Cześć,
Moje pierwsze akwarium ma około 2 lat. Jako początkujący akwarysta nie do końca wiedziałem czego chcę i dodatkowo dałem się w sklepie namówić na gatunki w mojej ocenie za duże do mojego akwarium 54l.
W tej chwili obsada wygląda tak:
- Kirysek panda x 4
- Garra spilotta x 4 (każda około 10cm, zdecydowanie są za duże)
- Razbora klinowa x 10
- Pielęgniczki kakadu 2 samice + samiec
Ryb jest w mojej ocenie dość dużo mimo, że parametry wody wydają się stabilne (dużo roślin plus filtr
AquaSzut turbo 550). Rybki mi nie chorują ani nic takiego się nie dzieje, ale mam wrażenie, że byłoby im bardziej komfortowo w innej obsadzie.
I teraz jak bym miał myśleć o obsadzie jaką chciałbym to najchętniej zostawiłbym kiryski, garry zamienił na otoski, pozbył się pielęgniczek, i dodał razbor klinowych - bądź zamienił je na więcej mniejszych hengela.
Pytanie czy Wy kiedyś byliście w podobnej sytuacji i co robiliście z rybkami, które nie pasują do Waszej wizji.
Zastanawiam się, czy np w sklepie by mi je przyjęli, czy zazwyczaj szukacie dla nich domu wśród znajomych bądź na forum takim jak tutaj.
Raczej w kontekście tych "wymian" itp chodzi mi o znalezienie domu niż sprzedanie - więc wszelkie sposoby, gdzie ktoś by się z nich za darmo ucieszył, są mile widziane.