Sinice, czy zielona wata?

Leje kran i destylke 1/1
Kran ma obecnie KH~16 wiec to za duzo chyba.

Dawki Excela to chyba trochę duze.

W sumie Tomek Barr w jednym ze swoich pomocnych postow nie protestowal przeciwko takim dawkom Excela.
Wrocilem do dozowania 5ml wraz z Makro.

Spirogyra zupelnie nie zniknela, zobacze za jakis czas, co przy takiej dawce Excela bedzie sie dzialo.



Swiatlo zwiekszylem do 7 godzin.
Rosliny rosna i nawet babelkuja, gdzie- niegdzie miedzy HC sa zalazki tej brazowej waty...




Byc moze to po ostatniej duzej podmianie wody (ok 65%) konczacej kuracje Excelem troche sie zdestabilizowal system.
Zrobilem pierwszy raz roztwor do wskaznika CO2 o twardosci KH 4.
Teraz widze, ze mialem za duzo CO2 w wodzie, przez co rosliny sie troche dusily a ryby mialy zaczerwienione skrzela...

Obecnie wskaznik jest na zoltym.




I teraz pytanie, czy zwiekszyc nawozenie? aby ta wata sie nie rozprzestrzeniala?
Czy trzymac jak jest?

Po zelazie na drugi dzien dawkowania ani slychu dychu...
Czy powinienem tak zwiekszyc mikro, zeby na drugi dzien po wlaniu odczytac 0.1 zelaza?
Czy to jest ok, ze jest zero?

Calosc, lekko z gory, wyglada tak:



Pozdrawiam
Fosforan.

Po pierwsze niepotrzebnie zmniejszyłeś dozowanie CO2, jezeli ryby nie pływały przy powierzchni. Rośliny nie poduszą się od CO2, dla nich im więcej tym lepiej w ciągu dnia.
U mnie indykator jest żółty prawie cały czas. Wyłączaj CO2 na noc, to ryby sobie odetchną od CO2 w nocy, a w dzień gazu im .
Dozowanie możesz zwiększyc, jak nie pomoże, to masz za mało CO2 albo za słabą cyrkulację wody w zbiorniku.
Tu masz dobry przewodnik po glonach http://www.theplantedtank.co.uk/algae.htm

Nie zmniejszylem CO2, zmienilem tylko roztwor w indykatorze - nadal pozostaje zolty.
Zastanawia mnie jednak zachowanie neonek.
Praktycznie od poczatku istnienia tego akwa wiekszosc dnia spedzaja przy dnie w prawym rogu, tam gdzie ruch wody jest najmniejszy...
Przeciez powinny plywac po calym akwa, nie tylko kiedy dostaja papu...?
Myslalem na poczatku, ze moze za jasne swiatlo, bo kiedy wylaczylem kiedys jedna belke, to zaczely plywac po calym akwa...

Wiec nie wiem... moze jednak za duzo CO2.
Co innego moze byc przyczyna tak plochliwego zachowania...?

Pytanie do naszego cennego Experta:
Zamierzam przejsc na suche nawozy ale tylko makro.
Chcialbym na razie pozostac przy mikro - Seachem fluorish, iron no i Excel.
Zamierzam zastapic NPK (przypomne lane osobno) na:
KNO3
KH2PO4

Czy to mi wystarczy, zwazajac na to, ze bede lal Fluorish?, ktorego sklad podaje ponizej:

Total Nitrogen 0.07%
Available Phosphate ( P2O5) 0.01%
Soluble Potash 0.37%
Calcium (Ca) 0.14%
Magnesium (Mg) 0.11%
Sulfur (S) 0.2773%
Boron (B) 0.009%
Chlorine (Cl) 1.15%
Cobalt (Co) 0.0004%
Copper (Cu) 0.0001%
Iron (Fe) 0.32%
Manganese (Mn) 0.0118%
Molybdenum (Mo) 0.0009%
Sodium (Na) 0.13%
Zinc (Zn) 0.0007%

Z gorki dziekuje
Fosforan.

Nie jestem ekspertem, ale pokuszę się o odpowiedź.
Tak, wystarczy dodawać KNO3 i KH2PO4 by uzyskać pełne makro.
Tylko weź poprawkę na zawartość azotu i fosforu w Twoim gotowym nawozie.

Witam

Ciekawy opis walki, czyta się jak dramat wojenny
Ale czy wyciągasz wnioski ze swoich porażek? Przeczytaj swoje posty uważnie od początku.
Z mojego ogrodniczego doświadczenia wychodzi, że jak by przełożyć powierzchnie twojego dna na powierzchnie pola to by trzeba wysypać 1cm nawozów na polu i to za orać, coś wyrośnie?
Twoje dotychczasowe przeboje nie świadczą od razu że zdobyłeś wymagane doświadczenie
Może spróbuj od początku, oprowadzić przez rok zbiornik z mniej intensywną uprawą, zobacz co i jak. Potem powoli zwiększaj dawki jednego składnika i patrz na zmiany..
Wprowadzaj je w odstępach 2-3 tygodniowych, daj roślinom czas na reakcje.
Składnik MIKRO oraz MAKRO są tak samo ważne !!!
W akwarium nadmiar jednego składnika mikro i makro powoduje "wybuch" glonów określonego gatunku. Z roślinami jest zupełnie inaczej, niedobór jednego elementu ogranicza pobieranie wszystkich.
Na wykładach nam to zobrazowano na zasadzie beczki, każda klepka to inny czynnik (N,P,K,Mg...), jeżeli jedną skrócisz to dokąd napełnisz beczkę?

