Hmm ja miałem problem z nitkami na mchu z racji mocnego oświetlenia, właśnie powoli wygrywam (odpukać) walkę. O dziwo pomogło zwyczajnie wcześniejsze zaczęcie podawania Balance N. Przeczytałem, że nie lubią NO3.
To mój plan awaryjny, może ci się przyda:
-wyłączenie jednej świetlówki, bo mam taką możliwość, jak ktoś nie ma to lampa w górę
-w moim przypadku to norma, ale jeśli ma się możliwość to użyć RO, chodzi o to by zmiękczyć wodę
-posiadanie krewetek Amano
-zmniejszenie o połowę mikro
-podawanie azotu
-zwiększenie
CO2 i butlą i w płynie
-po ustąpieniu stopniowy powrót do światła nawozów itd.
-no i oczywiście nawijanie nitek na patyczek:D