pył na szybach

marthinez

nicolaus napisał(a):Ja się nie zgodzę, mam Amazonię i wlewam tylko i wyłącznie kranówkę a pyłu nie mam. Mam za to trochę glonów ale to inny problem

A po kranówke latasz do Mikołaja i Szubka?
Masz tą samą co oni?

Skład mikro i makroelementów w wodzie kranowej jest bardzo różny w zależności od regionu.

To jest to o czym zawsze się mówi. By odpowiednio podejść do nawożenia trzeba poznać skład wody kranowej.
Chyba, że ktoś stosuje teorie Barra.

Kiedyś nie było RO. Nie było też silnego światła, soli, co2, amazoni i bardziej wymagających roślin.

Od zawsze stosuję Ro na amazonii.
Zawsze też stosuję nawóz diy makro.
Mikroelementy ograniczam do absolutnego minimum (wyjątek ECA). To podłoże wymaga mikro po bardzo długim czasie.
Pył na szybach? Raz na dwa tygodnie przetarcie czyścikiem przedniej szyby.

W małym akwarium na amazoni bez co2 ten problem w ogóle nie występuje. Tam też prawie nie nawożę. Trochę brighty k i kropelka makro.

szubek

Mój zbiornik jest na Amazoni II i jak lałemsamą kranówkę to wiecie co było.

nicolaus

marthinez napisał(a):A po kranówke latasz do Mikołaja i Szubka?
Masz tą samą co oni?

Skład mikro i makroelementów w wodzie kranowej jest bardzo różny w zależności od regionu.
.

Tylko mnie nie bij od razu ...
Panowie stwierdzili, że Amazonia + kranówka = zielony pył , a ja odpowiedziałem, że mimo stosowania tej kombinacji nie mam tego problemu więc to wygląda na bardziej złożony problem.

MikołajW

Jak najbardziej. Amazonia + kranówka to z pewnością nie zawsze zielony pył, nie jest to jak widać regułą... ale wszystko zależy co mamy w tej kranówce. Woda wodzie nie równa.
W swoich akwariach cały czas kombinuję co z tym fantem zrobić, ale wszystko wskazuje na to że przyczyna leży w wodzie kranowej, a prawdopodobnie obecności w niej pewnych składników, może nadmiaru jakiegoś z nich lub jest to wypadkowa stężenia więcej niż jednego związku/pierwiastka w niej występującego.

marthinez

nicolaus napisał(a):Tylko mnie nie bij od razu ...
Panowie stwierdzili, że Amazonia + kranówka = zielony pył , a ja odpowiedziałem, że mimo stosowania tej kombinacji nie mam tego problemu więc to wygląda na bardziej złożony problem.

Nie miałem zamiaru. Byłem całkiem spokojny, gdy to pisałem.

Nie miałeś pyłu na szybach, bo prawdopodobnie skład Twojej wody kranowej jest zupełnie różny od tej, którą stosują koledzy.
Ale masz rację. Inne rzeczy zapewne takze maja wpływ na to.
Masz inne światło, być może inną wysokość zbiornika, inaczej nawozisz itp.

spider72

Woda z kranu od innej wody z kranu, różni się co najwyżej ilością związków mineralnych, które bezpośrednio raczej nie powodują glonów. Glony mogły by być powodowane przez większą ilość zwiazków organicznych w wodzie z kranu, jednak dla wody pitnej jest to zabronione prawem, więc prawdopodobieństwo bezpośredniego wpływu kranówki na powstawanie glonów, jest raczej minimalne.

MikołajW

spider72 napisał(a):Woda z kranu od innej wody z kranu, różni się co najwyżej ilością związków mineralnych, które bezpośrednio raczej nie powodują glonów. Glony mogły by być powodowane przez większą ilość zwiazków organicznych w wodzie z kranu, jednak dla wody pitnej jest to zabronione prawem, więc prawdopodobieństwo bezpośredniego wpływu kranówki na powstawanie glonów, jest raczej minimalne.

A więc przyczyna Twoim zdaniem jest raczej w nawożeniu? Czy możliwe jest aby wraz z wodą do akwarium przedostały się zarodniki glonów, które tutaj zaczynają się pięknie rozwijać dopiero?
Nie sprawdziłem jeszcze jednej zależności: Jako nawóz mikro stosuję od początku PG Ferro+, niedługo się kończy i przechodzę na mikro szwagra... może tutaj będzie poprawa.

spider72

Nie sądzę, aby zarodniki z wody kranowej miały tutaj duży wpływ, bo w wodzie w akwarium jest ich dużo więcej. Podmieniając wodę, raczej zmniejszamy ich ilość, a nie zwiększamy.
Przyczyn powstawania pyłu, jak i innych golnów, może być wiele. Może to byc nawożenie, ale równie dobrze może to być problem filtracji, przekarmiania ryb etc.

adax5

Witam (dodam , że też nie jestem ekspertem, ale...) miałem to samo zjawisko u siebie - kiedy? lałem codziennie PG ferro++ - teraz natomiast przeszedłem tylko na dawki codzienne PG classic i PG macro i powiem ci jak ręką odjął...być może jakieś czary :lol:

nieskromnie dodam, że umnie jest prawie 100 W/112 l (i to też mogło być przyczyną)
akwa czyściutkie - zapraszam do moich fotek!

