Witam.
Od dluzszego czasu rowniez mam problem z glonami, nitki o dlugosci ok 4-5cm. Na lisciastych roslinach meszek o dlugosci 2mm,
rotala jest omotana watowatymi (takie slowo isnieje?
) zielenicami. Gdzieniegdzie sinice.
270L, pH 6.8, NO3 10, PO4 >5, Twardosci obie 9* ,
CO2, podaje sporadycznie K+,Mg++,oraz FeSO4..
Obsada 1 gurami, 5 gupikow +20 ? malych , 16 neonkow, 14 amano, 3 C.simoni, 1 glonojadus nieznanus, 2 Ampularia, Oddzial Slimakus nonameus.
<br>
1. 17.07.2008, 21:45
Podano wywar z zielonej herbaty z jasminem (innej nie bylo:)) 2 czubate lyzeczki na 500ml wody, dokladna temperatura parzenia 65*C. Parzenie 4min, Po podaniu kolor wody w akwarium bez zmian. Podano po 50ml co kilka min
<br>
2 17.07.2008 22:05
Neonki zaczely plywac w lawicy,co sie nie zdarzalo do tej pory (!)
Gupiki lekko bardziej energiczne
Krewetki bez zmian
Glonojad niespokojny
Rosliny zaczely mocno bablowac (dziwne)
<br>
3 17.07.2008 22:35
Rosliny dalej mocno babluja, mocniej niz przed podaniem herbaty.
Glonojad spokojniejszy, ochoczo zeruje
Krewetki bez reakcji
Gupiki, samce zalecaja sie mocniej do samic niz poprednio (myslalem,ze to nie jest mozliwe
) mocno rozlozone pletwy, wybarwienie bez zmian.
Glony - chyba zbyt wczesnie na reakcje
Neonki przestaly plywac w lawicy
(szkoda,ladnie to wygladalo....)
Gurami czesto podplywa pod powierzchnie, bierze oddech a nastepnie patroluje akwarium, zawsze raczej krylo sie w zaroslach.
<br>
4. 17.07.2008 22:40
Karmienie.
<br>
5. 17.07.2008 22:55
Jedna z 2 ampularii rozpoczela zerowanie, generalnie robia to w nocy.
3cm-owy Glonojad ciagnie za soba 3cm nitke odchodow.
Gupiki bez zmian
Neonki rozproszone.
Gurami patroluje, pochlonelo wlasnie jednego malego gupika (ur przedwczoraj).
Krewetki bez zmian.
Glony chyba troche ciemniejsze, ale moze to byc i moja wyobraznia...
<br>
6. 17.07.2008 23:20
Ampularia dalej zeruje, druga,chyba sie "budzi" ze snu
Gurami na patrolu.Juz nie podplywa do powierzchni.
Neonki w lawicy,potem sie rozpraszaja i znowu wracaja do plywania w lawicy.
Roslinki wciaz mocno babluja.
Gupiki dalej zalecaja sie jak ... glupie.
Glonojad sie uspokoil, przestal zerowac.
Krewetki tu niespodzianka... bez zmian
<br>
7. 17.07.2008 23:59
Gupiki zaczely zerowac miedzy kamieniami i wsrod lisci, nic nienaturalnego.
Gurami na patrolu (dziwne troche raczej woli sie kryc wsrod roslin), lyka powietrze tak czesto jak zawsze.
Neonki bardziej rozproszone niz w lawicy.
Glonojad zeruje.
Obie ampularie zeruja (dziwne,bo zazwyczaj ozywiaja sie w nocy)
Krewetki jak zawsze ukryte, czasem cos przekasza.
Mam sporo malych niezidentyfikowanych slimakow, zeruja,ale one tak maja zawsze
Rosliny bombluja mocno.
Kolor wody raczej bez zmian,moze troche bardziej brazowawa,ale moze mi sie zdawac.
Glony jak dla mnie minimalnie ciemniejsze, ale mnie niewiele do daltonizmu juz brakuje. Zone w sukurs zawolalem z nadzieja,ale niestety... chyba sie nie zmienily ;(
Swiatlo wylaczone. Koniec obserwacji na dzisiaj.
<br>
8. 18.07.2008 7:59
Glony chyba bez zmian.
