Jednak jakieś prawidłowości są. Może trudne do uchwycenia, jeśli zajmujemy się akwarystyką jako hobby, ale część kolegów to profesjonaliści sądząc po wiedzy, jaką prezentują na forum. Mnie
rośliny w akwarium zafascynowały od niedawna, ale niektóre spostrzeżenia narzucają się same jak choćby większe prawdopodobieństwo wystąpienia sinic w przenawożonym zbiorniku z niedostatkiem azotu lub glonów nitkowatych przy braku fosforu. Z tym fosforem nie jestem pewna, ale u mnie tak to wyglądało, po dodaniu fosforanu potasu wystarczyło tydzień żeby zniknęły, na pewno nie pomógł potas, bo podawany w innej formie pogarszał tylko sytuacje jeszcze bardziej. Chociaż na ich miejsce wskoczyły jakieś zielenice porastające szyby, ale glony nitkowate zniknęły. Być może to wnioski idące zbyt daleko, moje doświadczenie jest jeszcze mizerne, ale nie chce mi się wierzyć, że niektórzy z was nie zaobserwowali jakichś prawidłowości dotyczące chociażby większego prawdopodobieństwa wystąpienia glonów w pewnych sytuacjach.