Wszystko co napisali koledzy powyżej przybliży rozwiązanie problemu.
Pozwolę sobie również wtrącić 3 grosze co do
CO2, gdzie również koledzy mają rację. Ustawienie elektrozaworu na otwieranie 2 godziny przed odpaleniem światła, zamknięcie godzinę przed wygaszeniem lampy. U mnie dropchecker JBLa kłamał jak z nut, dlatego podaję dosyć łatwy sposób na ustawienie wystarczającej dla roślin, a bezpiecznej dla zwierząt ilości
CO2 w wodzie. Potrzebujemy:
1. Testu PH 6.0-7.6 (chyba takie są dostępne)- wiemy też, że KH mieści się w przedziale 1-10, dlatego nie potrzebujemy nic kwaśniejszego.
2. Notatnika/excela.
3. Dwóch dni w domu.
4. Odpowiedniego ruchu tafli wody- filtr, który posiadasz powinien go zrobić.
I. Bierzesz sobie próbkę wody z akwarium do jakiegoś małego zamykanego pojemniczka. Trzęsiesz tym kilka minut (4-5), co jakiś czas otwierając pojemnik. Po konkretnym wytrzęsieniu badasz ile próbka ma PH za pomocą zestawu. To będzie wynik bazowy PH (a).
II. O poranku przy włączeniu
CO2, obserwujesz sobie ile na bąblomierzu masz bąbli/sek- będzie to ilość do której będziesz odnosił ewentualne korekty.
III. Zaraz po odpaleniu
CO2 robisz pierwszy test- zapisujesz godzinę oraz wynik. Kolejny test leci co pół godziny. To do czego zmierzamy, to uzyskanie wyniku testu PH w momencie włączenia świateł = (a)-1, czyli gdy wynik bazowy PH to 7.1, celujemy w 6.1 przy starcie oświetlenia. Takie ustawienie powinno dać ok 30PPM
CO2 w wodzie w przedziale KH 1-10.
IV. Ilość
CO2 w wodzie po odpaleniu świateł powinna utrzymywać się stabilnie przez cały czas świecenia, ze względu na pobieranie
CO2 przez
rośliny oraz ruch powierzchni, dlatego jeśli za bardzo spada, lub jest za wysokie, należy wprowadzić korekty na zaworku precyzyjnym.
V. Drugi dzień ma służyć poprawie/skontrolowaniu profilu PH. To też bufor bezpieczeństwa, gdyby ustawienie nie wyszło w pierwszy dzień.
Mam nadzieję, że pomogłem chociaż trochę. Wydłużałbym również stopniowo i powoli czas świecenia do tych 8 godzin w HT.