MikołajW

No od dziś PGF+ idzie w odstawkę. Zaczynam nawozić mikro z www.akwanawozy.republika.pl z powodu prawdopodobnych braków mikro. Poprawiłem też znacznie rozpuszczanie i ilość CO2 (zamiana dyfuzora ze spiekiem na reaktor)... No i mam nadzieję, że to jakoś wpłynie na pojawianie się zielonego nalotu i że to jednak nie wina wody kranowej i nie będę musiał kupować filtra osmotycznego

Mad Jaro

U mnie też cały czas bez zmian, nitki i pył na szybach...rośliny niby rosną, bąblują no ale co jak wszystko w glonach...ah nie mam już nerwów hehe

Dziwne jest to PO4, skalibrowałem dzisiaj test i dalej pokazuje ze w baniaczku mam koło 0 ppm przy dawkowaniu około 3 ppm na tydzień.

NO3 w tym wypadki około 15-20ppm nie wiem czy w takim przypadki nie limituje PO4 i z stąd to wszytko.

Co myślicie ?

robal_ag

3ppm PO4 na tydzien to strasznie malo, zwieksz dawke minimum 2 krotnie a nawet 3x.

MikołajW

Mad Jaro napisał(a):NO3 w tym wypadki około 15-20ppm nie wiem czy w takim przypadki nie limituje PO4 i z stąd to wszytko.

W jednym ze starszych tematów natrafiłem niedawno na dyskusję z której wynikało, że wysoki poziom N (np. 20) może mieć limitujące działanie przy miękkiej wodzie. Jak u Ciebie z twardością?

Co do rady Robala o zwiększeniu stężenia PO4 to pozwolę sobie powołać się na Spidera, który twierdzi, że nie ma sensu dozować więcej PO4 niż (+/-) 5ppm, ponieważ w nawet bardzo zarośniętym zbiorniku nie ma szans aby rośliny wykorzystały więcej.

U mnie z pyłem także nadal bez zmian. Znaczne polepszenie rozpuszczalności i ilości CO2 w wodzie nie zmieniło zbyt wiele w tej kwestii. Szyby zeskrobałem i jeszcze przetarłem filcem (BTW jaka szkoda, że tak rzadko mam możliwość cieszyć się walorami OW :cry:

), ale po 3 dniach już widać było pierwsze oznaki powracającego nalotu, a po 5 już widoczny wyraźnie. Nie powstaje jednak równomiernie na całej szybie, ale zdecydowanie szybciej i z wyraźną granicą do poziomu do jakiego spuszczam wodę przy podmianie (przebiega wyraźna linia w połowie wys. szyby z górną częścią wyraźnie czystszą - wpływ chwilowego wystawienia na brak wilgoci/wody).

szubek

Witam, a ja i tak obstaję przy swoim, że to wina przde wszytkim wody - kranówki - dziś wróciełm po 10 dniowych feriach, teściu lał tylko nawozy wg. moich wskazówek reszta pochowana włącznie z czyścikiem i po 10 dniach praktycznie zero płu na szybie jestem zadowolony.

Zbyszek17

robal_ag napisał(a):3ppm PO4 na tydzien to strasznie malo, zwieksz dawke minimum 2 krotnie a nawet 3x.

wg. Ciebie 6 - 9ppm PO4 tygodniowio to dobra dawka :?:

To ja widzę że T. Barr i jego metoda to pikuś - twórca tej metody zakłada że średnie zużycie dla silnie zarośniętych baniaków z odpowiednim stężeniem CO2 wynosi dziennie PO4 = 0,2 - 0,6ppm / czyli tygodniowo 1,4 - 4,2ppm / Nieźle :lol:

Mad Jaro

Twardość u mnie to:
KH 5
GH 8

Z tym PO4 to jednak chyba lekka przesada już raz zacząłem dawkować większe dawki PO4 sugerując się testem i właśnie po tym to wszytko się zaczęło.

Teraz testuję taką strategie:

1 dzień podmiana 60% + 15ppm NO3 + 10ppm K2SO4
2 dzień 15ppm NO3 + 10ppm K2SO4 + mikro pół dawki zalecanej przez EI
3 dzień podmiana 60% + 15ppm NO3 + 10ppm K2SO4
itd.