Dzieki za podpowiedzi.
Przyznam, ze wiele emocjonalnie mnie to kosztuje...

Fakt - umiar to bardzo istotna rzecz...
Jak zaczalem ostatnio moje 3 podejscie do akwarium roslinnego- staralem sie powoli dozowac nawozy i obserwowac rosliny, zauwazylem, ze powoli ich apetyt wzrasta...
Wiec zwiekszalem dawki ,dlugosc swiatla, itd.
Efekt? przegialem "poprzeczke" i po czterokrotnie zwiekszonych dawkach odezwaly sie dobrze odzywione glony...

Chyba jednak gdzies jest jakas granica, do ktorej wszystko jakos hula, pozniej nagle zaczyna sie smutny okres pojawiania sie glonisk...

Oprocz tego ze faktycznie ladowalem za duzo swiatla, mysle, ze z nawozami trzeba rowniez delikatnie...stopniowo...

Dzis wyraznie moge stwierdzic, ze nie moge lac duzo - bo moj system tego nie jest w stanie przyjac

Jest jeszcze jedna sprawa, ze malo kto na tym forum uzywa tych samych nawozow co ja - Seachem, co za tym idzie, nie ma tylu doswiadczen i sprawadzonych dzialan z cala ta linia.

Moj brat ma akwa 270L i to na zwyklym zwirze z domieszka fluoritu i dozuje sporadycznie nawozy, a rosliny szaleja. Fakt ze zasila podloze tabletkami, ale z glonow, to nie wiele wie.
Porownujac nasze doswiadczenia, mysle, ze lepiej jest miec kilka malych dziurek w zabienicach i zero glonow, niz bujne krzaki, opatulone pierzastymi gloniskami

Zauwazylem, ze jak przestalem na dwa dni nawozic, to glony - (brazowa wata na dnie przy HC) stanela.
Jednak znowu zaczynam od mniejszych dawek, zeby wyczuc granice.
Niestety spirogyre jestem w stanie na kilka dni przytrzymac Excelem, ale jak zaczynam nawozic, to ona znowu zaczyna wic swoje wiklinki.

Przeciez musi byc jakis sposob, nie ma rzeczy niemozliwych!
A moze ja poprostu zbyt idealizuje i robie z igly- widly.
Czy ktos, kto sledzi ten watek, moze w 100% potwierdzic, ze sie da, ze mozna nie miec glonow w akwa?
Chyba nie, zawsze sie znajdzie jak nie taki, to inny, nawet z tylu za grzalka, albo gdzies w malo widocznym miejscu...



Pozdrawiam
Fosforan.

Swiece tylko 4 godziny od kilku dni.
Widze, ze roslinom to i tak wystarcza, ale chcialbym swiecic 10 godzin, zeby miec radoche z akwa...
Sporadycznie wyciagam jakies spirogyrki.
Przymierzam sie do drugiej przycinki:



Pozdrawiam
Fosforan

Jeżeli skrócenie świecenia powoduje zanik glonów, to znak że masz za mało albo nawozów, albo CO2 i brakuje składników przy dłuższym cyklu fotosyntezy.
Ja stawiam na braki CO2.

miecho_i napisał(a):W akwarium nadmiar jednego składnika mikro i makro powoduje "wybuch" glonów określonego gatunku.

A przy jakiej wartości danego składnika np. NO3 możemy mówić o nadmiarze powodujacym "wybuch" glonów. Według moich obserwacji i doświadczeń glony prawie zawsze powstają w wyniku deficytu składników, wyjątkiem jest NH4.

Hm,
Co2 laduje nawet do 3 babli/s.
Zasilam z dwoch 2,5 litrowych butelek.
Zacier robie co tydzien, zeby uniknac spadku wydajnosci - naprawde roboty sporo
Pod koniec tygodnia nawet wstawiam do cieplejszej wody przed zapaleniem swiatla, zeby wiecej produkowac.
Wskaznik (przy roztworze 4 dkh) ciagle zolty.
Cyrkulacja, jak widac bylo na filmie - chyba nie najgorasza.
Coz jeszcze moge zrobic?
Zamienic drabinke na filtr wewnetrzny? to bede mial rwacy potok...

Zauwazylem, ze miedzy Eleocharisem po lewej tez pojawiala sie ta brazowa wata - tam cyrkulacja jest dobra i C02 w pierwszej kolejnosci dociera...
No i co?

Ostatnio zaobserwowany wyrazny wysyp glonow (powiekszona brazowa wata na pierwszym planie przy HC) byl po tym jak wynienilem ponad 65% wody po kuracji Excelem.
Wtedy po podmianie wlalem za duzo Fluorish i podalem jeszcze odrobine zelaza, bo myslalem, ze rosliny tego chca. Na drugi dzien wlalem sporo makro i naocznie glony sie obudzily. Swiecilem wtedy tez nie wiele, bo ok 7 godzin.

