Czy spotkaliście się z alleopatią (negatywną) u kryptokoryn? Mam na myśli utrudnianie wzrostu innym gatunkom. Naczytałem się w starej literaturze (m.in. u Stefana Kornobisa, Grzegorza Soczki), że korzenie tych roślin wydzielają substancje utrudniające/uniemożliwiające rozwój roślin sąsiadujących. Wyjątkami mają być gatunki hygrophilia,
eleocharis i epifity oraz (analogicznie) epifity przygodne. Nie zauważyłem negatywnego wpływu na eriocaulon vietnam, valsineria spiralis czy
echinodorus quadricostatus (paradoksalnie szczepki żabienicy najbliższe kryptom, były w podręcznikowej kondycji w przeciwieństwie do tych w rejonach bardziej oddalonych).
Próbuję dociec prawdy (bo być może całe zamieszanie dotyczy rozległego systemu korzeniowego
zwartek i szybkiego wyczerpywania zasobów w podłożu) a doświadczenia akwarystów z tegoż zacnego forum mogą rzucić szerszą, praktyczną perspektywę.