Zobaczymy czy przyniesie jakiś skutek stawiam na PO4 kumulacje w podłoży stad test pokazuje 0 a ja lałem dalej..

robal_ag

Ja od ponad roku wyznaje zasade "oby tylko nie zabraklo" i dokladnie od roku nie mam zadnych problemow z akwarium. Podaje u siebie okolo 5-6ppm PO4 ( nie wiem dokladnie ile bo nie mierze tego z chirurgiczna precyzja. (rozbite na 3 dawki) tygodniowo czyli 2razy wiecej niz kolega ktoremu radzilem zwiekszyc dawke.
Wielokrotnie zdarza mi sie mylic butelki z nawozami i leje jednorazowo ponad 7ppm po4 i tez kompletnie nic sie nie dzieje. Podmiany robie max 30% i nic mi sie nie kumuluje...

Kolega napisal ze po skalibrowaniu testu wychodzi mu iz ma w baniaku 0ppm PO4 mimo tego ze leje 3ppm tygodniowo, dla mnie to normalna sprawa ze w takim wypadku trzeba zwiekszyc PO4. Zwiekszanie nawozu o 0,5ppm to kompletna bzdura wiec radzilem zwiekszec od razu 2 krotnie.

To ja widzę że T. Barr i jego metoda to pikuś - twórca tej metody zakłada że średnie zużycie dla silnie zarośniętych baniaków z odpowiednim stężeniem CO2 wynosi dziennie PO4 = 0,2 - 0,6ppm / czyli tygodniowo 1,4 - 4,2ppm / Nieźle

Tworca tej metody na 99% doradzil by koledze to samo co ja doradzilem. Te wszystkie wyliczenia ppm-y poprzecinkach itp. itd. to liczby dla niedowiarkow i wyniki badan by nie byc goloslownym. Nie robmy z naszego akwarium laboratorium bo nie o to chodzi. Swojego czasu ja tez kupowalem strzykawki insulinowe i odmierzalem wszystko dco do 2 miejsca po przecinku na wadze tylko pytanie po co?

Doradzilem koledze 1ppm wiecej niz poleca Barr i dam sobie reke obciac;) ze nic zlego z tego nie wyniknie, taki 1 ppm nie ma najmniejszego znaczenia! Gdyby mialo to jakiekolwiek znaczenie to rosliny w akwariach byly by jedynymi na naszej planecie.

wg. Ciebie 6 - 9ppm PO4 tygodniowio to dobra dawka

Tak, wg. mnie i mojego akwarium to dobra dawka:

Obrazek

stozek

Co do pyłu na szybach i nitek. Pyl na szybach u mnie pojawial sie co tydzien lekki od restartu akwa równierz na amazonii II nawet na początku kiedy świeciłem 5h i dawałem małe dawki potasu. Po dojściu do 10h dziennie i normalnych dawek Macro i Mikro Aquabotanique pył był troszkę slilniejszy jednak nadal co tydzień lekkie czyszczenie szyby i nie było go prawie. Po kilku tyg pojawiły się nitki (nadal nie wiem co było przyczyną). No3 o ile pamiętam było 10 mg/l, Po4 0.8 mg/l, Ph ~6.8, Kh 4 i Gh 7. Rośliny rosły bardzo ładnie oprócz eleocharisa, na którym nitki wegetowały i Heteranthery zosterifolii, która coraz bardziej marniała (robiła się czarna o.o). Przy którejś podmanie wody zdarzyło mi się za dużo razy nacisnąć dozownik do Macro i m.in No3 skoczyło do ~20 mg/l. O dziwo po tygodniu takiego stęrzenia heteranthera zaczęła rosnąć jak szalona a nitki zaczęły ustępować (z obsady glonożernej 6x kosiarka, 5x otosek, 30x White pearl). Pył na szybach równierz się zmniejszył. Teraz utrzymuje No3 na poziomie 15-20 mg/l i Po4 ~ 1 mg/l reszta parametrów bez zmian, brak pyłu, nitek i innych nieporządanych gości. Dodam, że akwa ~120L, oświetlenie 0.7W/L filtr kaskadowy 600l/h, Co2 z butli 3b/s, podmiany 75% RO i 25% kranowit i nie używałem węgla.

Arturs

robal_ag jak możesz to napisz coś więcej o swoim akwarium. Jakie masz podłoże, dawki nawozów jakie mikro i ile go podajesz , jak z cyrkulacja u Ciebie

saper

stozek napisał(a):brak pyłu, nitek i innych nieporządanych gości

Czy dobrze rozumiem ze od kilku miesiecy w ogole nie czyscisz szyb i sa czyste ?
Pytam, ponieważ chciałbym wiedzieć czy taki stan jest mozliwy.

pozdrawiam

pył na szybach

Glon na szybach, nitki i sinice.

Glony na szybach akwarium - prośba o pomoc

Pył na szybach- potrzebna pomoc

Ścięte białko, biała błona na szybach

Zielony pył na szybach - zielona woda

Zielony pył-Pomocy!!!

Pył na szybach i roślinach

Zielony nalot na szybach, kamieniach i korzeniu

Zielony pył na szybach

Glony wszedzie - nitki i pył na szybie akwarium

Informacje

Baza wiedzy akwarystycznej

Sklep firmowy

Moje konto