośliny z akwarium, suszysz, ważysz masę roślinną i porównujesz.