Kristofer poradził sobie z problemem brązowego nalotu bardzo dobrze, ale mam jeszcze jedno ale, co z akwarystami, którzy mają twarda wodę a nie mają dostępu do RO.
U siebie widzę też niewielkie ilości tego nalotu, o którym była mowa w 95% wątkach nin. tematu.
Kristofer aby wyjść z problemu, obniżył dawki nawozów, bo problemem było prawdopodobnie przenawożenie baniaka.
Jednak jest jeszcze jeden problem. Bowiem mając twardą (średnio twardą) wodę w kranie, znając dobrze jej parametry (mój przypadek), aby utrzymać dobre stosunki makroelementów w słupie wody należy znać poziomy Ca i Mg (4:1). W twardej wodzie siłą rzeczy do wysokich poziomów Ca i Mg dostosować odpowiednio wyższe poziomy N i P, zaś do nich dostosować też K i Fe.
Czyli mając twardą wodę, należy wyżej trzymać parametry, a to wiąże za sobą większe ryzyko przenawożenia zbiornika i wystąpienia problemów z DOC.
W tym przypadku dobrze by było zejść z twardością i trzymanie niżej podstawowych parametrów. Choć z części dyskusji w nin. temacie można było wywnioskować, że nie zawsze twardość wody ma wpływ na występowanie brązowego nalotu w baniaku.
Będę chyba tą osobą, która zbada zależność KH i GH wody, do poziomu nawożenia oraz występowania DOC.
AdamW pisałeś, żeby tą zbędną ceramikę zastąpić gąbkami w kuble. A ja chciałem się dowiedzieć, czy zmniejszenie przepływu wody nie spowoduje ograniczenia wydajności kubła? Bo jak wiadomo, zmniejszona wydajność kubła będzie miał wpływ na gorszą dystrybucję
CO2 w baniaku, a to też sprzyja glonom i nagromadzeniu DOC ?
Parametry wody jakie mam to:
- GH około 20
- KH około 17
- NO3: 20-30 ppm
- P04: 2 ppm
- Fe: 0,7 ppm
- Ca: 83,4 ppm
- Mg: ca. 20 ppm
- mikro wg dawek Intermag+
Muszę trzymać takie parametry, bo gdy stężenia mam 2 razy niższe to wychodzą niedobory.