Zauwazylem, ze NO3 utrzymuje sie w zbiorniku (11 neonek , 2 otoski + materia organiczna).
Nie wiem jak jest z Potasem, dlatego dbam o stale dostarczanie.
Fosfor i zelazo jest pozerane przez system bardzo szybko.

Ciekawe, ze nawet przez te 4 godziny roslinki bombluja.
Ponawiam pytanie, czy nie podniesc do gory swiatla?

Pozdrawiam
Fosforan

Butla CO2 juz tu jest...

To przydał by się jeszcze elektrozawór, aby nie podawać CO2 w nocy, wtedy można dać więcej czadu w dzień bez ryzyka uduszenia ryb.
Jako mikro kup sobie CSM+B Plantex, które jest łatwo dostępne w stanach, linki do sklepów on-line, które je sprzedają znajdziesz na forum Barr'a www.barrreport.com

Elektrozawor pewnie jeszcze poczeka, na razie kompletuje ksztaltki i reduktor...

Coz, brazowa wata wciaz sie pojawia jak wiecej nawoze...
Dopiero co zamowilem fluorish i excel, wiec jak to wleje, to moze pomalu zaczne na suche nawozy przechodzic...

Ostatnio znajomy mowil, ze ma zwykle switlowki t8, akwa 90 galonow, CO2 z bimbrowni, nawozy czasem jak se przypomni i zero glonow...Podmiany robi raz na miesiac- woda z kranu, bez filtra, z chlorem!

O co tutaj chodzi!!!...

Jedno mnie zastanawia, dlaczego ta brazowa wata upodobale sobie tylko delikatne rosliny (HC, eleocharis).
Nigdzie indziej sie nie pojawia... - Fakt, ze nad nimi swieci 24 Watt GLO - czyzby za duzo?

Ostanio podmienilem 10% wody- odsysajac ta wate z dna (nie jest to latwe miedzy HC, ktore szybciej woli wyladowac w wezu, niz glon)

Wlalem tylko kranowke, bo nie mialem pod reka destylki, dodalem troche mikro a na drugi dzien widze, ze to co odessalem - odrasta...

Swiece tylko 5 godzin, co by bylo jak bym swiecil 8 albo 10?
Jak robilem druga przycinke, to zauwazylem, ze rotala tak gesto rosnie, ze od dolu duzo gnijacych lisci...
Wydaje mi sie, ze moje dno powinno byc solidnie wyczyszczone, ale jak odsysam, to mi zwir idzie do wiaderka... bo to Eco complete jest i drobna granulacja...

Delikatnie mowiac jest juz skolowany tym wszystkim i nie wiem jak to wszystko ugrysc...

Pozdrawiam

Oto dowody w sprawie:

O co tutaj chodzi!!!...

Gównie o światło, od którego wszystko się zaczyna. Więcej światła to większe zapotrzebowanie na nawozy i CO2.
Kilka lat temu w moich akwariach LT właściwie nie nawoziłem, robiłem tylko podmiany wody, akwaria bez substratu, na samym żwirze.
Glony które masz to braki CO2 lub nawozów, które mogą wynikać również ze słabej cyrkulacji wody przy dnie. Zmniejsz natężenie światła, jeżeli nie mozesz uzyskać stabilnego poziomu CO2, a problem powinien minąć, albo przynajmniej zminimalizować się.
Ja mam niecałe 0.7W/litr licząc na pojemność netto zbiornika, licząc na pojemność brutto to mam już tylko 0.55W/litr przy głębokości zbiornika 50cm i uważam że to dużo. Współczuję wszystkim którzy nawożą EI i mają więcej, najpierw dlatego, że będzie im trudno ustawić odpowiedni poziom CO2 ze wzgędu na dynamikę zachodzących w akwarium procesów, a po drugie, to jak już im się uda, to będą musieli ciąć rosliny co tydzień lub dwa, bo przyrost będzie niesamowity przy większym świetle.
Więcej światła, to wiecej problemów, zwłaszcza jak ktoś jest tak leniwy jak ja

Edit:
Jeżeli chodzi o te glony ze zdjęcia, to są one powodowane dużymi skokami poziomu CO2.

U mnie brutto to 0.56W/L, a netto 0.65 W/L
Wiadomo - zarowka-zarowce nierowna...

Podnioslem przednia belke do gory.
Wata ma sie dobrze...
Nawoze podwojnymi dawkami zalecanymi przez opakowania...
Zobaczymy...

Zaczelo sie...







Co robic...?

O kurcze
U mnie takich rozmiarów to jeszcze nie przybrało, ale wygląda to to dokładnie tak jak u Ciebie. Od 4 dni leję nawozy i wydaje mi się, że jakby troszkę przyhamowało, ale może to subiektywne wrażenie.

Wiesz moze jaki masz poziom NO3 i P04? Mam podobne glony tylko, ze zielone. Mozemy sie wymienic Wytrwalosci w walce zycze.