Jaki sposób na oczyszczanie nowych roślin?

Macie jakiś sprawdzony sposób na dezynfekcję kupionych roślin pod kątem ślimaków? Same w sobie nie są trudne do usunięcia, ale problem leży w tym, że to zawsze są jednak jajka, których nie widać, a większość mi znanych środków nic nie działa na same jajka tylko już ślimaki. Podzielicie się doświadczeniem? Ogólnie sam mam pomysł zakupu małego zbiornika i budżetowego oświetlenia do kwarantanny. Myślę że przetrzymanie roślin ok 2 tyg wystarczy do wyklucia potencjalnych lokatorów, no chyba że okres wylęgu ich jest dłuższy. Nie znam rodzaju tych slimakow, żeby coś więcej poczytać. Najczestrze to te malutkie podobne do zatoczków.

Zapraszam do artykułu na Serwisie:
https://www.roslinyakwariowe.pl/artykul ... owych.html

Zapoznałem się już z tym materiałem. Dalej ciekawi mnie czy 7 dni to nie za krótko. I co to na ogół za ślimaki, znając rodzaj mógłbym znaleźć jakieś informacje może.

Kiedyś dostawałem rośliny od znajomego, który miał ślimaki, a ja ich mieć nie chciałem, więc moczyłem te otrzymane rośliny w roztworze z siarczanem miedzi, potem po tygodniu powtórka, żeby załatwić resztę, która mogła się wykluć z ewentualnych jaj. Rośliny traciły znacznie na kondycji, ale od 2012 roku, czyli od założenia akwarium nie mam ślimaków i nigdy nie miałem.

Witam.

To mój pierwszy post na forum.
Zbiornik 30 l., Bojownik i 8 Otosków, sporo roślimmości.
Problem leży w tym, że nie wiem dokładnie co to jest. Podejrzewam, że jaja Rozdętek.
Miałem Zatoczki, wytępiłem. Wrzuciłem 3 Helenki, ale niestety ich nie widzę. A to ciagle pojawia się na liściach. Dzisiaj przyłapałem jedną Rozdętkę, innych nie widzę.
Co o tym myślicie, co to moze być?

Z góry dziękuję.

Nowe rośliny wykąpać w nadmanganianie potasu.

TenOdTego napisał(a):Nowe rośliny wykąpać w nadmanganianie potasu.

Dzięki, to jest stara Żabienica.
A pytałem co to jest?