Wszystkie ryby przezyly noc. Krewetki chyba rowniez. Swiatlo wlacza sie dopiero pozniej,wiec bede wiedzial wiecej po poludniu. Jak na razie ryby jeszcze w lozkach
<br>
9. 18.07.2008 22:00 >24h po rozpoczeciu doswiadczenia<
Glony wyraznie zbrazowialy, Rodzi sie pytanie czy to glony obumieraja czy tez sinice zaczynaja sie rozrastac.
Rosliny babluja lepiej niz moja bimbrownia
Przyznaje,ze jeszcze takiego bablowania nie widzialem. Przez dzisiejszy dzien jeden z odrostow na moczarce strzelil o 1cm do gory.
Ryby wszystkie zywe. Zachowuja sie dokladnie tak samo jak przed podaniem wywaru z herbaty. Kolor wody brazowawy. Rosliny pokryte brazowym "osadem" acz nie wszystkie.
Armia malych niezidentyfikowanych slimakow zeruje bez opamietania na szybach. Nawet nie wiedzialem,ze ich tyle mam.
Ampularie spia,zyja - sprawdzalem. Chyba wrocily do swojego zwyczajowego zycia nocnego (pewnie to jeszcze studenci
)
Na zwirku sporo brazowego osadu,ale znowu, moga to byc sinice.
Krewetki... sami sobie odpowiedzcie
im to sie nigdy nic nie chce ...
<br>
10. 19.07.2008 11:30
Wszystkie ryby zyja, zachowuja sie poprawnie,
Gurami ponownie w zaroslach,
Ampularie zyja,ale spia.
Male slimaki pochowane.
Krewetki,ok.
Ponizej zmiany,ktore wczesniej nie mialy miejsca:
Mech jawajski (chyba) wypuscil bardzo duzo nowych,jasno zielonych paczkow. Pelno ich jest!
Moczarka smiga do gory.
Cryptocoryne ma kilka nowych lisci. Cos podobnego do cabomby wypuscilo boczne paki,ktore maja juz z 7mm.
Rotala babelkuje,ale nie widze,zeby rosla,ale jest mocno omotana glonami,co pewnie wplywa na dostepnosc skladnikow.
Salvinia wymieszana z glonami. Na tylnej szybie sladu glonow,albo ich nie moge dostrzec,a byly. Wiekszosc nitek glonow jest wyraznie brazowo-rdzawa. Te na pseudocabombie na czubkach,10cm od powierzchni sa caly czas zielone. Na
rotali sa brazowe,lecz wewnatrz zarosli sa zielone,acz troche cimniejsze. Glony wyraznie zwolnily swoj wzrost. Zdaje sie,ze sie zatrzymaly,podkreslam,zdaje sie. Brazowy osad na zwirku taki sam jak wczoraj.Ni go wiecej ni go mniej.
11. 20.07.2008 22:00 72h po rozpoczeciu
Wszystkie ryby zyja i maja sie dobrze.
Ampularie,Krewetki,inne slimaki wszystkie bez zmian.
Sinice rozpanoszyly sie na dobre, Glony nie rosna powoli obumieraja. Ale sinice zaczynaja stanowic powazny problem.
Eksperyment przerwany. Wymiana wody 30% przerwa w naworzeniu,
CO2 caly czas podaje. Bede probowal uniknac podania Erytromycyny.
-- Z eksperymentu wynika,ze herbata spowodowala obumarcie czesci glonow i zatrzymanie wzrostu reszty. To z kolei uwolnilo spore ilosci skl.odz. Dlatego rosliny strzelily mocno w gore. Wczoraj wieczorem NO3 <5ppm , PO4 >5ppm. Doszedlem do wniosku,ze rosliny szybko wchlonely nadmiar skl.odz. i zatrzymaly sie gdy poziom NO3 stal sie zbyt niski. Z tego co czytalem sinice rozwijaja sie calkiem dobrze przy niskim NO3 i wysokim PO4. Dlatego wniosek sie nasuwa,ze w przypadku mojego akwarium herbata zadzialala bojczo i statycznie na glony,ale spowodowalo to zbyt wysokie zmiany stezen elementow,aby moj zbiornik mogl sobie z tym poradzic wystarczajaco szybko, uprzedzajac sinice.